Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Niektóre sprawy młodych Polek da się załatwić w 10 minut. 7 wyzwań dla rządu

Protest solidarnościowy w Krakowie z Joanna z Krakowa Protest solidarnościowy w Krakowie z Joanna z Krakowa Jakub Włodek / Agencja Wyborcza.pl
Prawa osób w wieku reprodukcyjnym padły ofiarą władzy, która opierała się o katolickich fundamentalistów. Aby spłacić zaciągnięty nad urnami wyborczymi dług, rząd Tuska musi zająć się przywróceniem Polkom ich praw.

W cyklu analiz „Wyzwania po PiS” dziennikarze i publicyści „Polityki” opisują, co czeka nową demokratyczną koalicję w poszczególnych sferach życia publicznego i ministerstwach. Spis wszystkich odcinków znajdziecie Państwo na końcu artykułu.

1. Refundacja in vitro

Decyzja o finansowaniu in vitro z budżetu państwa to pierwsza jaskółka nowego rozdania światopoglądowego. Wyraźny sygnał o obraniu innego niż dotychczas kursu. Na początku wieku Polska była kolebką europejskiej medycyny wspomaganego rozrodu; było w miarę tanio, bardzo profesjonalnie i ze świetnymi wynikami.

Wpływ Kościoła, związane z tym i wprowadzane wbrew medycynie kolejne prawne ograniczenia wpłynęły na ten sektor na tyle źle, że Europejczycy z Czech, Niemiec czy Niderlandów przestali jeździć na in vitro do Białegostoku czy Warszawy. Ponad dekada na wstecznym kursie to w medycynie dystans nie do nadrobienia. Powrót do finansowania z budżetu klasycznych już procedur pozostaje dziś uznać za deklarację nowej wiary.

2. Koniec z receptą na pigułkę „dzień po”

Podobnie łatwo i szybko jak wprowadzenie finansowania in vitro – bo jednym rozporządzeniem ministry zdrowia Izabeli Leszczyny – można znieść kolejne polskie światopoglądowe kuriozum, czyli recepty na blokujące owulację tabletki „dzień po”. Polska jest jedynym krajem w UE, w którym ogranicza się dostęp do tej formy antykoncepcji, choć czas wzięcia tabletki ma tu zasadnicze znaczenie.

Reklama