Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Komisja Europejska uruchamia wobec Polski artykuł 7. traktatu o UE

Jean-Claude Juncker Jean-Claude Juncker European People's Party / Flickr CC by 2.0
To pierwsze w historii Unii zastosowanie tej procedury wobec kraju członkowskiego.

Na swym cotygodniowym posiedzeniu w Brukseli komisarze UE podjęli decyzję o rozpoczęciu wobec Polski postępowania z artykułu 7. traktatu o UE w związku z ustawą o sądach powszechnych. To pierwsze w historii UE zastosowanie takiej procedury wobec kraju członkowskiego Unii.

Na czym polega artykuł 7. traktatu o UE?

Artykuł 7. daje Unii możliwość dyscyplinowania i karania państw, które naruszają unijne wartości. Sama procedura składa się z kilku etapów. Pierwszym jest uznanie, że w jednym z państw doszło do „wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia” praworządności. Do tego trzeba większości ministrów z 22 spośród 27 krajów UE oraz uprzedniej zgody Parlamentu Europejskiego uchwalonej większością dwóch trzecich głosów.

W drugim kroku wszystkie rządy stwierdzają, że naruszenie jest stałe, poważne i jeśli tak się stanie, można przejść do trzeciego etapu, a to już jest głosowanie nad sankcjami.

Traktat nie precyzuje, jakie konkretnie sankcje mogłyby zostać wprowadzone – oprócz zawieszenia prawa głosu w Radzie UE. Potencjalnie może dojść nawet do zawieszenia unijnych funduszy. Decyzja o sankcjach wymaga jednomyślności przywódców UE (oczywiście poza premierem Polski) – nikt jeszcze do tego nie dąży, a węgierski premier od dawna obiecuje weto.

W przypadku Polski na razie zrealizowano pierwszy etap, czyli złożenie przez Komisję Europejską wniosku do Rady UE (ministrowie krajów Unii) o stwierdzenie „wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia” zasady praworządności. Głównym odpowiedzialnym za to postępowanie będzie bułgarska półroczna prezydencja w Radzie UE zaczynająca pracę w styczniu 2018 roku.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kraj

Nie tylko Collegium Humanum. Afera trwa. Producentów dyplomów MBA było więcej

Od kilkunastu tygodni śląski wydział Prokuratury Krajowej prowadzi wielowątkowe śledztwo, a o skali handlu dyplomami mówi jeden z najnowszych zarzutów, jakie usłyszał zatrzymany ponad miesiąc temu rektor Collegium Humanum Paweł Cz.

Anna Dąbrowska
11.05.2024
Reklama