W miniony weekend trafił do niemieckich kin film „Podwójne życie” (Doppelleben) cenionego dokumentalisty Douglasa Wolfspergera. Bohaterkami są dwie gospodynie domowe: Susanne Knoll z Lubeki i Marianne Schätzle z badeńskiej prowincji. Panie łączy nie tylko balzakowski wiek, ale i tak duże podobieństwo do Angeli Merkel, że zainteresowała się nimi agencja zrzeszająca sobowtóry polityków. I to dzięki jej profesjonalnemu wsparciu obie panie rozpoczęły swoje tytułowe, podwójne życie, wcielając się w postać pani kanclerz. Robiły to początkowo niechętnie. Z czasem Schätzle odkryła w sobie talent aktorski i najchętniej imituje Angelę Merkel w programach kabaretowych. Susanne Knoll twierdzi zaś, że odgrywanie roli pani kanclerz wyciągnęło ją z życiowego dołka. Przestała cierpieć na depresję, wyzbyła się kompleksu niższości, w końcu – zainteresowała polityką na tyle poważnie, że zrezygnowała z imitacji! Pożegnała się z rolą „Angie” i zaczęła działać w inicjatywie obywatelskiej rodzinnego miasta. Patronuje jej jednak inna partia – konkurencyjna SPD.