Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Częściej zdalnie i mniej ciepłej wody w kranie. Uczelnie szykują się na zimę

Inauguracja roku akademickiego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, 1 października 2022 r. Inauguracja roku akademickiego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, 1 października 2022 r. Jakub Porzycki / Agencja Wyborcza.pl
Jest pomysł na czterodniowy tydzień zajęć z wolnymi piątkami i wieczorami, bo najwięcej prądu na uczelniach zużywa się po 18. Takie plany ogłosił już Uniwersytet Jagielloński i nie jest w tym odosobniony. Inne uczelnie liczą z kolei na cud.

Niektóre uczelnie, przerażone cenami energii, już zapowiedziały częściowe nauczanie zdalne. Inne dopiero teraz ogłaszają przetargi na prąd i liczą na cud. I na to, że ministrowie Przemysław Czarnek i Jacek Sasin spełnią obietnice i uczelnie będą miały preferencyjne stawki. Przedstawiciele Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich apelują: konieczny jest radykalny wzrost wynagrodzeń i objęcie uczelni specjalną taryfą na prąd.

Analiza zmian podstaw finansowych funkcjonowania uczelni wyższych przeprowadzona przez Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie na zlecenie KRASP przewiduje, że placówki te już w tym roku wygenerują stratę operacyjną w wysokości 1,785,4 mln zł, ponad cztery razy wyższą niż w 2021. Rok 2023 zapowiada się znacznie gorzej.

Ceny prądu wzrosły o 800 proc.

Uniwersytet Jagielloński po ogłoszeniu przetargu na dostawę energii elektrycznej otrzymał jedną tylko ofertę – od spółki Tauron – według której uczelnia miałaby zapłacić ponad 180 mln zł za prąd, według stawek wyższych o niemal 700 proc. w porównaniu do zeszłego roku. A spodziewali się podwyżki o 70 proc. Jak mówi rektor prof. Jacek Popiel, nawet uczelnia z tak dużą subwencją nie jest w stanie udźwignąć tych kosztów. Zdecydowano zatem o wprowadzeniu w pierwszym semestrze dwóch okresów zdalnego nauczania: tydzień, kiedy wypada 1 listopada, i trzy tygodnie bożonarodzeniowo-noworoczne do 6 stycznia. W planach czterodniowy tydzień zajęć z wolnymi piątkami i wieczorami, bo najwięcej prądu zużywają po 18. Na razie uniwersytet nie podpisał umowy z Tauronem. Obecna kończy się 31 grudnia.

Uniwersytet Jagielloński nie jest jedyny. Poznańskie uczelnie, Uniwersytet Adama Mickiewicza, Uniwersytet Ekonomiczny, Uniwersytet Przyrodniczy, Uniwersytet Medyczny oraz AWF, należące do jednej grupy zakupowej, również dostały od dostawcy energii ofertę zakładającą 800-proc. wzrost cen. Przetarg został unieważniony. Będzie rozpisany kolejny, ale nie ma żadnej pewności, że pojawią się tańsze oferty.

Zdalna zima na uczelni

Uniwersytet Białostocki też ma umowę na dostawę energii elektrycznej do końca roku. Na razie wzrosły koszty przesyłów energii i opłat stałych, więc cena jest wyższa o 80 proc. W nowej umowie zmieni się stawka i uczelnia, obawiając się kilkusetprocentowego wzrostu, także decyduje się na częściowe nauczanie zdalne. Ogłoszono już, że od 7 stycznia do 6 lutego przyszłego roku zajęcia będą prowadzone w trybie online.

„W wyniku absurdalnych ofert, jakie otrzymały uniwersytety pod wpływem rynku europejskiego, rząd przyjmie ustawę, która odchodzi od cen rynkowych i ustali ceny prądu na poziomie możliwym do zapłacenia. Absurdalne oferty w postaci 700-proc. podwyżek będą przeszłością. Pan rektor niepotrzebnie się spieszy” – mówił w rozmowie z Onetem Przemysław Czarnek, komentując decyzję prof. Roberta Ciborowskiego, rektora Uniwersytetu Białostockiego.

Śladem uniwersytetu poszła inna białostocka uczelnia. Akademia Teatralna (filia warszawskiej Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza) również od świąt Bożego Narodzenia przechodzi w tryb nauki zdalnej. Do połowy lutego, do sesji egzaminacyjnej, studenci będą mieć zajęcia tylko teoretyczne prowadzone online. Uczelnia przewiduje też cięcia wydatków na dekoracje, lalki i ograniczenie scenicznego oświetlenia. Egzaminy – tylko przy zwykłym świetle, bez reflektorów.

Podobny scenariusz w łódzkiej filmówce. Semestr zakończy się przed Bożym Narodzeniem, ferie świąteczne będą połączone z przerwą semestralną. Studenci wrócą do nauki w lutym, a zimowe zajęcia odrobią w czerwcu.

Uczelnie przykręcają kurki

Większość uczelni jednak powrót do zdalnego nauczania odsuwa jak najdalej, traktując jako ostateczność. W przypadku rosnących cen energii i braku dodatkowego wsparcia rektorzy będą mogli podjąć decyzję o rozpoczęciu nauki w trybie online. Wtedy na pierwszy ogień pójdą studia zaoczne, zresztą już dziś na wielu uczelniach są częściowo realizowane online. Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego np. zdecydował, że na trzech kierunkach studiów niestacjonarnych zjazdy będą łączone z zajęciami zdalnymi.

Na razie placówki próbują wdrażać reżim oszczędnościowy, apelując do studentów i pracowników o gaszenie świateł w nieużywanych pomieszczeniach, umiar w ogrzewaniu i używaniu wody. Wiele z nich, jak Uniwersytet im. Adama Mickiewicza, nie poprzestaje na apelach, tylko zmniejsza o 1–2 st. temperaturę wody w kranach i dywersyfikuje ją w pomieszczeniach – chłodniej jest np. w ciągach komunikacyjnych.

Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie zamknął basen, na razie do wiosny, a temperaturę w pomieszczeniach obniżono do 19 st. Wymieniono tez wszystkie żarówki na energooszczędne.

Na Uniwersytecie Rzeszowskim tej zimy też będzie chłodniej i ciemniej, bo zdecydowano o mniejszym natężeniu światła. – Na szczęście znaczna część budynków była poddana termomodernizacji, co ogranicza straty ciepła. Zainstalowaliśmy też automatykę pogodową, która reguluje temperaturę wewnątrz budynków w zależności od temperatury na zewnątrz – mówi rzecznik uczelni dr Maciej Ulita.

Pompy ciepła w akademikach

Politechnika Lubelska jest w komfortowej sytuacji, bo jej umowa na dostawę energii elektrycznej obowiązuje do kwietnia 2023 r. Ale już teraz modernizuje węzły cieplne i rozbudowuje instalację fotowoltaiczną.

Uniwersytet Warszawski też na razie nauki zdalnej nie rozważa. Powołał Inteligentny Zielony Uniwersytet – program, którego celem jest uczynienie przestrzeni i infrastruktury uniwersyteckiej bardziej przyjazną dla ludzi i środowiska. A więc i energooszczędnej. – W budynkach UW montowane są pompy ciepła, panele fotowoltaiczne i energooszczędne oświetlenie LED – mówi dr Anna Modzelewska, rzecznik prasowy UW. – W akademikach sukcesywnie wymieniane jest oświetlenie na energooszczędne żarówki LED, kuchnie wyposażane są w energooszczędny sprzęt AGD, a w łazienkach są montowane baterie czasowe i perlatory. Staramy się też wymieniać okna i drzwi na bardziej energooszczędne. W niektórych akademikach zamontowane zostały urządzenia kompensujące moc bierną.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Mamy wysyp dorosłych z diagnozami spektrum autyzmu. Co to mówi o nich i o świecie?

Przez ostatnich pięć lat diagnoz autyzmu w Polsce przybyło o 100 proc. Odczucie ulgi z czasem uruchamia się u niemal wszystkich, bo prawie u wszystkich diagnoza jest jak przełącznik z trybu chaosu na wyjaśnienie, porządek. A porządek w spektrum zazwyczaj się ceni.

Joanna Cieśla
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną