Miej własną politykę.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Rewolucja zawodzi

Prezydent Kuby Raul Castro na forum parlamentu z niespotykaną ostrością wyrzucał rodakom upadek obyczajów. Cytował multum przykładów: picie i załatwianie potrzeb fizjologicznych na ulicach, łapówkarstwo, przeklinanie w miejscach publicznych, niszczenie kabin telefonicznych, jazda na gapę. „Nabieram gorzkiego przekonania, że jesteśmy jako społeczeństwo coraz lepiej wykształceni, ale coraz gorzej oświeceni” – powiedział. Nie wiadomo, czy prezydent ma porównanie z innymi krajami, bo nie podróżuje. Ale po rewolucji 1959 r. władze piętnowały niemoralną przeszłość, kiedy dekadencka wyspa przyciągała zblazowanych Amerykanów. Publicznie szczycono się poziomem oświaty i powszechnym dostępem do dóbr kultury. Czyżby socjalizm się załamywał?

Polityka 32.2013 (2919) z dnia 07.08.2013; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 11
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

Społeczeństwo

AIDS: czy to nadal wstydliwa choroba i wyrok? „Wciąż się boimy, że ktoś krzywo spojrzy”

Często nie wiemy, że jesteśmy zakażeni. Wciąż się boimy, „że ktoś krzywo spojrzy”, a wiedza, że test można zrobić szybko i anonimowo, nie jest powszechna – mówi Bartosz Żurawiecki, autor reportażu „Ojczyzna moralnie czysta. Początki HIV w Polsce”, w Światowym Dniu AIDS.

Mateusz Witczak
01.12.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną