Mieli się wyprowadzić na swoje niezwłocznie; gdy tylko Warszawa się odbuduje; gdy dostaną przydział na spółdzielcze; gdy zdobędą kredyt na swoje. Mieszkają z obcymi ludźmi do dziś. I piszą, piszą, piszą.
maszynie, a Alfred Ziółko, pracownik Polskiego Radia, ćwiczy szczekanie psów, miauczenie kotów i muczenie krów. Widząc to, Krysia wzdycha nerwowo i podtrzymuje głowę ręką. Można? W filmie można. Tekst i fotografie Jowita Flankowska *** Listy pochodzą z archiwum Urzędu Dzielnicy Ochota. Fotografie powstały dzięki stypendium m. st. Warszawy oraz wsparciu sekcji fotograficznej ZAiKS.
Znana astrolożka i kabalistka Ruth Nahmias do Warszawy przyjechała prosto z Londynu.
W Polsce przyjmuje się nowy zwyczaj: przyjęcie dla ciężarnej matki. Nie bez oporów, bo w naszym kraju ciąży towarzyszy rekordowa liczba zabobonów.
Kiedy zapalenia płuc, ucha, oskrzeli, skóry, kości, nerek czy pęcherza nie da się wyleczyć antybiotykami, ratunkiem mogą być fagi – wirusy będące wielkimi, naturalnymi wrogami chorobotwórczych bakterii.
Na choroby, na kłótnie w rodzinie, na nerwy, na nową pracę i na sprawy beznadziejne najlepsza na Podlasiu jest szeptucha. Wie to nawet zaprzysięgły racjonalista.
Piekło, które w „Mistrzu i Małgorzacie” zagościło w mieszkaniu numer 50 na Sadowej, trwa i zatacza coraz szersze kręgi. Dziś przeklęte jest nie tylko mieszkanie, ale wraz z nim – cała kamienica. A nawet cała Moskwa.
Co z tego, że Unia Europejska zachęca do pracy na własny rachunek, skoro Urząd Pracy robi wszystko, żebym nie przestała być bezrobotna, a polska administracja prędzej mnie wykończy, niż pozwoli założyć działalność gospodarczą?
mnie, w czym może, podpowiada. Płacę 105 zł i moja działalność pod nazwą „Pierwsza! Jowita Sylwia Flankowska” jest wpisana do ewidencji. Na koniec dostrzegam na ścianie pismo oprawione w ramkę, gdzie burmistrz Polanicy zobowiązuje swoich pracowników do usatysfakcjonowania
Mafia, mafia – szeptała po kątach załoga przędzalni, kiedy zobaczyła pół roku temu nabywców swego zakładu. Mafia, nie mafia, fakt, że po przędzalni nie ma śladu.
wyszło – przypomina sobie Borkowski. – W lutym znowu się odezwali i potwierdzili, że są dalej zainteresowani zakładem. Umowę cywilnoprawną o sprzedaży udziałów w Raftomie podpisano 1 marca 2006 r. u notariusza w Nowej Rudzie. Udziały w spółce Raftom przeszły na własność Benedykta
„Konkurs trwa, kto dłużej z nas wytrzyma tango
Który z nas i która z was upadnie nagle
Każdy chce partnera mieć i każdy kłamie
Nie ma par, do tańca nikt nie prosi ładnie”
(„Nieustanne tango” zespołu Republika, muzyka i słowa Grzegorz Ciechowski)
Kto nie wiedział, ten nie wszedł do starej kamienicy przy ul. Złotej 1 w Warszawie. A kto nie wszedł, ten tego nie zobaczył: klatka schodowa z marmurowymi schodami i rzeźbionymi poręczami jakby żywcem przeniesiona z Petersburga, rząd świec na schodach, oświetlających drogę na piętro, no i w końcu
Widz, który przychodzi na baletowe przedstawienie, nie chce patrzeć na zwyczajną kobietę. Chce zobaczyć postać z bajki, która nie chodzi, tylko płynie w powietrzu. Długonogą, nieprawdopodobnie chudą i patologicznie wyprostowaną zjawę bez biustu, brzucha i pupy. Najgoręcej oklaskuje tancerki o figurach, za którymi nie obejrzałby się na ulicy. Aby zostać dobrą tancerką, trzeba systematycznie lekceważyć potrzeby ciała, prawa fizyki i biologii. A to słono kosztuje.
O starannie wybranej porze, tuż przed ogłaszanym codziennie jadłospisem, przez radiowęzeł do cel popłynął komunikat, że Krzysztof Papis chce tu, w Zakładzie Karnym w Kłodzku, zrobić teatr. W świetlicy wyjaśni jak.
Pewnego dnia ubiegłoroczne trampki twego dziecka okazują się wieśniackie, a wymarzony tak niedawno rower - całkowicie obciachowy. Nagłej i nieodwołalnej dyskwalifikacji ulegają elementy przyodziewku, zabawki i gadżety. Plastikowa wersja bohatera kreskówki, koszulka o określonym kroju, komputer o imponującej przed chwilą pamięci operacyjnej żyją rok, ba, sezon. Z pewnością wielu dorosłych dowiaduje się właśnie, że hitowe w minionym roku szkolnym plecak i piórnik są już kompromitujące. Współcześni rodzice (również ci, którzy odnajdują niekłamaną radość w konsumpcji i podążaniu za modą) zauważają, że dzieci - bardzo powszechnie, już kilkuletnie nawet - wdają się w coraz gwałtowniejszą pogoń za przedmiotami, zaś satysfakcja z ich posiadania trwa absurdalnie krótko. Walczyć z tym czy - wzorem niektórych socjologów - poprzestać na konstatacji, że najmłodsza generacja to już zupełnie nowe społeczeństwo: zbiorowość doskonałych konsumentów?
basu i instrumentów perkusyjnych. Oryginalne piosenki, jeśli o czymś traktują, to głównie o uprawianiu seksu. Współpraca: Jowita Flankowska, Mirosław Pęczak
Kariera Aleksandra Kwaśniewskiego to jeden z najbardziej zaskakujących paradoksów naszej demokracji.
sytuacji, ponieważ w takich okolicznościach ujawnia się wielkość lub nikczemność. Oby jednak los ich krajowi oszczędził. Współpraca Jowita Flankowska Od redakcji: najnowszy słownik ortograficzny pod red. prof. Edwarda Polańskiego podaje spolszczoną formę „papamobil” (M. lp.) jako poprawną.
Wszystkie są mistrzyniami w swoich dyscyplinach. Siwa i Donica w piłce nożnej (jedna gra na bramce, druga w ataku), Sylwia w karate (brązowy pas), Aneta w kick boxingu, Ruda w piłce ręcznej. Dlaczego ćwiczą męskie sporty? - Chyba mamy więcej testosteronu niż przeciętna kobieta - tłumaczy Aneta. Są tak dobre, że co pewien czas wyciągają po nie ręce trenerzy kadry narodowej, zabierając na obozy i zgrupowania i dezorganizując przy tym nieco tok studiów. Wszystkie dziewczyny skończyły właśnie drugi rok studiów na Akademii Wychowania Fizycznego. Poznały się na drugim piętrze męskiego akademika.
Polska włączyła się do łańcucha międzynarodowej pomocy - pierwsi Albańczycy z Jugosławii są już nad Wisłą. Rząd zadeklarował początkowo, że przyjmiemy dwa tysiące uciekinierów, ale za wyasygnowane na ten cel 4 mln zł z rezerwy budżetowej można będzie ugościć zaledwie tysiąc uchodźców z Kosowa.
kilkudziesięcioosobowa grupa zwolenników Salvadora Allende. Na początku lat 90. o status uchodźcy w Polsce starali się głównie obywatele krajów b. Jugosławii. Od kilku lat wnioski składają uciekinierzy z Armenii, Afganistanu, Sri Lanki, Bangladeszu i Pakistanu. W 1993 r. złożono 819 takich wniosków (61 pozytywnie rozpatrzonych). W 1997 r. już 3533 osoby ubiegały się o przyznanie statusu uchodźcy, ale zaledwie 148 uzyskało zgodę. Współpraca: Jowita Flankowska
Giełda w Nowym Jorku, najważniejsza na świecie, bije rekord za rekordem: indeks Dow Jones przekroczył właśnie magiczną granicę 10 000 punktów. Niestety nie wtóruje mu WIG, indeks warszawskiej giełdy. Przynajmniej na razie. Powinien pójść mocno w górę, kiedy zaczną tu inwestować fundusze emerytalne. Taką przynajmniej nadzieję ma ponad milion Polaków, którzy zdecydowali się na kupno akcji spółek notowanych na giełdzie, a więc zasmakowali kapitalizmu w wersji stosowanej. Z czasem wielu drobnych graczy i jednorazowych inwestorów odpadło, ale też - w ciągu dziesięciu lat - zrodziły się prawdziwe fortuny. Najzasobniejsze pakiety akcji warte są setki milionów dolarów. Kim są polscy giełdowi multimilionerzy? Jacy są? Na czym się tak szybko dorobili? Co robią z pieniędzmi? Czy Ryszard Krauze to polski Bill Gates, a Sobiesław Zasada to rodzimy Henry Ford? Zajrzyjmy zatem do najgrubszych giełdowych portfeli.
pozostanie w rękach jego dzieci, a potem wnuków. Tak rodzą się nowe rody polskiej gospodarczej arystokracji. Alfabet potentatów 1. Ryszard Krauze - 796,5 mln zł - Prokom Software SA, Kompap SA Lat 43. Inżynier technolog budowy maszyn. W latach 1984-86 pracownik Polservice, na kontrakcie indywidualnym w
Piętnastu polskich policjantów przeszkolono w USA w sztuce negocjacji. Potem ta piętnastka przeszkoliła 110 następnych już w kraju. Dzisiaj tylko mała część z nich wykorzystuje w pracy swoje umiejętności. Policja od czterech lat próbuje stworzyć system, w którym policyjni negocjatorzy będą mieli stałe miejsce. Bezskutecznie.
ma kontakt ze swoim wnętrzem i nie wstydzi się o tym mówić - tłumaczy Wojciech Haman, współwłaściciel Ośrodka Negocjacji Kontrakt - Polacy mają z tym największy problem. Kodeks negocjatora 1. Nie reaguj na zaczepki. 2. Nie zachowuj się agresywnie ani prowokująco
Wyszło do szkoły. Albo na basen, do sklepu, na francuski czy na chwilę do koleżanki dwie ulice dalej. Samo, jak zawsze. Miało wrócić już dawno, ale ciągle go nie ma. Polakom najtrudniej jest uwierzyć, że ktoś je porwał.
Zależy także od pigułki. Światowy przemysł farmaceutyczny produkuje na masową skalę tabletki szczęścia. Masz kłopoty z erekcją - Viagra. Jesteś gruby - pomoże Xenical. Dla łysych - Propecia. Dla smutnych - Prozac. Viagra ma wreszcie trafić do naszych aptek. Pozostałych leków, poza Prozakiem, oficjalnie nie ma jeszcze na rynku, ale można je dostać na czarno. W Polsce jest do kupienia każdy preparat, który doda człowiekowi wigoru. Młodzi ludzie w lukratywnym biznesie biorą amfetaminę, by dodać sobie "speedu". "Koksem" ratują się uczniowie przed klasówką, studenci przed sesją. Szef spółki giełdowej zdradza tajemnicę, że kupuje w aptece Ecomer - wyciąg z wątroby grenlandzkiego rekina, który wzmacnia i podkręca organizm. Bywalcy dyskotek techno biorą extazy. Młody chłopak stawia sprawę jasno: w życiu się liczy tylko siła i seks. W istocie wyraża on marzenie o przedłużeniu młodości dzisiejszych 40-, 50-latków, którzy stają się gigantyczną klientelą farmabiznesu.
chirurga plastyka albo poddać się kosmetycznym zastrzykom kolagenowym. Dla ubogich, którzy chcieliby sobie przedłużyć trzydziestkę, mamy radę z Azerbejdżanu, gdzie wyjątkowo dużo ludzi dożywa 120 lat: 'Chcesz żyć intensywnie, śpij krócej'. Współpraca: Jowita Flankowska, Anna Grużewska, Paweł Walewski, Ewa Winnicka
Daleki Wschód i Zachód już dawno zaakceptowały feng shui, chińską sztukę harmonizowania otoczenia. Dlatego nikogo nie dziwi fakt, że kiedy bogaty koncern buduje siedzibę swojej firmy, to zatrudnia konsultanta, który pomaga wybrać lokalizację, a nawet współpracuje z architektem, by gabinet szefa znalazł się w miejscu dla niego najbardziej przyjaznym, a pracownicy na swoich stanowiskach czuli się komfortowo. Chińczycy wybudowali całe miasta trzymając się zasad sprzed tysięcy lat. Warszawę od lat zabudowuje się chaotycznie, a konsekwencją tego jest poczucie narastającej niewygody u tych, którzy w niej mieszkają.
To trzeci w minionej dekadzie polski skok stulecia. Napady na konwoje - ochroniarzy, kasjerki, listonoszy - stają się powoli krajową specjalnością. Zanim o nich opowiemy, odpowiedzmy, skąd się bierze łatwy łup wożony codziennie po całym kraju. Według szacunku Związku Banków Polskich tylko 5 proc. transakcji dokonujemy bezgotówkowo. Polak najczęściej w gotówce pobiera pensje i emerytury. Do zalet konta osobistego w banku, książeczki czekowej, plastikowej karty płatniczej przekonuje się bardzo powoli. Banki zresztą robią niemało, żeby go do tych form zniechęcić. Dlatego nieustannie trzeba przewozić góry pieniędzy: z sejfów do kas - i na odwrót.
, posiada zdolność do czynności prawnych, nie była skazana za przestępstwo umyślne i ma uregulowany stosunek do służby wojskowej. Wymagana też jest nienaganna opinia z właściwego terytorialnie komisariatu policji, świadectwo zdrowia fizycznego i psychicznego oraz świadectwo ukończenia kursu dla ochroniarzy. Licencje wydaje się na czas nieokreślony. Współpraca: Jowita Flankowska, Anna Grużewska, Ewa Winnicka
Zawodowcy z nazwiskami mają duże kłopoty z zebraniem pieniędzy na film, dlatego zwykle mają ich tylko kilka na koncie. Każda niepochlebna recenzja, plotka czy mała frekwencja widzów w kinie jeszcze bardziej zmniejsza ich szanse na znalezienie sponsora. Filmowcy amatorzy mają się świetnie, kręcą kilka filmów rocznie. A każdy z nich chciałby być zawodowcem.
karta graficzna. Na szczęście profesjonalne firmy zajmujące się montażem po godzinach potrafią amatorski film zmontować charytatywnie. 1. 'Filip ze zdumieniem odkrył, że od tego, w jakiej kolejności sklei się taśmę, zależy sens tego, co później widać. Kiedy do śpiewającej Rinn przykleił
Duża hala podzielona na boksy jest prawie pusta. W jednym z nich stoi koń. Transport odjechał bez niego, ponieważ weterynarz zauważył, że ma kulawiznę. - Mamy warunki do kontroli - mówi Wincenty Ździebło, szef granicznych lekarzy weterynarii w punkcie granicznym w Zebrzydowicach. Zamiast do włoskiej rzeźni, koń trafi do schroniska koło Pszczyny, gdzie spokojnie dożyje swoich dni. W tym samym czasie z przejścia wyjedzie też ciężarówka z martwym koniem, który padł w transporcie.
oraz z takimi, z dokumentów których wynika, że zwierzęta są w trasie ponad 8 godzin. Kontrole tutejszych weterynarzy wykazały, że w ubiegłym roku podczas transportu padło 31 koni, 9 sztuk bydła, 1 świnia, 11 cieląt, 56 owiec, 73 koźlęta. - Najczęściej dlatego, że samochody były przeładowane
Z listu do redakcji: "Podjęliście ważny społecznie temat przejmowania nieruchomości przez różnych cwaniaków. O naszą kamienicę w Krakowie też wystąpiła osoba, która twierdzi, że jest spadkobiercą właścicieli. Podejrzewamy, że to mistyfikacja, gdyż podobno za tę posesję rząd polski wypłacił przed laty odszkodowanie. Jaka jest możliwość sprawdzenia, czy tak rzeczywiście było?"
tylko od USA) rozesłano do urzędów rejonowych w całej Polsce. Każdy, kto ma podejrzenia, że za jego kamienicę wypłacono już odszkodowanie w kraju innym niż Stany Zjednoczone, powinien zwracać się bezpośrednio do Departamentu Spraw Majątkowych Ministerstwa Finansów, Warszawa ul. Świętokrzyska 12. Współpraca: Jowita Flankowska
W dużych miastach Polski jest kilka tysięcy kamienic i atrakcyjnych działek budowlanych, których dawni właściciele są trudni do ustalenia. Przepadli w czasie wojny, holocaustu, w gułagach, wyemigrowali z obawy przed władzą ludową. O bezpańskie majątki walczą spadkobiercy, prywatni pełnomocnicy, urzędnicy, lokatorzy, deweloperzy, agencje detektywistyczne oraz zwykli oszuści.
. Współpraca: Jowita Flankowska Lokatorzy czynszowi Urząd Mieszkalnictwa szacuje, że w całej Polsce jest 600 tys. lokali mieszkalnych w prywatnych kamienicach czynszowych objętych dawniej kwaterunkiem. Dodajmy 1,6 mln mieszkań komunalnych, stanowiących kiedyś własność prywatną albo zbudowanych na
Zapowiada się rekordowy rok - do 22 września odnotowano 31 napadów na placówki bankowe. Nietypowych klientów łatwo poznać: na głowach kominiarki, a w dłoniach pistolety. Domagają się kredytów bezzwrotnych. W razie odmowy - strzelają.
nieświadomi niebezpieczeństwa bandyci sami wpadają w ten potrzask. Ale w Polsce jeszcze żaden bank nie zdecydował się na instalację tego urządzenia. Współpraca: Jowita Flankowska Napady i włamania Na początku bieżącej dekady nic nie zapowiadało lawiny. W 1990 r. dokonano 3 napadów na banki, rok
Półtora miliona studentów rozpoczyna właśnie rok akademicki, pół miliona z nich - na pierwszym roku. Ich decyzje należy pochwalić: każde wyższe wykształcenie zwiększa szanse na rynku pracy. W 1990 r. 90 procent ankietowanych przez CBOS Polaków uważało, że o sukcesie zawodowym decydują głównie "plecy": protekcja i układy; w 1997 r. na pierwszym miejscu znalazło się wykształcenie, a protekcja spadła na czwarte. Ale sama decyzja o studiowaniu to grubo za mało. Ważniejsze jest: co studiować. Edukacja to kontrakt z przyszłością. Dzisiejsze modne kierunki już za kilka lat mogą się okazać całkowicie nieprzydatne. Jak zatem wygląda ranking zawodów jutra? Jaka strategia zapowiada sukces? Jak zająć najlepsze miejsce w dołkach startowych do przyszłej kariery? Stosownych rad udziela poniższy raport.
nie będzie wojny atomowej, to zawsze potrzebny będzie ktoś, kto nas nakarmi, odzieje, wybuduje dom. Potrzebni też będą wszyscy ci, których zawody pozwolą żyć i przeżyć - lekarze o najróżniejszych specjalnościach. Postawiłbym Dekalog 1. Skończ wyższe studia. Najlepiej na dwóch różnych kierunkach. 2
Zanim zaczniesz ćwiczyć tai-chi, stań prosto twarzą ku północy. Trzymaj głowę, szyję i tułów w jednej linii, prostopadle do ziemi, ale tak rozluźnione, jak tylko potrafisz. Wystrzegaj się świadomej mimiki i opróżnij umysł z myśli. W rezultacie twoja twarz przybierze wyraz pogody, symbolizujący stan wu-chi.
Krajowy Urząd Pracy podaje, że w ubiegłym roku na zasiłku dla bezrobotnych było dwunastu lalkarzy, osiemnastu aktorów dramatycznych, czternastu aktorów estradowych, pięciu filmowych i trzech pantomimicznych. Nie znaczy to, że wszyscy pozostali mają pracę. W ogóle w tej branży typowe kategorie określające stosunek do pracy zawodzą: są bowiem aktorzy bez etatu stale bardzo zajęci i tacy, którzy mają stałe zatrudnienie, a od wielu sezonów nie stali na scenie. Oczywiście, w najgorszej sytuacji są ci, którzy nie mają ani etatu, ani pracy.