Twoja „Polityka”. Jest nam po drodze. Każdego dnia.

Pierwszy miesiąc tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Wilk wraca do lasu

Milosz Zeman - największy faworyt czeskich wyborów prezydenckich. Milosz Zeman - największy faworyt czeskich wyborów prezydenckich. Michal Cizek/AFP / EAST NEWS

Przed planowanymi na 11 i 12 stycznia wyborami prezydenckimi w Czechach największą szansę na wygraną sondaże dają byłemu premierowi Miloszowi Zemanowi. Obok Zemana liczy się też były premier, ekonomista Jan Fischer. Faworytem jest jednak Zeman, bo choć teraz obaj politycy idą łeb w łeb, w drugiej turze, zaplanowanej na 25 i 26 stycznia, to on ma większe szanse. Jeśli mu się uda, będzie trzecim w historii prezydentem Czech, a przy tym pierwszym wybranym w głosowaniu powszechnym (dotychczas prezydentów Czech wybierało Zgromadzenie Narodowe).

Zeman był premierem socjaldemokratycznego rządu w latach 1998–2002. Potem wycofał się z polityki i zapowiedział, że resztę życia spędzi w swojej leśniczówce, obejmując drzewa. Nikt w to jednak za bardzo nie wierzył, bo Zemana ciągnęło do wielkiej polityki jak wilka do lasu. Wskazywały na to kolejne jego manewry i alianse. A teraz wraca, niesiony na fali lewicowych haseł oraz szczególnego, osobistego uroku. Czaruje wyborców m.in. celowo kultywowanym imagem „typowego Czecha”, chwali się zamiłowaniem do piwa i tłustego jedzenia, jowialnie żartuje z własnej tuszy. I to działa, jakkolwiek czeskie elity tego stereotypu nienawidzą, stąd m.in. niechęć większości mediów do Zemana.

Polityka 02.2013 (2890) z dnia 08.01.2013; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 9
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

Kraj

Sondaż „Polityki”: Jak Polacy oceniają 8 lat rządów PiS. Czy te wyniki dają nadzieję?

Nasz sondaż pokazuje, że pewna grupa elektoratu opozycji tkwi w specyficznym politycznym półśnie: może by i chcieli, aby PiS stracił władzę, ale się przy tym nie upierają. Stale trzeba im wysyłać nowe impulsy, uzmysławiać ekscesy władzy (ostatnio afera wizowa), aby wyrwać ich z przekonania, że „jest tak jak zawsze i lepiej nie będzie”. Natomiast PiS już obudził swoich wyborców-śpiochów.

Mariusz Janicki
20.09.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną