Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Witold Pawłowski poleca nowy numer „Polityki”

W nowej „Polityce” piszemy o sprawie Margot, aresztowanej aktywistki LGBT, i raportujemy z Białorusi, w której sfałszowane wybory wywołały kolejną falę protestów.
Witold Pawłowski, zastępca redaktora naczelnegoPolityka Witold Pawłowski, zastępca redaktora naczelnego

Temat z okładki – plakatowej, robiącej duże wrażenie, z rysunkiem Maxa Skorwidera – to sprawa Margot, aresztowanej aktywistki LGBT. I cała jej otoczka: niewspółmierność zastosowanych środków, demonstracja siły wobec protestujących, nowe bardzo brutalne oblicze policji. Ale i kontekst: rozkręconej na potrzeby kampanii wyborczej antytęczowej histerii, prowokującej po obu stronach wybuchy gniewu.

Pokrewny gorący temat tygodnia – relacja z Białorusi Sławomira Sierakowskiego: sfałszowane wybory, wzięte z sufitu 80 proc. głosów dla Łukaszenki. A potem wielotysięczne demonstracje, brutalne starcia ze służbami mundurowymi, zapowiedź kontynuowania protestów i oporu. Ale pewnie także rosnące przekonanie, że tak umocowanej władzy nie da się obalić, po prostu wygrywając wybory (bo są nie do wygrania). Inna stawka, inna skala i poczucie, jakby białoruska gorączka rozgrywała się w innej epoce, którą nad Wisłą mamy dawno za sobą. Ale czy pożegnaliśmy ją na dobre, czy właśnie, krok po kroku, zaczyna powracać?

Okładka nowej „Polityki”PolitykaOkładka nowej „Polityki”

Co jeszcze w nowej „Polityce”?

Mamy też pełen współczesnych odniesień temat z przeszłości: setną rocznicę wojny polsko-bolszewickiej 1920 r., obrosłej w mity, które nicuje historyk tamtej epoki Tomasz Nałęcz. I godny filmów Barei reportaż, jak ministrowi Błaszczakowi nie udało się zbudować Muzeum Bitwy Warszawskiej. W podobnej poetyce mieści się nasza opowieść o Izerze, iluzji polskiego auta na prąd.

Piszemy, na kogo zbiera haki Zbigniew Ziobro, rozmawiamy o tym, dlaczego kobiety głosują na PiS (nie zdradzę, odsyłam do wywiadu). Polecam dramatyczną relację z Libanu, państwa w ruinie, a także opowieść Pauliny Wilk o Indiach – jak zaraza zrównała tam we wspólnej bezsilności Bollywood i slumsy. A z dziedziny kultury, też z pandemią w tle – tekst o tym, że zaczyna już brakować seriali. Zaś „na własne oczy” ruszamy tropem miejsc, które zagrały w słynnych polskich filmach, z „Rejsem” włącznie.

To tylko niektóre pozycje z najnowszej „Polityki”, oferta jest bogata, na każdy gust, nastrój i temperaturę za oknem. Z pełnym przekonaniem ją Państwu polecam.

Wciągającej lektury!

Witold Pawłowski
Zastępca redaktora naczelnego

Reklama
Reklama