W zeszłym roku życie odebrało sobie 349 amerykańskich żołnierzy. To więcej niż 295 poległych w tym czasie w Afganistanie. Życie na służbie najczęściej odbierali sobie żołnierze sił lądowych (182), marynarki (60), sił powietrznych (59) i piechoty morskiej (48). Ale wielu samobójców zarejestrowano też wśród weteranów z Iraku i Afganistanu albo żołnierzy, którzy nie pojechali na wojnę, a mieli kłopoty osobiste, wpadli w długi lub mieli problemy z prawem.
Dane o samobójstwach Pentagon zaczął zbierać 12 lat temu, a wyraźny wzrost rejestruje od 2006 r. W zeszłym padł rekord. Dokładnie analizuje się każdy przypadek i opracowuje profil psychologiczny osób, które odbierają sobie życie. Z ostatnich danych wynika, że są to głównie biali mężczyźni nieprzekraczający 25 roku życia i niemający wyższego wykształcenia. Spory odsetek stanowią też rozwodnicy. Większość zabija się za pomocą broni palnej, co akurat w wojsku specjalnie nie zaskakuje.