Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

CPK w szczerym polu, a już zarabia. Kolejny cud nad Wisłą!

Teren inwestycji Centralnego Portu Komunikacyjnego, marzec 2023 r. Teren inwestycji Centralnego Portu Komunikacyjnego, marzec 2023 r. Robert Neumann / Forum
Sceptyczni wobec CPK – a są tacy malkontenci – zadają sobie głupie pytania. Jak to? Nie działa, a już zarabia? To odwrotnie niż lotnisko w Radomiu, które działa, ale nie zarabia!

Spółka Centralny Port Komunikacyjny – nawet nie w powijakach, tylko w szczerym polu – pochwaliła się zyskiem za 2022 r. Jest 28 mln zł na plusie – wobec straty 169 mln zł rok wcześniej. Choć w tzw. międzyczasie na polach pod Baranowem nie wylądował nawet słynny radziecki „kukuruźnik”, a te samoloty mogły wszak siadać choćby na przydrożnych wierzbach.

Czytaj też: Przez boisko na lotnisko. CPK obrasta w nowe absurdy

To odwrotnie niż lotnisko w Radomiu

Wiadomość finansowa dobra, bo uzasadnia istnienie spółki i nikt nie może się przyczepić, że minister Marcin Horała, pełnomocnik rządu ds. CPK, i reszta doi, dla swego wielkolotniskowego mirażu, budżet państwa. Czyli nas. Sceptyczni wobec CPK – a są tacy malkontenci – zadają sobie głupie pytania. Jak to? Nie działa, a już zarabia? To odwrotnie niż lotnisko w Radomiu, które działa, ale nie zarabia!

Tajemnicę finansowego sukcesu ujawnił Andrzej Alot, nowy wiceprezes CPK ds. finansowych. Otóż spółka nieodpłatnie przejęła ziemię z Krajowego Zasobu Nieruchomości i Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa – czyli od skarbu państwa. Wartość gruntów wyliczono na 124 mln zł. Mają być one później oferowane mieszkańcom z obszarów przyszłego lotniska jako nieruchomości zamienne. Tym sposobem spółka gwałtownie się wzbogaciła.

Reklama