Rynek

Nowa twarz złej polityki. Premier wręczył nominację na ministra finansów

Prezydent Andrzej Duda na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego powołał Magdalenę Rzeczkowską na stanowisko ministra finansów, 26 kwietnia 2022 r. Prezydent Andrzej Duda na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego powołał Magdalenę Rzeczkowską na stanowisko ministra finansów, 26 kwietnia 2022 r. Daniel Gnap / Kancelaria Prezesa RM
Mimo bijącej rekordy inflacji przez wiele tygodni, bo od 7 lutego, Polska nie miała ministra finansów. We wtorek nominację z rąk prezydenta Andrzeja Dudy otrzymała Magdalena Rzeczkowska, do tej pory szefowa Krajowej Administracji Skarbowej.

Ma przed sobą tylko jedno zadanie – kolejne zmiany podatkowe nie mogą się okazać taką kompromitacją jak Polski Ład. Cała reszta już nie zależy od niej.

Czytaj także: Gubimy się w bezładzie. Morawiecki powinien odpowiedzieć za podatkowy chaos

Premier Mateusz Morawiecki, wysuwając kandydaturę Rzeczkowskiej, najwyraźniej liczył na to, że ona wie, do kogo się zwrócić z prośbą o sporządzenie stosownych symulacji czy wytropienie min i w ogóle ocenę nowych ustaw podatkowych, przy pomocy których PiS chce unieważnić Polski Ład. I zapewne jest to prawda, przecież z Ministerstwem Finansów Rzeczkowska związana jest od 2002 r., w przeciwieństwie do wiceministra Artura Sobonia, który miał Polski Ład naprawić. Jeszcze wcześniej Rzeczkowska, absolwentka prawa i administracji UW oraz studiów podyplomowych w zakresie integracji europejskiej, pracowała w Głównym Urzędzie Ceł.

Urzędnicy skarbowi protestują

Jest tylko jeden problem – urzędnicy skarbowi, kompetentni, aby ocenić zmiany, właśnie ogłosili protest. Powodów mają mnóstwo. Po pierwsze, nikt ich nie zapytał o zdanie, gdy Polski Ład tworzono. Dlatego stał się zbiorem niespójnych, bezsensownych zapisów, który kompromitował nie tylko jego autorów z Polskiego Instytutu Ekonomicznego, ale przede wszystkim twarze nieszczęsnego projektu. Czyli Mateusza Morawieckiego, a także Jarosława Kaczyńskiego, obaj go zachwalali, nie mając pojęcia, co naprawdę zawiera. Dymisją zapłacił minister Tadeusz Kościński oraz wiceminister Jan Sarnowski. Żaden na podatkach się nie znał.

Reklama