Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Charles Michel w „Polityce”: Jeśli chcemy pokoju, musimy przygotować się na wojnę

Charles Michel, przewodniczący Rady Europejskiej. Zdjęcie z 1 lutego 2024 r. Charles Michel, przewodniczący Rady Europejskiej. Zdjęcie z 1 lutego 2024 r. Johanna Geron / Forum
Rosja to duże zagrożenie wojskowe dla Europy i dla bezpieczeństwa w świecie. Jeśli Unia nie odpowie właściwie i nie zapewni Ukrainie dostatecznego wsparcia, aby powstrzymać Rosję, będziemy następni.

24 lutego 2022 r. o wpół do czwartej rano obudził mnie telefon. Choć wywiad wielokrotnie ostrzegał przed rosyjską inwazją na Ukrainę, nigdy nie jest się gotowym na taki moment. Słysząc prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, który z powagą mówił: „lecą na nas bomby, to pełna inwazja”, zrozumiałem, że w tej chwili na zawsze zmienił się układ bezpieczeństwa po II wojnie światowej. Zmienić musiała się też Unia, i to szybko.

Jeśli Unia nie odpowie, będziemy następni

W ciągu kilku godzin przywódcy UE spotkali się w Brukseli na nadzwyczajnym szczycie, żeby ustalić, jak zareagować na inwazję. Nie trzeba było słów, potrzebne były czyny. Ten moment w historii każdy z przywódców zapamięta na zawsze. Wraz z ówczesnymi decyzjami Rady Europejskiej narodziła się Unia geopolityczna.

Błędne kalkulacje Kremla – liczącego na łatwą, trzydniową wojnę przeciwko Ukrainie, niespodziewającego się zgodnej jedności UE i determinacji Ukrainy do obrony swojego terytorium – dowodzą, jak bardzo jego przywództwo ulega złudzeniom. Kremlowi nie zależy na dobrostanie obywateli, na dobrobycie kraju czy na pokoju w regionie. Ukraina i jej obywatele tymczasem stawili opór, odbili zajęte terytorium, wypchnęli rosyjską marynarkę z Morza Czarnego i zadali ciężkie straty rosyjskiemu wojsku.

Po dwóch latach wojny jest jasne, że Rosja nie zatrzyma się na Ukrainie, tak jak dziesięć lat temu nie zatrzymała się na Krymie. Wciąż uprawia taktykę destabilizacji: w Mołdawii, Gruzji, na Kaukazie Południowym i na Bałkanach Zachodnich, a nawet dalej – w Afryce.

Rosja to duże zagrożenie wojskowe dla Europy i dla bezpieczeństwa w świecie. Jeśli Unia nie odpowie właściwie i nie zapewni Ukrainie dostatecznego wsparcia, aby powstrzymać Rosję, będziemy następni.

Reklama