Ustalenia „Polityki”. Duda z Trumpem się nie widział. Czego nie załatwił Mastalerek i po co lata do USA
Doświadczony urzędnik Kancelarii Prezydenta mówi z irytacją: – Mastalerek z Kolarskim nic nie załatwili w USA, choć obiecywali wiele. Pozują na głównych organizatorów wszystkiego, co dotyczy relacji Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem.
Obaj ministrowie – Marcin Mastalerek i Wojciech Kolarski – nakręcają oczekiwania, a potem kancelaria musi to prostować. – Mastalerek daje przecieki do mediów, które nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. To nie wygląda poważnie, a przecież on odpowiada za wizerunek głowy państwa i komunikację medialną – zżyma się inny rozmówca „Polityki”.
Wiceprezydent Mastalerek
Od czasu zwycięstwa Donalda Trumpa w amerykańskich wyborach w niemal wszystkich polskich mediach pojawiały się „newsy” o rychłym wylocie Andrzeja Dudy na spotkanie z prezydentem elektem. Miał lecieć już w „najbliższych godzinach” albo zaraz po Święcie Niepodległości. Mówiło się o wizycie w posiadłości Trumpa na Florydzie na imprezie z udziałem m.in. premiera Węgier Viktora Orbána. „W Stanach Zjednoczonych są dwaj ministrowie prezydenta – Marcin Mastalerek i Wojciech Kolarski, którzy dopinają szczegóły wizyty” – donosiły serwisy internetowe.
Szefowa Kancelarii Prezydenta RP Małgorzata Paprocka już w niedzielę stanowczo oświadczyła, że „nie było organizacji wizyty”, a „kwestie techniczne, które były uzgadniane z pułkiem transportowym, nagle się stały jakimś gorącym tematem”. Mieszko Pawlak, szef Biura Polityki Międzynarodowej, w TVN24 też zaprzeczył doniesieniom o planach wylotu. – Mastalerek coś tam próbował wychodzić w USA, wysyłał sygnały, żeby się pakować, ale ostatecznie nic z tych zabiegów wiceprezydenta (tak Mastalerek bywa nazywany – red.