W poniedziałek 26 listopada GUS opublikował wyniki Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności (BAEL) za trzeci kwartał tego roku. Najsilniej eksponowanym w mediach wnioskiem z badania był wzrost bezrobocia w stosunku do poprzedniego okresu – pierwszy raz raz od początku 2015 r. W trzecim kwartale bezrobocie wyniosło 3,8 proc., czyli o 0,2 pkt. proc. więcej niż w poprzednim. Jednocześnie było o 0,9 pkt. proc. niższe niż przed rokiem. Wbrew pozorom to nie jest zła informacja.
Czytaj także: „Rynek pracownika”? W Polsce coś takiego nie istnieje
Bezrobocie wzrosło, ale rośnie aktywność zawodowa
Dla interpretacji odczytów bezrobocia ważna jest pełna informacja o sytuacji na rynku pracy. Dane BAEL za ostatni kwartał są optymistyczne. Bezrobocie co prawda nieznacznie wzrosło w porównaniu do poprzedniego kwartału, ale równocześnie rosła aktywność zawodowa i zatrudnienie. Metodologia BAEL, w odróżnieniu od danych o bezrobociu z urzędów pracy, dostarcza też informacji o źródłach bezrobocia. W stosunku do poprzednich okresów liczba bezrobotnych, którzy stracili pracę, zmalała o 3,5 proc. Było za to o kilkanaście procent więcej bezrobotnych, którzy sami zrezygnowali z pracy lub szukają zatrudnienia po raz pierwszy w życiu lub po dłuższej przerwie.
Polacy szukają lepszego zatrudnienia. Częściej mężczyźni niż kobiety
Obserwując od kilku miesięcy rynek pracownika, rosnące wynagrodzenia i piętrzące się w urzędach pracy i na portalach ogłoszeniowych informacje o wakatach, ludzie rezygnują z dotychczasowej pracy i szukają lepszego zatrudnienia. Na poszukiwanie pracy decydują się też ci, którzy do tej pory byli z różnych przyczyn bierni zawodowo. Nową motywację do pracy częściej odczuwali mężczyźni niż kobiety – wskaźnik aktywności zawodowej mężczyzn wzrósł o 0,6 proc., a kobiet jedynie o 0,1 proc. To akurat niepokojące zjawisko, bo pogłębia i tak dużą na tle pozostałych krajów UE różnicę w aktywności i zatrudnieniu pomiędzy płciami.
Czytaj także: Coraz więcej kobiet rezygnuje z pracy. To efekt programu 500+
Skutki obniżki wieku emerytalnego
Najważniejszym pozytywnym sygnałem z rynku pracy jest poprawa aktywności zawodowej i zatrudnienia. W ostatnim kwartale aktywni zawodowo (czyli pracujący i poszukujący pracy) stanowili 56,8 proc. ludności powyżej 15. roku życia – najwięcej od roku, kiedy to wskaźnik aktywności zawodowej gwałtownie spadł ze względu na wejście w życie obniżki wieku emerytalnego. Ich ubytek zrekompensowała jednak zwiększona aktywizacja w pozostałych grupach wiekowych, a zwłaszcza wśród dojrzałych pracowników. W grupie osób powyżej 45. roku życia aktywność wzrosła o 1,4 pkt. proc. w porównaniu do trzeciego kwartału 2017 r. i aż o 4 pkt. proc. od 2016 r.
Nadchodzi spowolnienie gospodarcze
Czy w nadchodzących miesiącach bezrobocie będzie rosnąć? Prawdopodobnie tak, zwłaszcza jeżeli wzrost aktywności utrzyma się jeszcze przez kilka miesięcy. Dynamika zatrudnienia spowalnia już od kilku miesięcy. Dane o bezrobociu rejestrowanym pokazały jego zatrzymanie na wrześniowym poziomie 5,7 proc. Zwykle bezrobocie też rośnie na początku roku – ze względu na zastój zatrudnienia w rolnictwie i sektorze budowlanym. Od nowego roku wejdą w życie nowe ograniczenia w niedzielnym handlu, które spowodują wyhamowanie zatrudnienia w tej branży. Zbliżające się w przyszłym roku spowolnienie gospodarcze doprowadzi też w końcu do zwolnień i upadłości, zwiększając liczbę bezrobotnych.
Czytaj także: Bezrobotni nie chcą pracy