Nowy minister ds. wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej jest 44-latkiem, lubi boksować i ma czarny pas karate. Dotychczas był wiceministrem ds. mieszkalnictwa, społeczności i samorządów, a wcześniej podsekretarzem stanu w ministerstwie sprawiedliwości. Syn urodzonego w Czechach żydowskiego uchodźcy, który przyjechał do Wielkiej Brytanii w 1938 r. Wychowany w Buckinghamshire. Prawnik po studiach w Oksfordzie i Cambridge. Ma żonę i dwójkę dzieci.
Utalentowany prawnik i karateka
Pragmatyk z wszechstronną wiedzą i wyczuleniem na szczegóły – tak widzą go współpracownicy. Jego nazwisko często było wspominane przez kolegów z partii, którzy uważają, że przywódcy konserwatystów powinni postawić na „utalentowane nowe pokolenie parlamentarzystów”, które już dawno jest gotowe zastąpić ministrów.
Przed wejściem do polityki nowy minister był prawnikiem korporacyjnym w londyńskim City, specjalizował się w prawie unijnym, znał Światową Organizację Handlu (WTO). Wspierał m.in. brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych w ściganiu zbrodniarzy wojennych przed trybunałem w Hadze, a także doradzał w sprawie konfliktu izraelsko-arabskiego, polityki unijnej i przyszłości Gibraltaru. W latach 2006–10, kiedy Partia Konserwatywna znalazła się w opozycji, Raab był szefem gabinetu ministra spraw wewnętrznych w gabinecie cieni Davida Davisa.
Brexit tak, feministki nie
Chociaż jest zwolennikiem brexitu i w kampanii przed referendum opowiadał się za wyjściem kraju ze Wspólnoty, to pochodzi z bardziej liberalnej niż Davis tradycji partii. Dwa lata temu w jednym z wywiadów wspominał, że w przypadku brexitu obywatele państw członkowskich przybywający do Wielkiej Brytanii będą potrzebowali wiz. Częściej mówi jednak o plusach i minusach wyjścia z Unii.
Przeciwnicy nowego ministra wypominają mu jego krótką kadencję na stanowisku ministra budownictwa mieszkaniowego. Przypomina mu się też medialną sprzeczkę z feministkami, kiedy w 2012 r. opisał je jako „najbardziej odpychające i nietolerancyjne fanatyczki”. Theresa May, która była wówczas ministrem ds. równości, oskarżała go o podsycanie „wojny płci”.
W 2017 r., po dymisji ministra obrony Michaela Fallona oskarżonego o molestowanie seksualne, dziennikarze Sky News dotarli do całej listy polityków, którym można byłoby postawić podobne zarzuty. Na liście znalazł się również Dominik Raab.
Czytaj także: Czy możliwe jest drugie referendum w sprawie brexitu?