Rejony urojone
Wojciech Jerzy Has, człowiek od chaosu. W czasach fake newsów jest aktualny jak nigdy
29 grudnia 2024
5 minut czytania
Wojciech Jerzy Has, nasz wielki barokowy ekspresjonista kina, pesymistyczny i osobny, tylko zyskuje w dobie postprawdy i chaosu informacyjnego.
Nie tylko krytycy filmowi wciąż się zastanawiają, kto był najwybitniejszym polskim reżyserem okresu powojennego. Nazwisko Wojciecha Hasa nie jest pierwszym wyborem. Częściej przychodzą do głowy Andrzej Wajda, Jerzy Kawalerowicz, Krzysztof Kieślowski, nie mówiąc o Romanie Polańskim. Jeśli jednak przyjrzymy się rozmaitym ankietom i plebiscytom ogłaszanym z okazji rocznic czy jubileuszy, niemal zawsze w pierwszej piątce widnieją dwa tytuły: „Sanatorium pod Klepsydrą” i „Rękopis znaleziony w Saragossie”. To wiele mówi o gustach filmowych Polaków oraz pozycji Hasa, którą sobie wypracował w trakcie ponad czterech dekad swojej artystycznej działalności.
Co by się o Hasie mówiło
Polityka
1.2025
(3496) z dnia 29.12.2024;
Kultura;
s. 98
Oryginalny tytuł tekstu: "Rejony urojone"