Świat

Żarówki rzucają cień

Tradycyjne żarówki to już przeszłość... Tradycyjne żarówki to już przeszłość... Tanja Niesen / East News

Od minionej soboty w całej Unii nie wolno produkować ani importować żadnych tradycyjnych żarówek. Jako ostatnie padły 25- i 40-watowe. W ten sposób dopełniły się zalecenia brukselskiej Dyrektywy 244/2009, wypowiadającej wojnę energochłonnym źródłom światła. Z dzisiejszej perspektywy widać, że ta jedna z najważniejszych decyzji dotyczących życia codziennego, nawyków (i portfeli) każdego z 500 mln Europejczyków, zapadła pospiesznie i za ich plecami.

„Der Spiegel” przywołuje film dokumentalny „Bulb Fiction” (bulb to żarówka właśnie), w którym spekuluje się, że za tą rewolucją stoi skuteczne lobby dwóch megakoncernów oświetleniowych, Philipsa i Osram. Przypomina też postać Sigmara Gabriela (z SPD), grabarza żarówek, ówczesnego ministra środowiska, który za niemieckiej prezydencji w 2007 r. sam postanowił zabłysnąć. Wtedy to właśnie Australia podjęła decyzję o stopniowym odchodzeniu od żarówek, a Gabriel przekonał do tego samego Komisję. Była to epoka ambitnych deklaracji UE o zredukowaniu do 2010 r. emisji gazów cieplarnianych o 20 proc., więc kraje członkowskie łyknęły decyzję Komisji, a i konsultacje szybko zakończyły się sukcesem: dla przemysłu oznaczała świetny interes, dla obrońców środowiska była spektakularnym sukcesem.

No może nie do końca... Według dzisiejszych ustaleń, 80 proc. zniszczonych i zużytych nowych cudownych ekologicznych źródeł światła trafia na wysypiska, zatruwając je silnie toksycznymi związkami rtęci. Ale walki z nimi dotyczyć pewnie będzie już inna brukselska dyrektywa.

Polityka 36.2012 (2873) z dnia 05.09.2012; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 11
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Między sobą żartują: „Jak poznać biegacza? Sam ci o tym powie”. To już cała subkultura

Strava zastąpiła mi Instagram – wyjaśnia Michał. – Wrzucam tam zdjęcia z biegania: jakiś widoczek, zdjęcie butów, zmęczona twarz, kawka po bieganiu, same istotne rzeczy.

Norbert Frątczak
12.01.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną