Recenzja filmu: „Richard Jewell”, reż. Clint Eastwood
89-letni dziś Eastwood najlepsze lata twórcze ma dawno za sobą, zdarzają mu się drobne potknięcia – kilka scen w „Richardzie Jewellu” budzi mimowolny uśmiech.
89-letni dziś Eastwood najlepsze lata twórcze ma dawno za sobą, zdarzają mu się drobne potknięcia – kilka scen w „Richardzie Jewellu” budzi mimowolny uśmiech.
Ponad 150 lat po premierze powieść „Małe kobietki” pozostaje jednym z kluczowych tekstów amerykańskiej kultury popularnej.
Przejmujący portret matki i córki stojących przed życiowym wyzwaniem.
Film stara się gładko i płynnie wprowadzić widza w wewnętrzną przestrzeń rozdygotanych duchowo bohaterów.
Fabuła sprawia wrażenie reliktu z zamierzchłej epoki.
Bardzo przeciętny film, mierzący się z ambicjami kina klasy B.
Reżyser tak koloruje tę opowieść, że jej bohaterka dalej wydaje się niewinną Dorotką z kinowego „Czarnoksiężnika z Oz”.
Jeśli fetysz Georges’a, bohatera tej historii, to tandetna kurtka, to fetyszem Quentina Dupieux jest kino.
Reżyserka opowiada o relacjach rodzinnych we współczesnej Polsce.
Losy pana T. stają się metaforą doświadczeń całego pokolenia artystów zmuszonych do wyboru między serwilizmem a egzystencją na skraju nędzy.
Ukrytym bohaterem filmu jest wiecznie udoskonalany mechanizm szczucia. Pętla, na której chce się powiesić ofiarę.
„Koty” Tima Hoopera są popisem scenograficznej inwencji i przede wszystkim choreograficznej precyzji, boleśnie przypominających, że to opowieść o niczym.
Autorskie podsumowanie 2019 roku w kinie światowym.
Autorskie podsumowanie 2019 roku w polskim kinie.
Pisanie o nowych „Gwiezdnych wojnach” jest podwójnie trudne. Po pierwsze, trzeba jakoś unikać spoilerów. Po drugie, nad filmem „Skywalker. Odrodzenie” lepiej się zbyt długo nie zastanawiać, bo można sobie szybko zepsuć zabawę.
To zachowawcza kontynuacja jednego z największych przebojów kinowych XXI w. Elsa, Anna, Olaf i reszta powracają, a jedyną nową jakością okazuje się dużo bogatsza warstwa muzyczna.
Głęboka, ponadczasowa przypowieść o przemijaniu i mocy odradzania.
Egzystencjalna tragikomedia, jakiej mało kto się spodziewa.
Przeciętny kryminał stawiający pod pręgierzem zblatowanie szarej strefy, biznesu oraz władzy.
Kino wielokrotnie próbowało mierzyć się z tematem fanatyzmu religijnego.