Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Uparli się, a Europa traci cierpliwość. Dlaczego Węgry blokują wejście Szwecji do NATO

Viktor Orbán i Peter Szijjarto Viktor Orbán i Peter Szijjarto Pool / Reuters / Forum
Parlament w Budapeszcie odmówił głosowania nad ratyfikacją wejścia Szwecji do NATO. Utrzymał więc stanowisko, które Viktor Orbán zajął półtora roku temu. Inne kraje powoli tracą do niego cierpliwość.

Oficjalna przyczyna sprzeciwu Fideszu nie jest nawet znana. O tym, że głosowanie się nie odbędzie, zagraniczne media oraz dyplomaci innych państw, w tym Szwecji, dowiedzieli się z ust przedstawicieli opozycji. Następny możliwy termin ratyfikacji to 6 listopada, ale szanse są równie małe. Jeden z ważnych polityków Fideszu przyznał się nawet anonimowo reporterom agencji Associated Press, że nic nie wskazuje, by Węgry miały zaopiniować szwedzką kandydaturę do NATO przed końcem roku.

Turcja staje okoniem, więc Węgry też

Kiedy sprzeciw wybrzmiał po raz pierwszy po złożeniu dokumentacji akcesyjnej przez rząd w Sztokholmie w lipcu 2022 r., Węgry nie przykuwały aż takiej uwagi reszty członków Sojuszu, bo Turcja była większym problemem. Przy czym niechęć Recepa Erdoğana można było jakoś zrozumieć; chodziło o kwestię kurdyjską i parasol roztoczony przez Szwecję nad kurdyjskimi ruchami w tym kraju, które Ankara uznaje za organizacje terrorystyczne i zagrożenie.

Od tego czasu wiele się zmieniło, na czele z władzą w Szwecji. Socjaldemokratyczny gabinet Magdaleny Andersson zastąpiła szeroka prawicowa koalicja pod wodzą Ulfa Kristerssona, a jej stabilizatorem są postfaszystowscy Szwedzcy Demokraci, budujący poparcie na nastrojach antyimigranckich i apelach o częstsze deportacje. Wraz z reorientacją polityki krajowej przyszła korekta polityki zagranicznej.

Reklama