Recenzja książki: Ewa Winnicka i Dionisios Sturis, „Władcy strachu. Przemoc w sierocińcach i przełamywanie zmowy milczenia”
Książka Ewy Winnickiej i Dionisiosa Sturisa to niebywale precyzyjna reporterska robota.
Książka Ewy Winnickiej i Dionisiosa Sturisa to niebywale precyzyjna reporterska robota.
Sedaris jest zarazem śmieszny i straszny.
Małecki lubi być blisko swoich bohaterów, sprawić, że poczujemy oblewający ich pot czy skapującą na oczy krew, ale także ich wstyd, strach czy zażenowanie.
Autorka, dotychczas znana z książek o Zagładzie i kulturze żydowskiej, obrała tym razem kierunek bardziej odległy.
Paziński oprowadza nas po rupieciarni świata, po peryferiach, po śmietnikach pełnych zepsutych lalek i teatralnych dekoracji.
Książka stanowi opis śledztwa i jego konsekwencji – rozgrywki w łonie Akademii, reakcji społecznych oraz rozmów z kolejnymi ofiarami Arnaulta.
Jest to książka nie tylko o odradzaniu ruchów faszystowskich, ale przede wszystkim o kruchości demokracji.
Ten tom szkiców zbierający głosy o literaturze polskiej w nowym stuleciu wyrasta z gdyńskiej perspektywy.
To druga reporterska książka Aleksandry Lipczak o Hiszpanii, tym razem południowej, i pełnej sprzeczności widocznych już na pierwszy rzut wprawnego oka. Które Lipczak niewątpliwie ma.
Oto jedna z najszybszych reakcji pisarskich na pandemię: „Przebłyski” Zadie Smith, które dzięki pracy aż dziewięciorga tłumaczy dostajemy niedługo po światowej premierze.
„Telegraph Avenue” obwołano „wielką amerykańską powieścią”. Jak na wielkie dzieło powieść Michaela Chabona jest jednak stosunkowo kameralna.
Rok 2020 jest u nas rokiem Eliota Weinbergera.
Akcja „Królestwa” toczy się co prawda w Norwegii, ale ta powieść to – na każdym poziomie – hołd złożony amerykańskiej literaturze gatunkowej.
Końcowe zapiski, świadectwo pierwszych dni pandemii, stają się gorzką puentą pamiętnika, a zarazem krokiem w przyszłość naznaczoną niepewnością.
Nie jest to pierwsza książka-wariacja na temat kebaba i nie jest to książka, która wyjaśnia jego fenomen.
Książka brytyjskiej dziennikarki, feministki i działaczki społecznej Caroline Criado Perez (rocznik 1984), wywołała na świecie niemałe zamieszanie.
Warmia jest skalistą wyspą zawieszoną w powietrzu na sznurach wyplatanych z traw i wyschniętych zbóż” – zaczyna się jedna z części tej opowieści o Warmii.
Czytając o doktór Zofii Sadowskiej, trudno przegnać myśl o świeżej sprawie Margot czy o łamiącej seksualne tabu Michalinie Wisłockiej.
Sztuka zawsze towarzyszyła realnemu życiu.
Taka mała forma czasem daje więcej do myślenia niż niejedna powieść.