W marcu 1958 r. na ekranach angielskich kin pojawił się film „The Silent Enemy”. Czarno-biały obraz przedstawiający wojenne przygody brytyjskiego nurka-sapera, walczącego w Gibraltarze z włoskimi komandosami ze słynnej Decima Flottiglia MAS, przyjęto dobrze. Słoneczne plenery, wartka akcja, żołnierski humor, wyczyny dzielnych marynarzy oraz odwołanie do mało znanych epizodów wciąż pamiętanej wojny sprawiły, że widzowie chętnie oglądali film.
Ale prawdziwy powód zainteresowania losami komandora (wówczas porucznika) Crabba był inny – nierozwiązana do dziś tajemnica jednego z największych blamażów brytyjskiej MI 6 i międzynarodowego skandalu wywołanego brawurową, ale źle przygotowaną akcją wywiadowczą.
Czytaj też: Ludzie-żaby i podwodne świnie
Pod wodą na noże
Zacznijmy od początku. Lionel Crabb urodził się w 1909 r. Gdy Wielka Brytania wypowiedziała wojnę Niemcom, zaciągnął się do armii, a w 1941 r. przeszedł do Royal Navy. Trafił do bazy w Gibraltarze, gdzie, ponieważ był saperem, rozbrajał ładunki wybuchowe podkładane przez włoskich komandosów, a wyciągane z narażeniem życia przez brytyjskich nurków.
Mimo że jego umiejętności pływackie pozostawiały wiele do życzenia, nauczył się nurkowania, następnie zaś przejął dowodzenie całym oddziałem. Jego odwaga i pomysłowość zostały docenione – w 1943 r. awansowano go na stopień komandora porucznika, odznaczono Medalem Jerzego. Jest też tu polski ślad – w lipcu 1943 r., po katastrofie Lancastera, w której zginął