Kraj

Co w nowym numerze „Polityki”

Nie milkną echa europejskich wyborów. Wielu zadaje sobie pytanie z okładki najnowszej „Polityki”: czy już pozamiatane, czy zwycięstwo w  jesiennych wyborach do parlamentu PiS ma w kieszeni, czy Polskę czeka węgierska droga do zmiany konstytucji przez dominującą władzę?

Co może zrobić opozycja, czy się zjednoczy, czy podzieli, jak się zachowają wyborcy, dlaczego wygrała partia Kaczyńskiego i czy już zawsze będzie wygrywać? Na te pytania staramy się odpowiedzieć w najnowszym numerze naszego tygodnika, proponując kilka tekstów: „Przypisy” redaktora naczelnego Jerzego Baczyńskiego, rozmowę Malwiny Dziedzic z Grzegorzem Schetyną, analizę polityczną powyborczego krajobrazu Janickiego i Władyki, sylwetki dwóch kandydatek, które osiągnęły sukces – Beaty Szydło (autorstwa Anny Dąbrowskiej) i Elżbiety Łukacijewskiej (pióra Marcina Kołodziejczyka).

W uzupełnieniu proponujemy artykuł Sławomira Sierakowskiego „Niezatapialni?”, w którym autor zastanawia się, skąd się bierze teflonowość PiS, jak to się dzieje, że partia ta po każdej aferze i awanturze, jaka pogrążyłaby inne ugrupowania i ich polityków, staje się jeszcze silniejsza?

Okładka nowego numeru „Polityki”PolitykaOkładka nowego numeru „Polityki”

Ponadto w najnowszym numerze „Polityki”:

Ewa Siedlecka pisze o kontrowersyjnym artykule kodeksu karnego o obrazie uczuć religijnych – czy ma on jeszcze sens we współczesnej Polsce?

Agnieszka Sowa opisuje dramatyczne sytuacje w szpitalnych SOR-ach, którym nie pomagają źle przygotowane programy naprawcze.

Juliusz Ćwieluch pisze o kuriozalnym przypadku utrzymywania przez kilka lat szkoły, do której nie chodził żaden uczeń.

Joanna Solska przyjrzała się rynkowi owoców i warzyw, gdzie zapanowała nagle wielka drożyzna.

I jeszcze: o tym, że stare europejskie partie odchodzą do lamusa, o nieznanej historii elektrycznych samochodów, o musicalu, który oswaja z chorobą dwubiegunową, o niesamowitej popularności kultury południowokoreańskiej, o osobliwych pomysłach na odbudowę katedry Notre Dame, o kulisach kręcenia filmu „Tylko nie mów nikomu”, o tym, jak dzisiaj odbierana jest słynna powieść George’a Orwella „Rok 1984”, oraz o podkarpackich orlętach – dzieciach w mundurach.

Zapraszam serdecznie do nowej „Polityki” i życzę przyjemnej lektury!

Mariusz Janicki
Pierwszy zastępca redaktora naczelnego

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Gra o tron u Zygmunta Solorza. Co dalej z Polsatem i całym jego imperium, kto tu walczy i o co

Gdyby Zygmunt Solorz postanowił po prostu wydziedziczyć troje swoich dzieci, a majątek przekazać nowej żonie, byłaby to prywatna sprawa rodziny. Ale sukcesja dotyczy całego imperium Solorza, awantura w rodzinie może je pogrążyć. Może mieć też skutki polityczne.

Joanna Solska
03.10.2024
Reklama