Nauka

Na kłopoty – inflacja

Najpierw Wielki Wybuch, a potem inflacja? Zagadka początków kosmosu

Historia wszechświata rozpoczyna się od zjawiska, które określamy umownie Wielkim Wybuchem. Po nim następuje gwałtowna ekspansja – inflacja. Początkowo ewolucja kosmosu wyznaczana jest głównie przez siłę grawitacji. Powstają coraz bardziej złożone struktury. Później coraz większą rolę zdaje się odgrywać ciemna energia. Materia ulega rozproszeniu. Historia wszechświata rozpoczyna się od zjawiska, które określamy umownie Wielkim Wybuchem. Po nim następuje gwałtowna ekspansja – inflacja. Początkowo ewolucja kosmosu wyznaczana jest głównie przez siłę grawitacji. Powstają coraz bardziej złożone struktury. Później coraz większą rolę zdaje się odgrywać ciemna energia. Materia ulega rozproszeniu. Lech Mazurczyk / Polityka
Niepohamowana inflacja jest zabójcza dla gospodarki. Niewykluczone jednak, że była życiodajna dla wszechświata.
Edwin Hubble, wybitny astronom amerykański. Dokonał wielu ważnych  odkryć. Wykrył zjawisko tzw. ucieczki galaktyk i od tego wszystko się zaczęło.Johan Hagemeyer/Wikipedia Edwin Hubble, wybitny astronom amerykański. Dokonał wielu ważnych odkryć. Wykrył zjawisko tzw. ucieczki galaktyk i od tego wszystko się zaczęło.

Trudno dziś znaleźć osobę, która nie słyszałaby o Wielkim Wybuchu. W błędzie są jednak ci, którzy uważają, że teoria ta dotyczy początku, czy wręcz stworzenia wszechświata. Jest ona tylko naukowym modelem, który pozwala prześledzić ewolucję kosmosu od pewnej chwili w dalekiej przeszłości po jeszcze bardziej odległą przyszłość. Dzięki niemu możemy połączyć w spójną narrację wątki i fakty pozornie tak od siebie odległe, jak rozbieganie się galaktyk i liczba atomów wodoru przypadających w kosmosie na jeden atom helu.

Jak każda hipoteza czy teoria naukowa, tak i ta jest poprawiana, udoskonalana i nieustannie zestawiana z nowymi danymi. Dotychczasowe konfrontacje przeszła pomyślnie, co oczywiście nie wyklucza, że kiedyś trzeba ją będzie gruntownie zrewidować. Na razie astronomowie fastrygują do niej różne koncepcje mające poszerzyć zakres stosowalności. Jedną z nich jest kosmiczna inflacja, do której być może doszło w zaraniu dziejów. Żeby wyjaśnić, o co w niej chodzi, potrzebny jest dość długi wstęp.

Dwa równania do rozwiązania

Matematyczną podstawą modelu Wielkiego Wybuchu jest ogólna teoria względności Einsteina (dalej: OTW). W ciągu ponad stu lat od ogłoszenia poddano ją tak wielu pomyślnie zakończonym testom, że o jej unieważnieniu nie ma mowy. Można jedynie pokusić się o jej uogólnienie – tak jak ona sama uogólniła mechanikę Newtona, poprawnie opisując warunki, w których ta druga się załamuje (bardzo silne pole grawitacyjne i ruch z prędkościami bliskimi prędkości światła).

Podstawowe równanie OTW zajęłoby pół wiersza. Prostota jest jednak bardzo złudna, bowiem w ogólnym przypadku rozpada się ono na dziesięć równań rozwiązywalnych wyłącznie przy użyciu najpotężniejszych współczesnych komputerów. Modelowanie całego kosmosu z planetami, gwiazdami, galaktykami i gromadami galaktyk byłoby zadaniem beznadziejnym, gdyby nie to, że w dużej skali jest on izotropowy i jednorodny: gdziekolwiek skierujemy teleskop, w dostatecznie dużej odległości od naszej Galaktyki zobaczymy statystycznie to samo („duża odległość” to mniej więcej pół miliarda lat świetlnych).

Polityka 34.2022 (3377) z dnia 16.08.2022; Nauka ProjektPulsar.pl; s. 58
Oryginalny tytuł tekstu: "Na kłopoty – inflacja"
Reklama