Bawer Aondo-Akaa, bohater tekstu „Polityki” sprzed trzech lat, znów zaistniał – tym razem w XLIV Liceum Ogólnokształcącym w Krakowie. Znany działacz organizacji prawicowych i antyaborcyjnych, z wykształcenia teolog, został zaproszony przez dyrektora szkoły do przeprowadzenia prelekcji na temat LGBT, ideologii gender i aborcji.
Wykład odbył się w trakcie lekcji, musiały wziąć w nim udział wszystkie klasy. – A przekaz był mocny. Prelegent opowiadał m.in., że homoseksualizm można leczyć, a ciąża nigdy nie zagraża życiu kobiety – mówi Daria Gosek-Popiołek, posłanka Lewicy, jedna z polityczek opozycji, która nagłośniła sprawę po sygnałach od rodziców uczniów. W programie spotkania była też projekcja filmu przedstawiającego aborcję w 24. tygodniu ciąży. – Rodzice nie zostali o wydarzeniu powiadomieni – podkreśla Gosek-Popiołek. W zgodzie z prawem oświatowym działalność w szkole jakiejkolwiek organizacji wymaga dziś zgody rady rodziców. Prezydent Andrzej Duda w kampanii zapowiadał nawet zaostrzenie tego przepisu tak, by zgodę musieli wyrażać rodzice każdego ucznia.
Dyrekcji nie zniechęciły też do organizacji spotkania wytyczne antyepidemiczne, na mocy których przebywanie w szkole osób z zewnątrz należy ograniczyć do niezbędnego minimum. Zachowanie reżimu sanitarnego sprowadziło się do podzielenia klas na cztery grupy, prelegent nie miał nawet maseczki.
„Warty smoleńskie” i msze święte w czasie lekcji
Jak relacjonuje posłanka Daria Gosek-Popiołek, rodzice zapowiedzieli skargi do przełożonych dyrektora w krakowskim magistracie i w kuratorium.