Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Andrew Cuomo: bardziej samiec niż alfa. Jego upadek to cios dla demokratów

Wychwalany ponad rok temu za przywództwo w walce z koronawirusem demokratyczny gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo będzie się musiał udać w niesławie na przedwczesną polityczną emeryturę. Wychwalany ponad rok temu za przywództwo w walce z koronawirusem demokratyczny gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo będzie się musiał udać w niesławie na przedwczesną polityczną emeryturę. Carlo Allegri / Reuters / Forum
Prokuratorzy ustalili, że gubernator Andrew Cuomo molestował seksualnie co najmniej 11 kobiet, naruszając zatwierdzone przez siebie stanowe prawa i normy zachowania. Joe Biden wezwał go do dymisji.

Wychwalany ponad rok temu za przywództwo w walce z koronawirusem demokratyczny gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo będzie się musiał udać w niesławie na przedwczesną polityczną emeryturę. Po przesłuchaniu 179 świadków i zbadaniu tysięcy dowodów prokuratorzy ustalili, że molestował seksualnie co najmniej 11 kobiet, naruszając w dodatku zatwierdzone przez siebie stanowe prawa i normy zachowania. Gubernator dotykał i głaskał młodsze o pokolenie podwładne bez ich zgody i narzucał się, sugerując seks. Kiedy spotykał się z odmową, dawał do zrozumienia, że ujawnienie nieprzyzwoitych zalotów może im grozić sankcjami. Jedną z ofiar Cuomo była... agentka jego ochrony osobistej, którą obmacywał w windzie.

Czytaj też: Molestowanie. Jak sobie radzić z naruszaniem granic

Biden wzywa Cuomo do dymisji

Raport z kilkumiesięcznego śledztwa w sprawie gubernatora ogłosiła we wtorek prokurator generalna stanu Nowy Jork Letitia James. Cuomo zaprzecza zarzutom. Natychmiast po wystąpieniu James oświadczył, że nikogo „niewłaściwie nie dotykał”, a oskarżenie wynika z zamiłowania mediów do sensacji i podszyte jest polityką. Użył nawet humorystycznego argumentu – pokazał serię zdjęć, na których widać, jak czule obściskuje niedźwiedzia, a nawet całuje nie tylko kobiety, lecz także mężczyzn, w tym starszych.

Problem w tym, że prokuratorzy i śledczy, którzy zebrali obciążający go materiał, to nominaci jego samego, poprzednich demokratycznych gubernatorów albo urzędnicy wybrani przez wyborców – głównie Partii Demokratycznej, która dominuje w stanie Nowy Jork.

Reklama