Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Pełne wyniki matur. Szkoła Czarnka i Zalewskiej produkuje geniuszy!

Nową maturę, wieńczącą naukę w przywróconych przez Annę Zalewską czteroletnich liceach i ośmioletnich podstawówkach, zaliczyło prawie 95 proc. zdających. Nową maturę, wieńczącą naukę w przywróconych przez Annę Zalewską czteroletnich liceach i ośmioletnich podstawówkach, zaliczyło prawie 95 proc. zdających. Maciej Wasilewski / Agencja Wyborcza.pl
Oczekiwany poziom zdawalności jest decyzją polityczną, na podstawie której odpowiednio konstruuje się testy. Czy kogoś jeszcze dziwi imponujące 95 proc. sukcesów pierwszej matury Zalewskiej i Czarnka?

Takiego sukcesu w historii polskiej edukacji prawdopodobnie nie było nigdy. Nową maturę, wieńczącą naukę w przywróconych przez Annę Zalewską czteroletnich liceach i ośmioletnich podstawówkach, zaliczyło prawie 95 proc. zdających! Centralna Komisja Egzaminacyjna podała dziś pełne wyniki egzaminów przeprowadzonych w terminach głównym (majowym), dodatkowym (w czerwcu – dla tych, którzy w maju np. byli chorzy) i poprawkowym (w sierpniu).

Z naszego porównania danych licealistów, które na stronie CKE dostępne są do 2015 r. (bo wtedy wprowadzono poprzednią „nową maturę”), wynika, że podobny wynik wcześniej się nie zdarzył. W najlepszym roku oscylował wokół 91 proc. – i tak się składa, że było to w 2019, czyli poprzednim roku wyborczym.

Czytaj też: Wyniki matur dobre jak za Giertycha. Jest drugie dno

Szkoły Tuska, branżówki Zalewskiej

Tegorocznym absolwentom „szkół Tuska” (ewentualnie minister Katarzyny Hall), a więc ostatniemu rocznikowi gimnazjalistów, który jeszcze w czteroletnich technikach i szkołach branżowych II stopnia zdawał maturę w tzw. formule 2015 r., poszło znacznie słabiej – zdało 81,5 proc.

Przy czym w branżówkach, które – choć maturę zdawały jeszcze po staremu – zostały wymyślone przez Annę Zalewską, wyniki są dramatyczne. Egzamin zaliczyło 38 proc. z grupy ledwie 583 osób, które do niej przystąpiły (można więc założyć, że były to te najmocniej zmotywowane osoby spośród wszystkich uczniów).

Matura Czarnka i Zalewskiej

Wracając do „nowej matury” – poważni statystycy podkreślają, że na podstawie wyników egzaminów z kolejnych lat nie można porównywać poziomu przygotowania czy wiedzy poszczególnych roczników uczniów. To dlatego, że testy, do których podchodzą, nigdy nie są identyczne. Ogólny wynik zazwyczaj więcej mówi raczej o tym, jakie zadania były w konkretnych latach. Oczekiwany poziom zdawalności jest decyzją polityczną, na podstawie której odpowiednio konstruuje się testy. Czy kogoś jeszcze dziwi imponujące 95 proc. sukcesów pierwszej matury Zalewskiej i Czarnka? Jak sądzę, nie.

Oczywiście odgórne założenie tego, ile osób ma zaliczyć maturę, nie musi znaczyć, że obraz, który z niej płynie, jest całkowicie zafałszowany i bezużyteczny. Porównania między osobami zdającymi w tym samym roku – to, że ktoś zdobył 60 proc., a ktoś 80 proc. pkt – coś tam mówią. Zazwyczaj. W tym roku w odniesieniu do egzaminu – zwłaszcza z polskiego – sformułowano tak wiele wątpliwości i pytań, ujawniono tyle błędów i kuriozów w ocenach i poleceniach, że doprawdy łatwo się pogubić w tym, o czym gorsze i lepsze rezultaty świadczą.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Nauka

Cała Polska patrzy na zorzę. Co się wydarzyło na naszym niebie w miniony weekend?

„Ta noc przechodzi do historii astronomii!”, twierdzą znani obserwatorzy nieba. W plener ruszyły tysiące Polaków, uzbrojonych w aparaty na statywach i smartfony. Przegapiliście tę zorzę? Nie martwcie się, znów nadarzą się okazje.

Anna S. Kowalska
12.05.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną