Po ogłoszeniu zabójstwa irańskiego gen. Kasima Sulejmaniego komentarzy o tym w polskich stacjach radiowych i telewizyjnych bynajmniej nie postawiono na pierwszym miejscu, choć niewątpliwie wydarzenie było najważniejszym tematem dnia. Zadzwonił do mnie znajomy z pretensją, że tak się dzieje. Próbowałem kolegów z branży tłumaczyć klasycznie: sprawy zagraniczne nie cieszą się w Polsce wielkim zainteresowaniem, muszą być na drugim miejscu – słupki oglądalności zaraz spadają. „Jakie sprawy zagraniczne?!” – zaprotestował znajomy. Jak ceny ropy pójdą w górę, jak zrobi się burdel w stosunkach Unii Europejskiej z Ameryką albo, co gorsza, nasi żołnierze polecą na Bliski Wschód – to będą sprawy zagraniczne?
Oczywiście miał rację. Wątpliwa merytorycznie i prawnie decyzja Waszyngtonu o likwidacji irańskiego idola naraża nasz świat na ogromne ryzyko zaostrzenia konfliktu, a sprawa jest zarówno zagraniczna, jak i nasza, lokalna – ze względu na możliwe opłakane skutki.
Czytaj też: Stany kontra Iran – scenariusze wojenne
Rada Gabinetowa Andrzeja Dudy i PiS
Prezydent Andrzej Duda, który w tej sprawie długo milczał, zwołał Radę Gabinetową. Rada zakończyła posiedzenie oczywistą konstatacją premiera, że każda iskra może doprowadzić do niekontrolowanego wybuchu. I co zrobi rząd i prezydent? „Staramy się łagodzić na tyle, na ile możemy, tę bardzo trudną i napiętą sytuację” – mówił Morawiecki.