Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Nie tylko „Wiedźmin”. „Narrenturm” Sapkowskiego podbija Stany

Andrzej Sapkowski podpisuje ostatnią część „Trylogii husyckiej”, 2006 r. Andrzej Sapkowski podpisuje ostatnią część „Trylogii husyckiej”, 2006 r. Forum
Poza Polską Andrzej Sapkowski znany jest przede wszystkim jako twórca postaci Geralta z Rivii i książek z serii „Wiedźmin”. To się wkrótce zmieni, bo w Stanach właśnie ukazuje się przekład „Narrenturm”. I już zbiera świetne recenzje.

Mimo iż to „Wiedźmin” jest bezdyskusyjnie najpopularniejszym polskim dziełem fantasy, miłośnicy i miłośniczki literatury fantastycznej w Polsce od lat spierają się, czy najlepszym, co wyszło spod pióra Andrzeja Sapkowskiego, jest seria o Geralcie, czy jednak „Trylogia husycka”.

Geralt czy Reynevan?

Akcja „Trylogii…”, na którą składają się powieści: „Narrenturm” (2002 r.), „Boży bojownicy” (2004 r.) i „Lux Perpetua” (2006 r.), rozgrywa się w czasie wojen husyckich (XV w.) na terenie południowej Polski i Czech. Bohaterem jest Reynevan z Bielawy (zwany Reinmarem), któremu towarzyszą przebiegły Szarlej i mocarny Samson Miodek. Książki te wpisują się w nurt fantastyki historycznej – Sapkowski pieczołowicie odwzorowuje ówczesne realia i opiera się na historycznych wydarzeniach, jednocześnie jednak wplata w opowieść elementy nadprzyrodzone.

To za „Narrenturm”, nie za którąkolwiek z książek z serii o wiedźminie, Andrzej Sapkowski był nominowany do Nagrody Nike.

Czytaj także: Lem przegrywa z Sapkowskim

„Narrenturm” z gwiazdką od „Publishers Weekly”

Od 27 października również amerykańscy miłośnicy prozy Polaka będą mogli wziąć udział w dyskusji, czy lepszy jest Geralt, czy jednak Reinmar. Nakładem wydawnictwa Orbit ukaże się bowiem „The Tower of Fools”, czyli „Narrenturm”, w przekładzie Davida Frencha (który odpowiadał również za tłumaczenie książek o wiedźminie).

Reklama