Recenzja książki: Vincent V. Severski, „Krawiec”
Fani powinni być zadowoleni.
Fani powinni być zadowoleni.
Rzewuskiemu udało się zachować równowagę między językową stylizacją a czytelnością przekazu, wiernością historycznym realiom a gatunkową swobodą.
Nie jest to historia optymistyczna. Skrajna samotność nie ustępuje tutaj, lecz rośnie, tak samo jak poczucie słabości, zmęczenia, zniechęcenia.
Sporym zaskoczeniem jest otwarta formuła tego wywiadu rzeki. Oparta na zderzeniu pokoleniowym, różnicy doświadczeń, cierpkiej ironii i przepotężnej miłości do kina.
Koncepcja, że równolegle do naszego świata istnieje rzeczywistość wypaczona, magiczna, niebezpieczna, nie jest w literaturze fantastycznej niczym nowym.
O HIV nie mówi się chętnie ani głośno, w Polsce temat poruszany jest rzadko, a zakażenia wśród kobiet pomija się już zupełnie.
Akcja umiejscowiona jest w czasie zaraz po poprzedniej części.
Artbook, pamiątka po niezliczonych godzinach spędzonych w muzealnych murach, labirynt kulturowych odniesień i cytatów, energetyczny remiks tekstów kultury, a może coś jeszcze innego? „Rysunki wawelskie” z pewnością nie są wyłącznie zbiorem szkiców inspirowanych bogactwem zamkowego muzeum.
Zanim nastąpi wysyp powieści takich jak ta, lepiej ustawić radar na utwory udane, a nie tylko łapiące się na trend.
Niezwykła jest ta opowieść o wakacjach, które są i okropne, i upojne, bo bohater sam jest skoncentrowaną energią, tykającą bombą pragnień i doznań. Jest tu literacka moc.
Zebrane teksty nie są czymś zupełnie innym niż reszta twórczości, bo są efektem rygoru, jaki Perec narzuca podświadomości.
Chmielarz czerpie chwilami z konwencji slapsticku. A i tak powiewa porządną grozą.
Świetna, mocna, niezwykle wyrazista książka.
Jedną z najważniejszych cech prozy Stephena Kinga zawsze było trafne analizowanie lęków i problemów współczesnej Ameryki.
Dostajemy tę książkę w czasie, w którym zaniechanie może mieć dalekosiężne skutki.
Jest to powieść o nadziei, że coś lub ktoś wskaże drogę, a przynajmniej sens jej ciągłego poszukiwania.
Są różne techniki zdejmowania plastra z rany.
Laureat Międzynarodowej Nagrody Bookera, a od kilku lat kandydat do literackiego Nobla Georgi Gospodinow w powieści „Ogrodnik i śmierć” znów sięga do mitów.
Detektyw Joe McGrady niedawno zaczął pracę na hawajskim posterunku i już pierwsze śledztwo w sprawie brutalnego zabójstwa dwojga młodych ludzi okazało się wielkim wyzwaniem.
‚‚Kieszonkowa metropolia” opowiada o Bydgoszczy, ale nie jest to książka historyczna ani reporterska. To raczej prywatny esej o rodzinnym mieście.