W tym roku mamy rzeczywiście bardzo dobrą siódemkę Nagrody Nike, która będzie przyznawana po raz 27. Różnorodna, zbierająca najciekawsze książki ubiegłego roku: jest proza, poezja, reportaż historyczny, debiuty, co ważne, bo był to rok wielu dobrych debiutów.
Cieszy obecność laureata Paszportu POLITYKI Grzegorza Piątka z „Gdynią obiecaną”. Jest powieść Zyty Rudzkiej „Ten się śmieje, kto ma zęby”, która w naszym zestawieniu najlepszych książek ubiegłego roku była numerem jeden, a jej bohaterkę Werę, fryzjerkę męską, czytelnicy pokochali. Proza Rudzkiej jest zjawiskiem wyjątkowym w polskiej literaturze.
Świetnie, że jest w siódemce znakomita książka poetycka Piotra Sommera „Lata praktyki”, zbiór wierszy precyzyjnych i jednocześnie zaczepnych, wychylających się w stronę niespodziewanych znaczeń słów. Dojrzały debiut Wiktorii Bieżuńskiej wyróżnia się wśród opowieści o grozie dzieciństwa i latach 90. za sprawą języka, a debiutancki zbiór opowiadań „Trash story” Mateusza Górniaka wspaniale wyprowadza czytelników w pole, jest to literatura wywrotowa i odświeżająca. Anna Bikont w swojej „Cenie” opowiada o nieznanym fragmencie powojennej rzeczywistości, o wysłannikach, którzy negocjowali ceny ocalonych z Zagłady żydowskich dzieci, i pokazuje ich dalsze losy. Ilona Wiśniewska w swojej książce przenosi nas na koniec świata.
Z tej intrygującej siódemki 1 października jury wybierze laureatkę lub laureata, który otrzyma 100 tys.