Do przeznaczonej dla 70 osób sali konferencyjnej warszawskiego hotelu Marriott na dwudniowy Kurs Astrologii Kabalistycznej przyszło raptem 15 osób, ale za to święcie przekonanych, że „poznać czyjś znak zodiaku to zrozumieć jego naturę”. Nie wszyscy mieli czerwone nitki zawiązane wokół lewych nadgarstków. – Jestem aktorką i na castingach jakoś dziwnie na mnie patrzyli, więc ją zdjęłam – tłumaczyła się jedna z kursantek. Astrolożka stanęła za ozdobną mównicą, a kursanci zaczęli notować: że od Barana nie można wymagać taktu i dlatego często rani innych, że Panny nie dają drugiej szansy, a Ryby nie mają kręgosłupa. A trzeba to wiedzieć, by móc harmonijnie współpracować z ludźmi, zamiast z nimi walczyć. Czasami sala jednak wyrażała cichy sprzeciw. Pani spod znaku Raka zaprotestowała, kiedy usłyszała, że Rakom często zdarza się kłamać, bo ona okłamuje co najwyżej męża, a nie wszystkich dookoła, jak się tutaj sugeruje. Głośno protestował też zodiakalny Lew, kiedy wydało się, że ten znak zodiaku wymaga od innych, żeby mu służyli. Lew jest właścicielem firmy, więc jego pracownicy po prostu u niego pracują, a nie służą.
Bardzo zadowolone z siebie były za to Ryby, chociaż usłyszały, że akceptują krzyki, awantury, a nawet bicie, odpuszczają przy byle przeszkodzie, idą tam, gdzie je woda zaniesie, i są naiwne. Ale to wszystko dlatego, że to najstarszy znak zodiaku, a poza tym astrolożka też była zodiakalną Rybą. Pierwszy wykład skończył się komunikatem, że jeżeli ktoś chce, to może się umówić z Ruth na indywidualne czytanie horoskopu za niespełna 700 zł. Tłumek szybko wyszedł na darmową herbatę.
W drugim dniu zebrani śledzili ruch planet i ich wpływ na znaki zodiaku. Zdaniem pani Koziorożec, życie w Polsce trenuje nas na egoistów, więc nic dziwnego, że obcokrajowcowi trudno jest wytłumaczyć Polakom, że mogliby zrobić coś dla innych – a o to przecież chodzi w Kabale.
Wychodząc z kursu, zawiedziona pani Wodnik tłumaczyła, dlaczego jej zdaniem tak trudno jest Polakom zrozumieć główną zasadę Kabały – proaktywności i reaktywności. Bycie dawcą i twórcą to proaktywność, a otrzymywanie i bycie skutkiem to reaktywność. W cenie jest oczywiście proaktywność. – Doszłam do wniosku, że przejęcie kontroli nad swoim życiem, odrzucenie mentalności ofiary i narzekania, że świat nas źle traktuje, to właściwie rezygnacja z narodowego hobby Polaków, a na to się przecież nikt nie zgodzi.
-
1398. dzień wojny. Jak zginął rosyjski generał Fanił Sarwarow. Coś się ostatnio dzieje w Moskwie
-
1395. dzień wojny. Putin kpi z „podświń” w Europie. Rosja silnik już odpaliła, jest w gotowości
-
Czy to fala, czy bałwany? Najsłynniejszy teoretyk populizmu o tym, co może zatrzymać prawicowy zwrot w demokracjach
-
Trump kontratakuje w prime time. To była mikstura propagandy i przeinaczeń. Działa coraz słabiej
-
Sekretarz armii USA Daniel P. Driscoll: nowy człowiek ds. Ukrainy. Nie zna się, ale Vance go lubi
Najczęściej czytane w sekcji Świat
Czytaj także
13 najlepszych polskich książek roku według „Polityki”. Fikcja pozwala widzieć ostrzej
Autorskie podsumowanie 2025 r. w polskiej literaturze.
Tradwife wraca. To więcej niż wybór stylu życia z przeszłości. „Trudno tu nie widzieć hipokryzji”
Ruch tradwife to nie tylko kontrowersyjny powrót do roli kobiety wyłącznie jako żony i matki, ubranej w skromne sukienki retro i fartuszki. Pastelowe influencerki tworzą sielankową przestrzeń do propagowania radykalnych, ultrakonserwatywnych ideologii. A przy okazji zarabiają. Często lepiej niż ich mężowie.
Bez recept i dilerów. Polacy przyjmują sterydy anaboliczne jak cukierki. „Test” ma wzięcie
Sterydy anaboliczne Polacy serwują sobie jak cukierki. Na sexy wygląd, lepszą wydolność, wydajność w pracy i dobry humor. Nie trzeba ani recept, ani nawet dilerów. Polska trafiła na pierwsze miejsce w Unii, jeśli chodzi o skalę nielegalnego wytwarzania substancji zabronionych.
12 najlepszych zagranicznych książek roku według „Polityki”. Zadziorne, dzikie, poetyckie
Autorskie podsumowanie 2025 r.
Cztery polityczne lekcje 2025 r. To był rollercoaster, a następne starcia będą jeszcze gwałtowniejsze
Mijający rok rozpoczął się dla obozu demokratycznego od wielkich nadziei, potem nadeszła dotkliwa wyborcza trauma, a po niej powolne podnoszenie się z politycznych gruzów. Ale też sporo przez te 12 miesięcy nauczyliśmy się na przyszłość.
Pomówmy o telefobii. Dlaczego młodzi tak nie lubią dzwonić? Problem widać gołym okiem
Chociaż młodzi niemal rodzą się ze smartfonem w ręku, zwykła rozmowa telefoniczna coraz częściej budzi w nich niechęć czy wręcz lęk.
Scarlett Johansson dla „Polityki”: Bardzo rzadko wpada mi w ręce tekst taki jak ten
Z perspektywy 40-letniej aktorki bycie ikoną seksu wydaje mi się już dość zabawną przeszłością – mówi Scarlett Johansson, amerykańska aktorka, debiutująca „Eleanor Wspaniałą” w roli reżyserki filmowej.
Ziobrowie na wygnaniu. Jak sobie poradzą? „Trafiło ich. Ale mają plan B, już trwają zabiegi”
Zbigniew Ziobro wciąż nie wraca do Polski. Jaka przyszłość czeka byłego ministra sprawiedliwości i jego żonę Patrycję – do niedawna najbardziej wpływową parę polskiej polityki?
Polska jest egzorcystyczną potęgą. Jak się wypędza szatana? To seanse przemocy, „chory proceder”
Mamy w kraju 120 aktywnych egzorcystów. Jak wygląda wypędzanie szatana i co podczas obrzędów przeżywają osoby egzorcyzmowane, opowiada Szymon Piegza, autor książki „Mieli nas za opętanych”.
Jak działał mózg nazisty? Psychiatrzy byli bezradni, doszli do niepokojących wniosków
Hollywoodzki film „Norymberga”, który właśnie wchodzi na ekrany polskich kin, śledzi relacje między nazistami i badającymi ich psychiatrami. Lekarze chcieli odkryć naturę zła.
Dudowie uczą się codzienności. Intratna propozycja nie przyszła, pomysłu na siebie brak
Andrzej Duda jest już zainteresowany tylko kasą i dlatego stał się lobbystą – mówią jego znajomi. Państwo nie ma pomysłu na byłych prezydentów, a ich własne pomysły bywają zadziwiające.