30 września 2014
Słodkie słowo wolność
Recenzja filmu: „Geograf przepił globus”, reż. Aleksandr Veledinsky
30 września 2014
Autor fantastycznie buduje na wpół groteskowy nastrój filmu o domorosłym filozofie, fatalnym nauczycielu, bezskutecznie starającego się rozgryźć zagadkę ludzkiej natury.
Być wolnym od dobra i zła. Jak kochać, żeby nie stać się niczyim niewolnikiem i żeby nikt nie był naszym? Wolność bez ograniczeń oraz idealna miłość – odwieczne marzenia poetów, uwielbianego Puszkina – doprowadzają bohatera (Konstantin Khabensky) na skraj szaleństwa. Pal licho, że nie potrafi zarobić na auto, pije na umór, wylatuje z kolejnych prac, nienawidzi rozwrzeszczanej młodzieży, którą musi uczyć geografii.
Geograf przepił globus, reż. Aleksandr Veledinsky, prod. Rosja, 120 min
Polityka
40.2014
(2978) z dnia 30.09.2014;
Afisz. Premiery;
s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Słodkie słowo wolność"