Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

„Rośnie temperatura wojny o praworządność”. Zagranica o aresztowaniu Kamińskiego i Wąsika

Pikieta poparcia dla Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika przed Pałacem Prezydenckim, 9 stycznia 2024 r. Pikieta poparcia dla Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika przed Pałacem Prezydenckim, 9 stycznia 2024 r. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl
Zagraniczne media starają się zrozumieć chaos prawny wywołany przez odrzucenie przez Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika decyzji o wygaszeniu ich mandatów poselskich – i widzą w tym dowód na trudności w przywróceniu w Polsce rządów prawa.

„We wtorek wieczorem polska policja aresztowała dwóch polityków skazanych za nadużycie władzy, ukrywających się przez wiele godzin w pałacu prezydenta Andrzeja Dudy” – zaczyna swoją depeszę w tej sprawie Vanessa Gera z Associated Press. Artykuł, przedrukowany m.in. przez szereg amerykańskich portali oraz brytyjski dziennik „The Guardian”, zwraca uwagę na kluczową rolę Dudy, który „zaprosił Kamińskiego i Wąsika do swojego pałacu po tym, jak policja nie zastała ich w ich domach przy pierwszej próbie aresztowania”. Ze strony służb mundurowych nie padło wiele wyjaśnień, zauważa AP, poza lakonicznym stwierdzeniem, że aresztowanie odbyło się zgodnie z przepisami „oraz postanowieniami zawartymi w wyroku sądu”. Agencja naświetla również kontekst całej sprawy, przypominając, że obaj politycy zostali skazani za nadużycia związane ze skandalami z 2007 r., które doprowadziły do upadku pierwszego rządu PiS. AP rysuje także szerszy obraz kryzysu wokół praworządności, który nadal utrzymuje się w Polsce pomimo odsunięcia od władzy polityków Zjednoczonej Prawicy. Przypomina o przełożeniu ostatniego posiedzenia Sejmu, w którym Wąsik i Kamiński chcieli uczestniczyć – na co z kolei zgodzić nie chciał się marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Według niego obaj politycy nie mają już prawa zasiadać w ławach poselskich, podczas gdy według polityków prawicy – AP cytuje Mateusza Morawieckiego – są oni „więźniami politycznymi”.

Mariusz Janicki: PiS, normalna opozycja? To przedstawienie już się zaczęło

Aresztowanie Wąsika i Kamińskiego papierkiem lakmusowym

Brytyjska stacja BBC cytuje natomiast ministra spraw wewnętrznych Marcina Kierwińskiego, który na swoim profilu na platformie X napisał, że „wszyscy są równi wobec prawa”. Zestawia to ze słowami samego Kamińskiego, który określił się mianem „więźnia politycznego”, powiedział też zgromadzonym przed Pałacem Prezydenckim dziennikarzom, że „mamy do czynienia z głębokim kryzysem państwowym” i że w Polsce „budowana jest dyktatura”. BBC poświęca sporo miejsca kontekstowi sprawy, nie tylko pierwszemu ułaskawieniu Wąsika i Kamińskiego przez Dudę z 2015 r., do którego doszło, mimo że politycy nie byli wtedy jeszcze skazani prawomocnym wyrokiem. Przytacza też słowa premiera Donalda Tuska, który zwrócił uwagę, że Duda mógłby bez problemu zakończyć trwający kryzys, ułaskawiając Kamińskiego i Wąsika po raz drugi, tym razem skutecznie, bo obecna decyzja sądu jest ostateczna. Sam jednak dodał, że oznaczałoby to uznanie ich za winnych oraz poddanie w wątpliwość statusu prawnego jego własnej decyzji o pierwszym ułaskawieniu, na co z kolei nigdy nie zgodzi się obóz PiS.

Na konflikcie pomiędzy Tuskiem a Dudą skupia się z kolei Reuters. Agencja pisze, że premier „oskarża prezydenta o blokowanie wykonywania wyroków sądu” i że kryzys eskaluje coraz bardziej, co może mieć bardzo poważne konsekwencje dla stabilności politycznej Polski oraz przyszłości obecnego parlamentu. Do końca stycznia musi on bowiem uchwalić budżet na 2024 r., który ma zostać przyjęty i skierowany do podpisu prezydenta. Upraszczając nieco polskie procedury konstytucyjne, Reuters pisze, że jeśli to się nie wydarzy, „prezydent ma prawo rozwiązać parlament”. Według agencji, która wspomina też ułaskawienie z 2015 r. oraz konflikt wokół poszczególnych izb Sądu Najwyższego, aresztowanie Wąsika i Kamińskiego jest papierkiem lakmusowym tego, jak ciężko będzie rządowi Donalda Tuska przywrócić w Polsce praworządność, ponieważ osiem lat rządów prawicy stworzyło w praktyce dwie równoległe rzeczywistości prawne.

Szerzej właśnie o tym aspekcie aresztowania na terenie Pałacu Prezydenckiego pisze natomiast europejska odsłona portalu POLITICO. Oprócz bardzo dokładnego opisu wydarzeń z ostatnich dni, od wygaszenia mandatów obu polityków, przez decyzję sądu o ich aresztowaniu, aż po przybycie policji do Pałacu i próby powrotu Dudy na miejsce akcji z Belwederu, redakcja umieszcza awanturę wokół Wąsika i Kamińskiego w kontekście „szerszej wojny, którą rząd Donalda Tuska toczy z instytucjami kontrolowanymi przez osoby lojalne wobec PiS w celu przywrócenia w Polsce praworządności. POLITICO wspomina także o już aktywnie działających komisjach śledczych stworzonych w parlamencie nowej kadencji, zauważa też jednak, że wiele będzie zależeć od determinacji obecnej władzy. W tym kontekście opisuje również grudniową awanturę wokół przejęcia mediów publicznych i późniejszy sprzeciw Dudy wobec ustawy okołobudżetowej. Swoją relację, rozpoczętą od słów o „rosnącej temperaturze wojny o praworządność”, kończy przytoczonym ubiegłotygodniowym tweetem Tuska, który napisał, że „to będzie ciężka, nieprzyjemna robota, ale do tego zostałem zatrudniony, nie narzekam”.

Czytaj także: Czy PiS i Duda szykują prawny cyrk z budżetem i rozwiązaniem Sejmu? To byłby zamach na państwo

Spór o praworządność się rozlewa

Z kolei niemiecki portal „Deutsche Welle” ilustruje artykuł o aresztowaniu polityków PiS zdjęciami sprzed Pałacu Prezydenckiego w Warszawie, gdzie w obronie Kamińskiego i Wąsika zbierali się sympatycy poprzedniej władzy. W artykule zawarty został również tweet obecnego posła PiS Rafała Bochenka, który wkleił grafikę z napisem „solidarni z Kamińskim i Wąsikiem” – widać na niej wizerunki obu mężczyzn, a hasło napisane jest solidarycą. Serwis podkreśla, jak trudne będzie przywrócenie praworządności w Polsce w obliczu całkowitego braku możliwości współpracy pomiędzy Tuskiem a Dudą. Ten ostatni, zauważa „Deutsche Welle”, pozostał głuchy na apele premiera o „zakończenie tego spektaklu”, przez co kryzys wokół praworządności rozlewa się na inne instytucje i może zagrozić większości parlamentarnej.

W zagranicznych relacjach z Warszawy dominuje więc przekonanie o chaosie i niepokój dotyczący kolejnych ruchów PiS oraz możliwości przeprowadzania reform przez rząd Tuska. Komentatorzy, zwłaszcza ci z innych krajów europejskich, zdają się świadomi trudności, z jakimi mierzą się rządzący obecnie Polską politycy, ponieważ PiS odmawia uznania demokratycznych reguł gry i nie zachowuje się jak konstruktywna opozycja. Z pewnością awantura wokół Wąsika i Kamińskiego, tak samo jak grudniowe przepychanki związane z przejęciem kontroli nad TVP, działają jak kubły zimnej wody na niektórych europejskich entuzjastów, rozochoconych październikowym triumfem Tuska i pierwszym europejskim casusem pokonania populistycznej władzy. Po 15 października wiele osób na Zachodzie Europy oraz w instytucjach unijnych widziało w nowym-starym premierze Polski światło w tunelu i dowód, jak pisał Iwan Krastew w „Guardianie”, na to, że europejski skręt w kierunku skrajnej prawicy nie jest nieunikniony. Dzisiaj widać już jednak jak na dłoni, że całkowite odbicie kraju z rąk populistów nie będzie ani proste, ani szybkie, ani bezbolesne. A Tusk, pochłonięty walką na froncie krajowym, niemal na pewno nie będzie miał ani zasobów, ani energii na to, żeby prowadzić coś na kształt ogólnoeuropejskiego zrywu przeciwko eurosceptykom – choć bardzo wielu chciałoby, żeby tak właśnie się stało.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Świat

Gra w Zielony Ład. W tym gorącym sporze najbardziej szkodzi tępa propaganda

To dziś najważniejszy i najbardziej emocjonalny unijny spór, w którym argumenty rzeczowe mieszają się z dezinformacją i tępą propagandą.

Edwin Bendyk
07.05.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną