Twoja „Polityka”. Jest nam po drodze. Każdego dnia.

Pierwszy miesiąc tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Porażeni

Wzburzeni Bułgarzy na ulicach Sofii. Wzburzeni Bułgarzy na ulicach Sofii. Tsvetelina Belutova/Reuters / Forum

W Bułgarii nawet dymisja rządu nie zakończyła masowych protestów, które niesie fala oburzenia po drastycznej podwyżce cen energii elektrycznej. W ostatnią niedzielę lutego, po dwóch tygodniach codziennych manifestacji, na ulice wyszło ponad 100 tys. niezadowolonych. Domagali się niższych rachunków za prąd, nacjonalizacji elektrowni, rozbicia monopoli, walki z biedą i korupcją, rozpędzenia mafii.

Jeszcze tej wiosny siedmiomilionową Bułgarię czekają przyspieszone wybory. Szanse na bardzo dobry wynik wciąż zachowuje centroprawicowe ugrupowanie znienawidzonego przez manifestantów byłego już premiera Bojko Borysowa. Ten absolwent pożarnictwa – a także oficer policji z doktoratem, były trener bułgarskiej reprezentacji karate i posiadacz 7 dana, ochroniarz komunistycznego genseka Todora Żiwkowa, były burmistrz Sofii i właściciel największej bułgarskiej agencji ochrony – jest najbardziej charyzmatycznym politykiem w kraju.

W sondażach przedwyborczych jego partia idzie łeb w łeb z socjalistami i nie jest wykluczone, że wzorem sąsiednich Grecji i Rumunii oba obozy stworzą wielką koalicję, która ponownie zapełni państwową kasę (dziś widać w niej dno) i zreformuje niedomagającą gospodarkę najuboższego państwa Unii Europejskiej. Jeśli reformy się nie powiodą – przewidują bułgarscy publicyści – powtórzyć się może inny grecki scenariusz: gwałtowny kryzys i na dokładkę wzrost znaczenia faszyzujących nacjonalistów.

Polityka 09.2013 (2897) z dnia 26.02.2013; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 6
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

Kraj

Sondaż „Polityki”: Jak Polacy oceniają 8 lat rządów PiS. Czy te wyniki dają nadzieję?

Nasz sondaż pokazuje, że pewna grupa elektoratu opozycji tkwi w specyficznym politycznym półśnie: może by i chcieli, aby PiS stracił władzę, ale się przy tym nie upierają. Stale trzeba im wysyłać nowe impulsy, uzmysławiać ekscesy władzy (ostatnio afera wizowa), aby wyrwać ich z przekonania, że „jest tak jak zawsze i lepiej nie będzie”. Natomiast PiS już obudził swoich wyborców-śpiochów.

Mariusz Janicki
20.09.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną