Przy choince i fajerwerkach nieraz wypowiemy (bądź usłyszymy) sakramentalną triadę: zdrowia, szczęścia, pomyślności! Nauka mówi, co przybliża do spełnienia tych życzeń, a co wbrew potocznym mądrościom – nie.
, oglądając – i wrzucając – w święta rolki z Instagrama. *** Wojciech Kulesza – kierownik Katedry Psychologii Społecznej Uniwersytetu SWPS. Stypendysta Fundacji Tygodnika POLITYKA („Zostańcie z nami!”), członek Rady Festiwalu Nauki. Pasjonat (popularyzacji) nauki, np
Skąd wiara w moc kwestionariusza psychologicznego.
Co robić, jeśli wyniki badań – na przykład w psychologii społecznej – nie są ciekawe albo statystycznie istotne? Można sfabrykować lepsze wyniki, a statystyki – podkręcić.
statystycznie poprawny, oparty na dobrej podstawie teoretycznej. Krótko mówiąc, porządny, solidny. Ufajmy właśnie im, a nie doniesieniom samozwańczych instytutów badania rynku czy też periodyków, gdzie uczciwe recenzowanie jest fikcją, a fryzowanie wysoce pożądane. Autor dr Wojciech Kulesza jest psychologiem społecznym, pracuje w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Poznaniu.
Co o terapii małżeńskiej sądzą Amerykanie, którzy korzystają z niej znacznie częściej niż my.
Czy mężczyźni brawurowo nie zawyżają, a kobiety wstydliwie nie zaniżają swoich deklaracji co do skoków w bok.
Co czują osoby walczące o to, by mieć dziecko?
Każda strzelanina w Ameryce otwiera kolejne odsłony dyskusji nad wprowadzeniem obostrzeń w dostępie do broni. Najczęściej proponowane rozwiązania kompletnie pomijają jednak ustalenia nauki o tym, jak działa człowiek.
Fala niepokojów po publikacji karykatur Mahometa czy zamieszczeniu na youtube filmu urażającego muzułmanów dostarcza argumentów przeciwnikom polityki wielokulturowości, otwartości, budowania społeczeństw zróżnicowanych etnicznie oraz religijnie i tolerancji wobec odmienności. Czy słusznie?
Lubimy o sobie myśleć, że jesteśmy bardzo rozważni. Analizujemy informacje, które do nas docierają. Wydajemy sądy oparte na twardych przesłankach. Nie zmieniamy z byle powodu zdania. Psychologia społeczna od lat obala ten mit.
Amerykański spektakl przedwyborczy to festiwal narzędzi psychologii społecznej. Używanych mniej lub bardziej świadomie.
Często wydaje się, że psychologia społeczna obok wielu przydatnych zastosowań ma i takie, które obrócić się mogą przeciwko nam. Kiedy i jak ta dyscyplina jest wykorzystywana do zmiany postrzegania konkretnych sytuacji, spraw czy ludzi? Bieżące wydarzenia stwarzają okazję, by to prześledzić.
Na razie nie ma w Polsce lepszego sposobu aktywizacji osób starszych niż wspólne z innymi spędzanie czasu na działce.
Z przemyśleń posła Jacka Tomczaka wynika, że jedynym skutecznym spoiwem związku jest małżeństwo osób różnej płci. Poseł przekonuje, że ewentualne wprowadzenie ustawy o związkach partnerskich byłoby destrukcyjne dla par. Czy słusznie?
To, że będziemy przechodzić na emeryturę później niż nasi dziadkowie, jest pewne. Przyczyny i skutki ekonomiczno-gospodarcze są powszechnie znane. Chciałbym jednak zasygnalizować aspekt rzadziej podnoszony w ogólnej debacie.
Ja nie odpuszczę, dopóki ty nie odpuścisz. Choćbym miał przez to wszystko stracić.
Przestępców bardziej odstrasza perspektywa mniej dotkliwej, ale pewnej kary – niż kary najsurowszej, ale mało prawdopodobnej.
Media opisały coraz częstsze stosowanie przez policję wyszukanej aparatury powstałej na gruncie solidnych teorii psychologicznych. Taniej, szybkiej i skutecznej. Wariografu. Kilka uwag.
Strzelanina podczas wiecu w USA, a wcześniej morderstwo w biurze PiS w Łodzi, tworzą tragiczny kontekst dla powracających polskich dyskusji o poszerzeniu dostępu do broni.
Czy ładni mają większe szanse na sukces wyborczy?
Dyskusja o metodzie in vitro toczy się wokół jej dopuszczalności z punktu widzenia Kościoła katolickiego. A co może przynieść zainteresowanej parze i całemu społeczeństwu?
Po co powoływane są wszelkie sztaby, rady nadzorcze, konsylia lekarskie? Zdroworozsądkowe myślenie podpowiada, iż „co dwie głowy to nie jedna”.
ratunkowy, czyli jak zapobiegać kryzysowi Co zatem robić, aby ludzie mający nieznaną powszechnie wiedzę byli w stanie dzielić się nią i podnieść alarm, zanim wybuchnie kryzys? 1. Parz esencję, a nie gar. Wielowątkowa dyskusja nuży, komplikuje, a mnogość podanych informacji ukrywa
Mówiąc o wpływie mediów niemal zawsze mamy na myśli wpływ negatywny. Czy słusznie?
Najczęściej w wakacje, ze względu na powszechny widok odsłoniętych ciał, jesteśmy alarmowani informacją, że Polacy tyją. W tej kategorii zaczynamy doganiać obywateli z „otyłych krajów” wysoko rozwiniętych: Stanów Zjednoczonych, czy Niemiec. Dlaczego?
Nie sposób osiągnąć idealnie zrównoważonego rozwoju całego kraju w tym samym momencie.
Wprowadzenie w lokalach wyborczych udogodnień dla osób niepełnosprawnych może mieć dużo dalsze skutki niż tylko wzrost frekwencji.
Czy awantura wokół Kornelii Marek sprawi, że sportowcy przestaną sięgać po zakazane środki? Może być odwrotnie.
Ostatni weekend pokazał więcej podobieństw między Gruzją i USA niż tylko zbieżność nazwy republiki i jednego z amerykańskich stanów.