Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

„Gambit królowej”. Netflix pozwany za jedną linijkę scenariusza

Kadr z serialu „Gambit królowej” Kadr z serialu „Gambit królowej” Netflix
Gruzińska arcymistrzyni szachowa pozywa Netflixa za przeinaczanie faktów w popularnym serialu „Gambit królowej”. To nie pierwszy raz, kiedy platforma mierzy się z takimi zarzutami.
Nona GaprindaszwiliWikipedia Nona Gaprindaszwili

„Gambit królowej”, biografia fikcyjnej mistrzyni szachowej Beth Harmon, był w ostatnich latach jednym z największych hitów Netflixa. Dziś serial może stać się dla platformy powodem do zmartwień. Wszystko za sprawą pozwu, jaki złożyła przeciw niej Nona Gaprindaszwili, gruzińska arcymistrzyni szachowa, której nazwisko w serialu pada.

„Gambit królowej”. Pozew o linijkę tekstu

W ostatnim odcinku główna bohaterka ma wziąć udział w prestiżowym turnieju szachowym – jest jedyną kobietą. Podczas rozgrywek słyszymy komentatora, który stwierdza, że Beth Harmon nie jest wyjątkowa, chyba że weźmiemy pod uwagę jej płeć. Potem dodaje, że w Rosji szachistka to nic nadzwyczajnego. Tu wspomina o Nonie Gaprindaszwili, dodając, że jest kobiecą mistrzynią świata, ale nigdy nie grała przeciwko mężczyznom. Właśnie to jedno zdanie sprawiło, że arcymistrzyni zdecydowała się na pozew.

Gaprindaszwili argumentuje, że w 1968 r. – kiedy rozgrywa się fikcyjny turniej – miała za sobą już co najmniej 59 partii rozegranych przeciw mężczyznom, w tym dziesięć przeciw arcymistrzom. Jej zdaniem Netflix skłamał na temat jej osiągnięć, by udramatyzować swoją historię. W dodatku z kontekstu można wyczytać, że jest Rosjanką, podczas gdy jest Gruzinką. Szachistka podkreśla, że cała opowieść przedstawiona w „Gambicie królowej” ma wydźwięk feministyczny, ale było to możliwe wyłącznie dlatego, że ograniczono osiągnięcia innej kobiety, która przełamywała bariery w realnym życiu.

Czytaj też:

  • Hollywood
  • Netflix
  • popkultura
  • seriale
  • szachy
  • Reklama