Joanna Rachoń
Salon

Artysta długodystansowy

Andrzej Fogtt, malarz i rzeźbiarz, obchodzi 50-lecie pracy twórczej

3 grudnia 2024
Pracownia mieści się w budynku z 1882 roku, który w latach 20. został zmodyfikowany według projektu architekta Juliusza Dzierżanowskiego, autora słynnej hali Koszyki w Warszawie. Pracownia mieści się w budynku z 1882 roku, który w latach 20. został zmodyfikowany według projektu architekta Juliusza Dzierżanowskiego, autora słynnej hali Koszyki w Warszawie. Jacek Kucharczyk
– Nie pcham się tam, gdzie mnie nie chcą. Szkoda na to czasu – mówi Andrzej Fogtt, artysta malarz, flirtujący z architekturą rzeźbiarz, myśliciel. Właśnie mija jubileusz 50-lecia jego pracy twórczej. Rok symboliczny: monumentalny projekt „Wieża Jedności”, stworzony lata temu dla Warszawy, zrealizowany zostanie w Dubaju.

Słowo „sukces” nie budzi w nim większych emocji. Podchodzi do niego z dystansem. Początki miał wymarzone: w 1981 roku indywidualna wystawa w najbardziej prestiżowej wtedy w Polsce Galerii „Zapiecek”, a w 1984 propozycja reprezentowania Polski na 41. Biennale Sztuki w Wenecji. Tam Pawilon Polski odnosi wielki sukces – wyrazy uznania od organizatorów, specjalne gratulacje od papieża Jana Pawła II, tekst cenionej w środowisku Bożeny Kowalskiej w legendarnym czasopiśmie „Projekt”.

Kiedy wydaje się, że to start do świetnej kariery, pada cios, po którym niejeden już by się nie podniósł. A jednak. Andrzej Fogtt po dwudziestoletniej środowiskowej banicji powraca – i to na tyle mocno, że w 2009 roku odznaczony zostaje Brązowym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Wystawia w Polsce, Europie, Stanach Zjednoczonych.

Andrzej Fogtt ma pracownię w zabytkowym budynku na warszawskiej Pradze. Sam ją wyremontował, a dziś na potrzeby fotograficznej sesji na bramie zawiesił pracę, która powstawała w silnym polu magnetycznym.Jacek KucharczykAndrzej Fogtt ma pracownię w zabytkowym budynku na warszawskiej Pradze. Sam ją wyremontował, a dziś na potrzeby fotograficznej sesji na bramie zawiesił pracę, która powstawała w silnym polu magnetycznym.

A więc sukces, przyzna Pan.
Dla mnie sukcesem jest to, że każdego dnia mam dość ciekawości, entuzjazmu, determinacji, by chcieć coś intelektualnie dźwignąć. Sztuka wiele ma wspólnego z nauką, niewiele z chwilowym kaprysem. Od lat fascynuje mnie to, jak mało wiemy o możliwościach ludzkiego umysłu.

Często słyszał Pan i słyszy: „To niemożliwe”?
Skąd pani wie? (śmiech) Pierwsze gromkie usłyszałem, gdy chciałem zrealizować „Wieżę Jedności”, ponad 300-metrową konstrukcję architektoniczną, inspirowaną postacią kobiety. W 1993 roku pragnąłem, by stanęła w Warszawie na Wiśle, detronizując Pałac Kultury i Nauki im. Józefa Stalina. Ale musiałem udowodnić, że stworzę ją jako obiekt użytkowy. Wbrew wieszczącym niepowodzenie udało się. Miała symbolicznie scalić lewo- i prawobrzeżną Warszawę, wschód z zachodem Europy.

Salon 19/2024 (100228) z dnia 02.12.2024; Atelier; s. 44
Oryginalny tytuł tekstu: "Artysta długodystansowy"
  • magazyn Salon

Joanna Rachoń

Reklama
POLITYKA
Prenumerata Inpost Subskrypcja
Facebook Twitter Instagram

Nasze wydawnictwa

wydanie polityka
wydanie polityka
wydanie specjalne
wydanie specjalne
wydanie pomocnik historyczny
wydanie pomocnik historyczny
wydanie pulsar świat nauki
wydanie pulsar świat nauki
wydanie pulsar wiedza i życie
wydanie pulsar wiedza i życie
  • Redakcja Polityki
  • Biuro reklamy
  • Napisz do redakcji
  • BOK dla subskrybentów
  • O Polityce
  • Regulamin serwisu
  • Zasady publikacji komentarzy
  • Polityka prywatności
  • Polityka RODO
  • Informacje dla akcjonariuszy
  • Ustawienia cookie

Aplikacje Polityki

iOS i Android
iOS i Android
W aplikacjach publikujemy pełne wydania tygodnika POLITYKA oraz nasze pisma.

 

Aplikacja Fiszki fiszki
Fiszki Polityki
Aplikacja dla zabieganych z newsami ze świata nauki, technologii i kultury.
  • Pulsar
  • Polityka Insight
  • Leśniczówka Nibork
  • Projekt: Cogision, Ładne Halo
  • Wykonanie: Vavatech
  • Prawa autorskie © POLITYKA Sp. z o.o. S.K.A.