Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Szwedzka studentka wsiadła do samolotu, by powstrzymać deportację Afgańczyka

Elin Ersson Elin Ersson Elin Errson / Facebook
„Nie usiądę, póki on nie opuści samolotu” – mówiła Elin Ersson na pokładzie maszyny, która miała wylecieć z Göteborga do Stambułu.

„Jestem dziś na lotnisku, dziś ma dojść do deportacji mężczyzny do Afganistanu, gdzie panuje wojna i zostanie zabity” – tak Elin Ersson rozpoczyna swoją relację live na Facebooku. Kobieta mówi po angielsku. Informuje, że obsługa samolotu próbowała odebrać jej telefon, a osoby deportujące mężczyznę popchnęły ją. „Nie usiądę, póki on nie opuści samolotu” – dodaje.

Pełny zapis nagrania można obejrzeć na profilu Erin Ersson na Facebooku

Chcę zmienić zasady mojego kraju

Mówi również, że pilot może odmówić lotu z tą osobą na pokładzie, czeka na decyzję pilota. Na nagraniu słychać, jak ktoś, prawdopodobnie steward, prosi o wyłączenie telefonu i zajęcie miejsca lub opuszczenie pokładu samolotu. Kobieta wyjaśnia, że nie filmuje innych osób i domaga się informacji o decyzji pilota. „Pilot powiedział, że lecimy do Stambułu. Nie do Afganistanu” – mówi steward.

„Nie chcę, by ten mężczyzna stracił życie, bo wy nie chcecie spóźnić się na samolot” – mówi Elin Ersson. Widać, że trudno utrzymać jej emocje na wodzy, ale ze wszystkich sił stara się uspokoić. Mówi spokojnie, nie krzyczy. Mężczyzna próbuje nakłonić kobietę do zajęcia miejsca, lecz ona twierdzi, że robi wszystko, by uratować życie człowiekowi. Wyjaśnia też, że wszystko, co robi, jest zgodne z prawem, a ona nie popełnia żadnego przestępstwa. Mówi, że jeśli więcej osób wstanie z miejsc, pilot na pewno nie wystartuje.

Pasażerom lotu odpowiada, że „żałuje, że bardziej martwią się, by nie spóźnić się na samolot niż życiem mężczyzny”. Dochodzi do wymiany zdań z mówiącym z brytyjskim akcentem mężczyzną, który próbuje zabrać jej telefon. „To są zasady twojego kraju” – mówi mężczyzna. – „Tak, ale ja zamierzam zmienić zasady mojego kraju. Nie jest w porządku, by wysyłać ludzi do piekła”. Zdaje sobie sprawę, że wstrzymuje lot, ale jak mówi, nikt z obecnych na pokładzie nie umrze z tego powodu, zaś temu mężczyźnie grozi śmierć.

Na nagraniu słychać też, że w pewnym momencie rozlegają się oklaski. „Dziękuję – mówi kobieta. – Pan z Turcji pomaga mi, popiera mnie”. Relacjonuje, że na końcu samolotu też stoi kilka osób i dopóki one stoją, samolot na pewno nie wystartuje. Wstają też piłkarze dwóch drużyn z Göteborga. Kobieta po szwedzku wyjaśnia też innym pasażerom powody swojej demonstracji. Zapowiada, że opuści samolot, jeśli pozwolą wyjść deportowanemu mężczyźnie.

W końcu steward informuje ją, że ani ona, ani mężczyzna nie polecą. Kobieta chce upewnić się, że opuszcza on pokład samolotu. Słychać głośne brawa.

Kim jest Elin Ersson

Z przekazywanych przez Ersson informacji wynika, że chodziło o deportację 52-latka, inna osoba, której zdjęcie pokazywała, również czeka na deportację. Według szwedzkich mediów, kiedy Ersson dowiedziała się o deportacji afgańskiego azylanta, kupiła bilet na samolot z Göteborga do Turcji. Wszystko rozegrało się w poniedziałek, do środy film obejrzało ponad 2 mln osób. Osoby te umieściły wiele komentarzy, chwalących postawę młodej kobiety.

Według informacji „Guardiana” Errson ma 21 lat, studiuje na Uniwersytecie w Göteborgu, chce zostać pracownikiem socjalnym. Przez rok była wolontariuszką – działała na rzecz uchodźców.

Czytaj także: Szwecja chce odsyłać imigrantów do domu

Według Szwecji Afganistan jest bezpieczny

Sprawa wywołała ogromne poruszenie w Szwecji, gdzie we wrześniu mają odbyć się wybory parlamentarne i sprawa polityki migracyjnej jest jednym z ważniejszych tematów kampanii wyborczej. W sondażach z kolei coraz lepiej wypada skrajna prawica.

Po styczniowym zamachu talibów na hotel w Kabulu, w którym zabili 22 osoby i ranili ponad 100, Szwecja wstrzymała na krótko deportacje do Afganistanu. Jednak Szwedzka Rada Migracyjna stoi na stanowisku, że kraj ten jest bezpieczny dla osób, których wnioski o azyl odrzucono” – pisze „Guardian”. Gazeta przypomina też, że w lipcu inny deportowany Afgańczyk został zwolniony z samolotu przed wylotem z Göteborga, po tym jak głośno protestował na pokładzie.

Afgańczyk, którego miano deportować w poniedziałek, miał według szwedzkich mediów zniknąć, lecz „Deutsche Welle” ustaliło, że przebywa on w areszcie i będzie deportowany w innym terminie.

Od 2015 roku, kiedy w Szwecji złożono 163 tys. wniosków o azyl, kraj ten wprowadził wiele utrudnień dla uchodźców i liczba wniosków spadła. Według oficjalnych danych do 1 lipca tego roku wpłynęło 10,3 tys. podań o azyl, z których rozpatrzono jedną trzecią. Większość wniosków odrzucono. Afgańczycy stanowią więcej niż połowę uchodźców w tym kraju, ale wnioski tylko 28 proc. zostały rozpatrzone pozytywnie.

Czytaj także: Afganistan – jak z taliba zrobić polityka

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama