Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Klasyki Polityki

Tyle dobra, tyle piw

Po śmierci przybranej matki powiedział: nareszcie jestem znany

Chrystian jest chłopcem jak z obrazka – jasne włosy, słodka twarz. Chrystian jest chłopcem jak z obrazka – jasne włosy, słodka twarz. Mirosław Gryń / Polityka
Może zabili ciotkę Chrystiana z nienawiści, ze skrytego głęboko żalu, że ich matki były nie takie, jak oni chcieliby, żeby były. Może nie była to egzekucja. Tylko gra komputerowa. Filmowy kryminał.

Chłopcy siedzieli w piwnicy w domu Chrystiana i pili piwo. W nogawce spodni Chrystiana zaczepiona była pochwa, a w niej nóż żołnierski. Znajomy dał mu ten nóż do naostrzenia, a on nosił go przy sobie. Taki fason. Kolega, który też pił piwo w piwnicy, ubrany był w żołnierską panterkę: sama męskość. Zaczynało być zimno, należało pójść do mieszkania Chrystiana na parter.

Chrystian

Chrystian jest chłopcem jak z obrazka – jasne włosy, słodka twarz. W jasełkach mógłby grać anioła. Matka porzuciła go po urodzeniu w szpitalu. Może na odchodnym zostawiła mu (porzucające często tak robią) wyszukane imię, jak pamiątkę – Chrystian. Zawsze się denerwował, kiedy ktoś nie wymawiał wyraźnie pierwszej litery w imieniu, zastępując ją banalnym K.

Po śmierci przybranej matki powiedział: nareszcie jestem znany. Już nie tylko sławne imię (Chrystian Andersen jestem – mawiał w szkole podstawowej), ale i życiorys siedemnastolatka opisany został przez gazety, telewizja przyjechała. I te słowa zmroziły nauczycielki ze szkoły podstawowej chyba najbardziej.

Gdyby w jakiś czas po jego przyjściu na świat matkę pozbawiono praw rodzicielskich i oddano którejś z niepłodnych par czekających na noworodki do adopcji, może uratowałby się on sam, jego koledzy i matka zastępcza.

Lecz Chrystiana zostawiono w domu dziecka, uznając, że matka to matka, więc któregoś dnia może nawróci się na dziecko. Albo że dziecko wychowa się bez szwanku na dyżurach pań wychowawczyń w sierocińcu.

Polityka 9.2007 (2594) z dnia 03.03.2007; kraj; s. 36
Oryginalny tytuł tekstu: "Tyle dobra, tyle piw"
Reklama