17,07 proc. wyborców poparło Postępową Słowację, na której czele stoi europoseł i wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Michal Szimeczka. Trzeci wynik uzyskała partia Petera Pellegriniego Głos – Socjaldemokracja (Hlas-SD) z 14,95 proc. głosów.
Wyniki znacząco różnią się od exit polls, według których nad partią Ficy zwyciężyła progresywna partia Szimeczka.
Jak wskazywały wstępne dane frekwencja słowackich wyborów może sięgnąć nawet 67 proc. Uprawnionych do głosowania było ok. 4 mln 300 tys. osób.
Czytaj także: Czy wybory na Słowacji skończą się powrotem do ciemnej przeszłości Roberta Ficy?
Kto jeszcze w słowackim parlamencie?
Większość przedwyborczych sondaży jako faworyta wyborów wskazywało ugrupowanie Kierunek-Słowacka Socjaldemokracja (Smer-SSD) byłego premiera Roberta Ficy. Nie potwierdziły się wyniki exit polls, zgodnie z którymi szanse na utworzenie rządu – wbrew przedwyborczym prognozom – miał mieć stojący na czele Postępowej Słowacji Michal Szimeczka.
W jednoizbowej, 150-osobowej Radzie Narodowej znajdą się także koalicjanci ostatniego rządu: Zwyczajni Ludzie i Niezależne Osobistości (OĽaNO) Igora Matovicia (9 proc. głosów) oraz ugrupowanie Wolność i Solidarność (6,21 proc.). To właśnie rozpad ich koalicji doprowadził do przedterminowych wyborów parlamentarnych. Pięcioprocentowy próg wyborczy przekroczyły również Ruch Chrześcijańsko-Demokratyczny (5,3 proc.) i Słowacka Partia Narodowa.
Słowacja: koniec moralnego przebudzenia
To już czwarte zwycięstwo w wyborach parlamentarnych socjalkonserwatywnej partii Smer, która z dwuletnią przerwą (2010–12) rządziła Słowacją od 2006 do 2020 r. Z funkcji premiera Robert Fico musiał zrezygnować w 2018 r. pod naporem protestów ulicznych i oskarżeń o odpowiedzialność za zabójstwo dziennikarza śledczego Jana Kuciaka i jego narzeczonej oraz liczne afery korupcyjne. Stanowisko szefa rządu po Ficy przejął jego zastępca Peter Pellegrini, który po przegranych przez Smer wyborach w 2020 r. założył własne ugrupowanie – Hlas-SD.
Targana konfliktami koalicja Głosu oraz Wolności i Solidarności rozpadła się w maju 2023 r. Jej politycy różnili się w poglądach m.in. na politykę socjalną, służbę zdrowia, szczepionki przeciw covid-19 czy wsparcie dla Ukrainy.
Robert Fico szedł do wyborów z obietnicą zakończenia pomocy wojskowej dla Ukrainy, znany jest także z popierania Rosji. Wiele wskazuje na to, że to koniec proeuropejskiej polityki Bratysławy.