Prezydent USA ogłosił swoją decyzję we wtorek, wcześnie rano amerykańskiego czasu, tak jak zrobił to cztery lata temu. „Każde pokolenie doświadcza momentu, w którym musi stawać w obronie demokracji, stawać w obronie podstawowych wolności. Wierzę, że dla nas to jest ten moment. Dlatego będę walczył o reelekcję na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. Dołącz do nas. Dokończmy tę pracę” – napisał Biden. Wraz z tweetem opublikowano nagranie wideo.
Every generation has a moment where they have had to stand up for democracy. To stand up for their fundamental freedoms. I believe this is ours.
— Joe Biden (@JoeBiden) April 25, 2023
That’s why I’m running for reelection as President of the United States. Join us. Let’s finish the job. https://t.co/V9Mzpw8Sqy pic.twitter.com/Y4NXR6B8ly
W nagraniu przewijają się zdjęcia obrazujące szturm zwolenników Trumpa na Kapitol 6 stycznia 2021 r. Joe Biden podkreśla, że walka o demokrację w czasie pierwszej kadencji nie jest ukończona. Pada też sugestia, że powrót Trumpa na stary urząd groziłby prawom podstawowym. „W całym kraju ekstremiści MAGA [Make America Great Again] ustawiają się w kolejce, by odebrać te fundamentalne wolności” – mówi na nagraniu Biden. – „Obcięcie składek na ubezpieczenia społeczne, które płaciłeś przez całe życie, przy jednoczesnym obniżeniu podatków dla bardzo bogatych. Dyktowanie, jakie decyzje dotyczące opieki zdrowotnej mogą podejmować kobiety, zakazywanie książek i mówienie ludziom, kogo mogą kochać. A wszystko to przy jednoczesnym utrudnieniu głosowania” – przestrzega Biden.
Najstarszy prezydent USA
Joe Biden kilkakrotnie mówił wcześniej, że chce ubiegać się o reelekcję, dzisiejsza decyzja kończy więc spekulacje, czy rzeczywiście tak się stanie. Komentatorzy od dłuższego czasu podkreślają, że największym problemem może być wiek Bidena. Już dziś w wieku 80 lat jest najstarszym prezydentem w historii Ameryki, a gdyby wygrał, pod koniec drugiej kadencji miałby 86 lat, prawie dziewięć lat więcej niż Ronald Reagan, kiedy opuszczał Biały Dom w 1989 r. Donald Trump ma 76 lat, a gdyby został wybrany ponownie, to skończyłby urzędowanie w wieku 82 lat.
Według opublikowanego w niedzielę sondażu NBC News tylko 30 proc. Amerykanów, w tym 49 proc. wyborców demokratów, chce, by Joe Biden startował w wyborach. 60 proc. badanych nie chce, by jego konkurentem był były prezydent Donald Trump. Ten ma jednak największe szanse, by uzyskać nominację republikanów.
Podkast: Wybory do Kongresu USA. Nikt nie wygrał, Trump przegrał