Rozmowa z architektem Jakubem Wacławkiem o tym, jak spełnić sen o małym domku na wsi, czy skorzystać z pomocy szwagra i jak nie dać się nabrać na drogie pomysły za darmo.
JULIUSZ ĆWIELUCH: – Polski Ład w kontekście architektury to brzmi jak żart. JAKUB WACŁAWEK: – Mnie to nie śmieszy. Raczej męczy, zwłaszcza na Mazowszu. Ale przywykłem. Robię swoje. Ja właśnie w tej sprawie. Bo robi pan nie tylko swoje, ale i rządowe. W ramach Polskiego Ładu będę mógł
Trudno się dziwić, że obecny rząd stracił pracę w nazwie. Jeśli dalej będą tak rządzić, to szybko sami stracą pracę.
Zlikwidowana gmina Ostrowice przetarła szlak dla innych zbankrutowanych gmin, a kto wie, może i dla całego państwa.
proc. Gwoździem do trumny była niska samoorganizacja mieszkańców – na terenie gminy funkcjonowało zaledwie 87 podmiotów gospodarczych. Całość przełożyła się na postępującą depopulację, która ostatecznie dała 18 mieszkańców na 1 km kw. gminy, co samo w sobie jest podobno przeszkodą do sprawnej
Im więcej obrazków z wojny w Ukrainie, tym więcej chętnych do posiadania broni. Zapał studzą procedury, a później ceny.
chodzić na strzelnicę, nawet gdyby sama kupowała amunicję. – Mąż mnie podszkalał na jego pistolecie. Ale chciałam mieć swój. Jak się słyszy o tych gwałtach, to trudno się nie cieszyć, że podjęło się taką decyzję – mówi. Śpieszy się, bo w domu zostały dzieci. – Z myślą o nich kupowałam, przecież wiadomo, że jak coś będzie i u nas, to można liczyć tylko na siebie – dodaje pani oficer. JULIUSZ ĆWIELUCH, FOTOGRAFIE MAGA ĆWIELUCH
Rozmowa z malarzem Leonem Tarasewiczem o jego hodowli kur, utuczonym przez Europę Putinie i o tym, że coraz bardziej zmierzamy na Wschód.
JULIUSZ ĆWIELUCH: – Wojna przyszła i ludzie rzucili się hodować kury. LEON TARASEWICZ: – Wojna mąci ludziom w głowach na wiele sposobów. Myślałem, że pana to ucieszy. Ci, którzy kupują teraz kury, najczęściej nie wiedzą, co robią. Przez ostatni rok cena pszenicy poszła do góry o 120
Polska nie ma systemu ochrony ludności przed tego rodzaju zagrożeniami, więc strona poświęcona zagrożeniu jądrowemu sprowadza się do tego, żeby „ukryć się w piwnicy lub pomieszczeniu z możliwie grubymi ścianami – każdy centymetr dodatkowej ochrony powoduje, że promieniowanie słabnie”.
Polskie schrony są niezniszczalne. Nie da się zniszczyć czegoś, czego właściwie nie ma.
nie byłoby tematu, gdzie się mają schronić ludzie – mówi Mill. Z drugiej strony standardy budownictwa przez ostatnie lata mocno się poprawiły. – Wymagania są wyższe, materiały lepsze. Może to wszystko wytrzyma – zastanawia się Lech Mill. Wojna pokaże. JULIUSZ ĆWIELUCH Atomowe
Do urzędów masowo zwracają się również Polacy, którzy wyrabiają dowody dzieciom, o co wcześniej nie zabiegano.
Przez ponad pięć tygodni robotnicy zakładów Solaris sprawdzali, czy w Polsce opłaca się strajkować. Odpowiedź może być zachęcająca dla tych, którzy tak jak oni czują, że pracują, ale nie czują, że zarabiają.
Starannie budowany przez Putina mit drugiej potęgi militarnej na świecie właśnie legł w gruzach. A co gorsza dla Putina, ten mit chwieje się również w oczach Rosjan – mówi gen. Mieczysław Cieniuch, były szef Sztabu Generalnego.
JULIUSZ ĆWIELUCH: – Myśli pan, że to dobry pomysł, żeby załatwić sobie pozwolenie na broń i kupić karabin? MIECZYSŁAW CIENIUCH: – Osobiście jestem za tym, żeby zbroiło się państwo, a nie indywidualni obywatele. Po to zresztą je mamy. Obrona totalna, w której każdy chwyta za broń, jest
Dwie Ukrainki mieszkające w Polsce opowiadają o tym, co czują i jak to jest, kiedy twoich najbliższych budzą spadające na nich rakiety.
2021 r. do ewidencji urzędów pracy wpisano blisko 1 mln 980 tys. oświadczeń, z czego 83 proc. to były wnioski dotyczące samych Ukraińców. Pozostałe 17 proc. skonsumowali obywatele Białorusi, Mołdawii, Gruzji, Armenii i Rosji. Według danych Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej za 2021 r. połowa
Rozmowa z Tadeuszem Łysiakiem i Anną Dzieduszycką, reżyserem i odtwórczynią głównej roli w nominowanym do Oscara filmie „Sukienka”.
JULIUSZ ĆWIELUCH: – O czym jest ten film? Tadeusz Łysiak: – Tak jednym słowem to o odrzuceniu. A co może wiedzieć o odrzuceniu taki przystojny chłopak? T.Ł.: – Traktuję to jako komplement. Dostojewski nie musiał nikogo zabijać siekierą, żeby napisać „Zbrodnię i karę
Nowe stawki mandatów zrujnują niejedną kieszeń. Ale w szczytnym celu. Na polskich drogach ginie cztery razy więcej osób niż w wyniku zabójstw.
zasady zero tolerancji. W myśl tej samej zasady kierowca Audi, który 1 stycznia pędził przez Warszawę 160 km na godzinę, zapłacił 2,5 tys. mandatu i stracił prawo jazdy na trzy miesiące. Jak skomentował to na forum jeden z internautów: „No i skończyło się rumakowanie”. Popatrz do góry Po 16
Nowe przepisy paradoksalnie chwalą nie tylko pracodawcy, ale i związki zawodowe.
Rozmowa z prof. UW Ryszardem Szarfenbergiem o tym, kto w Polsce jest bogaty, a kto biedny, dlaczego bogaci udają biednych oraz jak staliśmy się bogatym krajem na kanapkach.
JULIUSZ ĆWIELUCH: – Oj, bieda – bieda miała spadać, a rośnie. RYSZARD SZARFENBERG: – Można powiedzieć, że spośród licznych problemów, które generuje bieda, jest i ten okołobadawczy. Zdarza się, że osoby ubogie w Polsce deklarują, że należą do klasy średniej. Bogaci twierdzą, że w
Nawet wśród „łowców pedofilów” są różne szkoły. W żyrardowskiej poszli najdalej. Za zbrodnie od razu wymierzali karę – najczęściej zaciągając kredyt na konto złapanego.
Drugie podejście do budowy polskiej elektrowni atomowej staje się kopią pierwszego. Trudno się dziwić, że mieszkańcy wybranej lokalizacji mają atomowe nastroje.
Zapytaliśmy czytelników, co oni myślą o Polskim Ładzie. Odzew był szeroki. Wybraliśmy kilka opowieści na wypadek, gdyby rząd nie wiedział, które elementy nie działają jak trzeba.
nieopłacalne. Najdotkliwsze jest odebranie możliwości wspólnego rozliczenia z dzieckiem. To dla naszej rodziny strata rzędu 13 tys. zł na rok. Boli mnie, gdy od prezesa PiS słyszę, że jako osoba, która straciła na Polskim Ładzie, jestem cwaniakiem. Mam nadzieję, że moje dzieci wyjadą z tego kraju i nie dołożą się do emerytur tych ludzi. Zebrał i opracował Juliusz Ćwieluch
Zmiana przepisów to prosta droga dla wyższego OC dla kierowców, którzy łapią mandaty.
ubezpieczenie może wzrosnąć od 10 do 20 proc. – tak wstępnie szacują ubezpieczyciele. Jak ostatecznie ukształtują się ceny polis, jeszcze nie wiadomo, bo przepisy wchodzą w życie od 1 lipca. Dodatkowo policja zostawiła sobie furtkę czasową do 22 września tego roku na dopięcie systemu od strony logistyczno-informatycznej. Na punkty warto uważać już dziś, bo wejście nowego rozwiązania w życie jest już przesądzone.
Minister sprawiedliwości tworzy własną służbę specjalną. W procedowanym obecnie projekcie zmiany ustawy o Służbie Więziennej wpisano powstanie Inspektoratu Wewnętrznego Służby Więziennej (IWSW).
Grzegorz Miś, powiatowy rzecznik konsumentów, o tym, dlaczego w Polsce trudno robi się zakupy i dlaczego w nadchodzącym roku będzie jeszcze trudniej.
JULIUSZ ĆWIELUCH: – Łatwo jest być konsumentem w Polsce? GRZEGORZ MIŚ: – Pyta pan, jakby nie wiedział. Nigdy nie było łatwo, a za chwilę będzie jeszcze trudniej, bo legislator wywróci do góry nogami prawo konsumenckie. To może powiedzmy, co się stanie. W telegraficznym skrócie
Rozmowa z Markiem Kondratem o tym, dlaczego wciąż odgrywamy „Dzień świra”, i jak w tym kraju nie być świnią.
JULIUSZ ĆWIELUCH: – Świąteczna rozmowa powinna być chyba miła. MAREK KONDRAT: – Ciężka sprawa, bo zdaje się źle pan obsadził rozmówcę. Chyba że podam jakiś przepis na karpia. Robię pysznego w galarecie. W galarecie to chyba po żydowsku. Tak, rzeczywiście. To teraz może być odczytane
W poetyckim uniesieniu koniec produkcji Opla w Gliwicach porównano do śmierci ula. Z zastrzeżeniem, że obok budowana jest już nowa pasieka.
Najbardziej w tej książce przerażające jest to, jak bardzo staje się aktualna.
Rozmowa z gen. Mirosławem Różańskim, emerytowanym dowódcą generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych, o grze Putina i Łukaszenki, w którą dały się wciągnąć polskie władze. I którą przegrywają na własne życzenie.
JULIUSZ ĆWIELUCH: – Czy to jest wojna? MIROSŁAW RÓŻAŃSKI: – Proszę ważyć słowa, których znaczenia nie chciałby pan odczuć na własnej skórze. One mają wielką moc. Potrafią się materializować. Wielokrotnie powtarzane stają się prawdą? Wielokrotnie powtarzane budują klimat i przyzwolenie
W japońskiej korporacji średnio sto dni w roku kończy się wyjściem do knajpy. Tam zabawa to też praca. Jak widać, często bardzo męcząca.
. I bawi się do upadłego. JULIUSZ ĆWIELUCH, FOTOGRAFIE PAWEŁ JASZCZUK *** Paweł Jaszczuk, urodzony w 1978 r., fotograf. Przedstawiamy jego najbardziej znany cykl „High Fashion”. Część z tych zdjęć była prezentowana w prasie i na kilku wystawach.
Kancelaria Prezydenta ogłosiła listę nominacji generalskich, które zostaną wręczone z okazji Święta Niepodległości. Największym wygranym jest Straż Graniczna, która zyska czterech nowych generałów za jednym zamachem. To absolutny rekord.
Ustawowo NN to skrót od Nazwisko Nieznane. Ale pasuje też Nikomu Niepotrzebni.
na ślady alkoholu – co będzie ważnym wątkiem. A patolog uznał, że „ręce pochodzą od jednego osobnika płci żeńskiej, o wzroście od 165 do 175 cm” – pomylił się o 1 cm. Kolejnym zdaniem pchnął sprawę w poważniejsze paragrafy – „nie ma dowodu na to, by do ich
Rozmowa z profesorem ekonomii, demografem Romualdem Jończym o tym, czy potrzeba nam więcej Polaków, czy więcej migrantów, i dlaczego nie rodzą się dzieci.
JULIUSZ ĆWIELUCH: – Pan tak serio z tym, że to nie niska dzietność rozwala polską demografię? ROMUALD JOŃCZY: – Czas, w którym odpowiednia dzietność wystarczała do utrzymania dobrej sytuacji demograficznej, minął przynajmniej 20 lat temu. Teraz problemem jest nie liczba ludności, ale
Żyrardów był już miastem fabryką. Próbowano z niego zrobić miasto ogród, miasto sypialnię, a teraz ma być miastem muzeum. To bardzo śmiały pomysł na ożywienie.
opracowania na temat walorów Żyrardowa. Samych mieszkańców idea wpisania na listę UNESCO porusza w sposób umiarkowany. – Pracuje się w Warszawie, leczy w Grodzisku, bo szpital w Żyrardowie jest w totalnej zapaści, na zakupy jeździ się do Janek. Tu już teraz jest niezły skansen – mówi Weronika Leczkowska. JULIUSZ ĆWIELUCH, FOTOGRAFIE LESZEK ZYCH
Nasi zachodni sąsiedzi wzorcowo zamknęli górnictwo węgla kamiennego. Polacy podglądają i robią to samo. Tyle że na odwrót.
kupił. – Niemcy nie potrafią robić takich porządnych pieców jak Polacy. Zazdroszczę wam, że macie takie świetne technologie i tak bardzo kochacie węgiel – mówi były górnik. TEKST JULIUSZ ĆWIELUCH, ZDJĘCIA MAGA ĆWIELUCH *** Autorzy dziękują Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej za pomoc w realizacji materiału.
Mnie nikt nie powiedział, że to nie jest fajnie, że są awantury, że dom nie jest bezpiecznym miejscem – Magdalena Kicińska, dziennikarka, mówi „Polityce” o dzieciństwie w cieniu ojca alkoholika i konsekwencjach w dorosłości.
JULIUSZ ĆWIELUCH: – Porozmawiamy jak DDA z DDA, czy ściemniamy? MAGDALENA KICIŃSKA: – Nie ściemniamy. Pamiętam, że jak wracałem ze szkoły, to miałem zabawę w pijanych. Taką z punktami. Zataczający się – jeden punkt, zarzygany – dwa punkty, leżący tam, gdzie upadł
Kiedy na wiosnę ceny kotłów zaczęły lawinowo rosnąć, w branży zrobił się spory ruch.
Maja Ostaszewska o tym, że obojętniejemy na zło. I o tym, że w Polakach, nieważne po której stronie stoją, rośnie coraz większa frustracja.
JULIUSZ ĆWIELUCH: – Podoba się pani w Polsce? MAJA OSTASZEWSKA: – Bardzo ładne pejzaże tutaj mamy. Serio pytam. A ja odpowiadam tak, jak się da odpowiedzieć na to pytanie. Gdybym patrzyła tylko na swoją bańkę, byłoby to miejsce niezwykle szczęśliwe, bo moje życie jest szczęśliwe. Mam
Historia jesiotra w Polsce jest mniej więcej tak stara jak sama ryba, czyli sięga kredy, bo jesiotr to pływający dinozaur.
Jacek Kaczorowski, były prezes PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna SA, w skład której wchodzą m.in. kopalnia i elektrownia Turów, o tym, dlaczego wkrótce możemy zostać bez prądu.
JULIUSZ ĆWIELUCH: – To zabawna historia, że cała Polska śledzi historię Elektrowni Turów, jakby to był jakiś serial sensacyjny. JACEK KACZOROWSKI: – Jako człowiek, który zna tę historię od podszewki, muszę powiedzieć, że nie ma w niej niczego zabawnego. To jest historia, którą ja jako
Więzienna statystyka puchnie w sposób absurdalny, bo za kraty trafia coraz więcej osób, które zamiast obciążać system kosztami utrzymania, mogłyby odciążać społeczeństwo, np. wykonując prace społeczne.
Podlasie to kulinarne bezdroże. Z dobrym przewodnikiem można się jednak pysznie zaskoczyć.
najchętniej wybierane danie. Ale są i kołduny czy stulistnik z mięsem. Głodnym od Alika się nie wyjdzie. A na Suwalszczyznę będzie się wracać. JULIUSZ ĆWIELUCH, FOTOGRAFIE MAGA ĆWIELUCH *** Więcej kulinarnych typów znaleźć można na stronie produkty.podlaskie.eu, prowadzonej przez Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego.
Rozmowa z Janem Borzęckim, który odsiedział wyrok za morderstwo, o tym, że na wolność wychodzi się z długami, jak to jest zaczynać na nowo z 50 zł w kieszeni, i o tym, dlaczego w Polsce droga z więzienia prowadzi najczęściej do więzienia.
JULIUSZ ĆWIELUCH: – Co się robi, kiedy wychodzi się z więzienia po 15 latach? JAN BORZĘCKI: – Ja poszedłem do lasu. Koło Zakładu Karnego w Sierakowie Śląskim, w którym kończyłem odbywanie kary, jest taki mały lasek. Przez wiele miesięcy miałem ten las na wyciągnięcie ręki. Ale nie
Na początku lipca za tonę butelek odzyskanych z odpadów recyklerzy płacili 4,1 tys. zł. W grudniu 2019 r., na cztery miesiące przed pandemią, ta sama butelka kosztowała 1,9 tys. zł za tonę.
Patrząc na żywienie zwierząt w zoo, więcej można dowiedzieć się o człowieku niż o zwierzętach.
W ciągu ostatnich pięciu lat o połowę wzrosła liczba posiadaczy broni w Polsce. Zbroi się głównie klasa średnia. I to z rozmachem. Przeciętny posiadacz ma kilka sztuk broni. Najwięksi zapaleńcy własne strzelnice.
pasem i zestaw do czyszczenia broni kosztuje ok. 1 tys. zł. Broń musi być przechowywana w sejfie albo metalowej kasecie, trwale przytwierdzonej do podłoża. To kolejny co najmniej tysiąc złotych do wydania. Ceny pistoletów maszynowych (strzelających ogniem pojedynczym) oscylują wokół 6–8 tys. zł
W ciągu ostatnich pięciu lat o połowę wzrosła liczba posiadaczy broni w Polsce. Zbroi się głównie klasa średnia. I to z rozmachem. Artykuł Juliusza Ćwielucha w środę w tygodniku „Polityka” i we wtorek po południu na Polityka.pl.
pozwolenie. No i się ubiegają. Liczba posiadaczy broni wzrosła o połowę, do ok. 170 tys. osób. Około, bo policja niechętnie podaje te dane. Liczba sztuk broni wzrosła trzykrotnie. W polskich domach jest już ok. 600 tys. sztuk broni palnej. I trudna do określenia liczba broni czarnoprochowej, którą można kupować bez żadnych zezwoleń. Artykuł Juliusza Ćwielucha w środę w tygodniku „Polityka” i we wtorek po południu na Polityka.pl.
Rozmowa z Jerzym Białobokiem, byłym dyrektorem stadniny koni arabskich w Michałowie.
JULIUSZ ĆWIELUCH: – Właściwie to nie rozumiem, dlaczego nie wyprowadził się pan z Michałowa i jeszcze zbudował dom na takim odludziu? JERZY BIAŁOBOK: – Widok mamy ładny. Jest na tyle blisko, że dobrze widać konie ze stadniny. A na tyle daleko, że nie widać ich problemów. Dużo mają tych
Jaką kulturę może mieć władza, która w życiu kulturalnym nie uczestniczy? – rozmawiamy z aktorką Martą Lipińską.
JULIUSZ ĆWIELUCH: – Starość można polubić? MARTA LIPIŃSKA: – Można się z nią układać. Troszkę ją oszukiwać. Niedobrze się z nią zaprzyjaźniać, bo człowiek robi się zgorzkniały, obojętnieje. Żyjesz za szklaną szybą. Bardziej trwasz, niż jesteś. I pani to wszystko wie z doświadczenia? Ja
Każdy, kto był na tej misji, mówi, że Afganistan zmienia. Niektórych na lepsze.
Oczekiwanie jest takie, że członek partii będzie zmieniał poglądy wraz z partią. Za komuny tak było i teraz wróciło – mówi poseł Andrzej Sośnierz, który odszedł ze Zjednoczonej Prawicy.
JULIUSZ ĆWIELUCH: – W partii mówią, że pan uciekł jak szczur.ANDRZEJ SOŚNIERZ: – Skoro tak mówią, to sugerują, że okręt tonie. A tonie? Że tonie, to widać chyba gołym okiem. Ale ja nie zszedłem z okrętu dlatego, że tonie. Ja po prostu wsiadałem na inny okręt. Taki pod patriotyczną
Rozmowa z Magdą Gessler, restauratorką, o zdrowym jedzeniu w chorych czasach, niestrawnej polityce i smakach życia.
JULIUSZ ĆWIELUCH: – Nie wiem czemu, ale czuję, że przeklinanie jakoś do pani pasuje. MAGDA GESSLER: – W zasadzie nie powinno, bo jestem bardzo dobrze wychowana i na co dzień nie przeklinam. Ale w tym kraju, w którym mój przyjaciel Szymon Szymankiewicz namalował wielkanocną gałązkę
Piotr Ikonowicz raczej nie wygra walki o fotel rzecznika praw obywatelskich, bo nawet w domu nie dorobił się fotela, nie mówiąc o dorobieniu się domu. Co nie znaczy, że nie byłby dobrym rzecznikiem.
. Półtora roku w zawieszeniu. W środowisku mówiło się, że zawieszenie zawdzięczał teściowi, który był sędzią Sądu Najwyższego. Jeśli to miała być dla niego jakaś lekcja, to z pewnością nie była to lekcja pokory. 1 maja 1982 r. Ikonowicz zorganizował nielegalne obchody święta 1 Maja, za co został