Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Dokumenty genetycznie zmodyfikowane

Katarzyna Gandor, autorka serii filmów nt. GMO Katarzyna Gandor, autorka serii filmów nt. GMO Katarzyna Gandor / Instagram
Wreszcie doczekaliśmy się porządnych filmów o GMO. Najnowszy jest polskiej produkcji.

Sporą część mojej książki „W królestwie Monszatana” poświęciłem historii nakręcania się niezwykłej – jeśli chodzi o zasięg i skuteczność – kampanii dezinformacyjnej dotyczącej roślin ulepszanych narzędziami inżynierii genetycznej (tak, tak – chodzi o organizmy określane słynnym „złowieszczym” skrótem GMO). Niestety, w tej kampanii czarnego PR wzięli udział również twórcy filmów dokumentalnych.

Czarny PR i dezinformacja, czyli „Świat według Monsanto”

Chyba jednym z najsłynniejszych jest „Świat według Monsanto” (powstała również książka o tym samym tytule) francuskiej dziennikarki Marie-Monique Robin, który wśród wielu nierzetelnych informacji m.in. powielał mity o samobójstwach indyjskich rolników uprawiających zmodyfikowaną bawełnę.

Sporą popularność zdobył też inny dokument, zatytułowany „David versus Monsanto”, przedstawiający walkę kanadyjskiego rolnika Percy’ego Schmeisera z amerykańskim koncernem biotechnologicznym Monsanto. Na jego polu – rzekomo bez wiedzy i zgody farmera – miał pojawić się zmodyfikowany genetycznie rzepak. Koncern zaś oskarżył Schmeisera o „spiratowanie” nasion i wytoczył mu proces przed kanadyjskim sądem (obszerniej o fascynującej historii „Schmeiser kontra Monsanto” piszę w swojej książce).

Reklama