Świat

Bój o gumę

Zbiór gumy arabskiej w okolicy El-Nahud w Sudanie. Zbiór gumy arabskiej w okolicy El-Nahud w Sudanie. Mohamed Nureldin Abdallah/Reuters / Forum

Gdy w Sudanie dochodzi do walk plemiennych, zazwyczaj idzie o przejmowanie stad bydła, pastwisk, dostępu do wody albo terenów roponośnych. Teraz też poszło o kontrolę nad zasobami, tym razem gajów akacji, z których żywicy wytwarza się gumę arabską, powszechny składnik napojów bezalkoholowych i słodyczy, np. żelków. Pod koniec maja w południowym Darfurze wojownicy z plemienia Beni Halba, część z nich konno, reszta w około 30 samochodach terenowych, dokonali zajazdu na akacje należące od 300 lat do plemienia al-Gimir. W krwawych starciach zginęły 64 osoby, dziesiątki zostały ranne. Guma arabska jest ważnym produktem sudańskiego rolnictwa, a jej cena – m.in. w związku ze zwiększonym importem z Dalekiego Wschodu – idzie w górę, kosztuje ponad 3 tys. dol. za tonę, 500 dol. więcej niż w 2011 r. Sudan dostarcza od 40 do nawet 80 proc. światowej produkcji gumy. Dane nie są pewne, bo cenny towar jest nagminnie szmuglowany m.in. do sąsiedniego Czadu.

Polityka 23.2013 (2910) z dnia 04.06.2013; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 12
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Świat

Izrael kontra Iran. Wielka bitwa podrasowanych samolotów i rakiet. Który arsenał będzie lepszy?

Na Bliskim Wschodzie trwa pojedynek dwóch metod prowadzenia wojny na odległość: kampanii precyzyjnych ataków powietrznych i salw rakietowych pocisków balistycznych. Izrael ma dużo samolotów, ale Iran jeszcze więcej rakiet. Czyj arsenał zwycięży?

Marek Świerczyński, Polityka Insight
15.06.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną