Żeby przejść przez maturę, trzeba mieć dużo zdrowia albo spore pieniądze. A najlepiej jedno i drugie – mówią rodzice i nastolatki z pierwszego rocznika wykształconego w szkołach zreformowanych przez Annę Zalewską. Za sto dni podchodzą do trudniejszych niż dotąd egzaminów.
Tylko do końca października ubiegłego roku w wyniku samobójstw zmarło 127 dzieci i nastolatków poniżej 19. roku życia, tyle co w całym 2021 r. „Produkujemy klientów do opieki psychiatrycznej, nie reagując na problemy wcześniej, gdy specjalistyczne wsparcie jeszcze nie jest potrzebne” – mówi Lucyna Kicińska z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.
JOANNA CIEŚLA: Alarmuje pani, że tylko do końca października ubiegłego roku w wyniku samobójstw zmarło 127 dzieci i nastolatków poniżej 19. roku życia, tyle co w całym 2021 r. Dlaczego ciągle przybywa młodych ludzi, którzy nie chcą żyć?LUCYNA KICIŃSKA: Prawdopodobnie dlatego, że nie rozpoznajemy
Polscy mężczyźni chorują na depresję nie rzadziej, ale inaczej niż ich partnerki, siostry i matki. I inaczej niż mężczyźni w innych krajach.
Coach wyremontuje mi duszę, wyznaczy ścieżkę do bogactwa, a nawet oczyści energię seksualną po byłych partnerach. Może też trzeźwo pomóc w wyzwaniach zawodowych. Oferta tych usług pokazuje, jak bardzo staliśmy się głodni wsparcia.
Na początek mam położyć rękę na sercu. – Twoja głowa mówi, że czujesz się w życiu zagubiona, ale tak naprawdę po co przyszłaś? Coach 1, przedsiębiorczyni, usadzona w liliowym fotelu stylizowanym na tron, przez okienko Zooma zachęca mnie do usłyszenia wewnętrznego głosu. Przedstawiam się
Pod wpływem życiowych ciosów w ostatnich latach Polak, paradoksalnie, otrzeźwiał. Boi się tylko tego, co faktycznie może go zaboleć. Uodpornił się na wiele polityczno-medialnych straszydeł.
Obywatele i obywatelki z ruchów na rzecz oświaty, zaangażowani w akcje sprzeciwu wobec lex Czarnek, po kolejnym wecie mają prawo poczuć się najskuteczniejszą gałęzią całego sektora organizacji społecznych w Polsce.
Dzisiejsi 20-latkowie odrzucają mięso znacznie częściej i w sposób bardziej stanowczy niż ich rodzice, nie mówiąc o dziadkach – mówi kulturoznawczyni, dziennikarka kulinarna i blogerka dr Natalia Mętrak-Ruda.
JOANNA CIEŚLA: – Zna pani jakichś wegetarian konserwatystów? NATALIA MĘTRAK-RUDA: – Tak, czasem ich spotykam. Wegetarian czy wegan konserwatystów widzę też wśród osób publicznych, by wymienić Szymona Hołownię czy Adama Hofmana, wieloletniego polityka PiS. Ten ostatni wystąpił nawet w
W kwestii „zrobienia porządków w szkołach” w obozie władzy wciąż utrzymuje się determinacja i względny konsensus.
Dotychczas Ukraińcy, którzy wjechali do Polski po wybuchu wojny, mogli automatycznie pozostawać tutaj przez 18 miesięcy.
Jeśli edukacja domowa zostanie zduszona, zwykłe systemowe szkoły też ucierpią. Masowy powrót dzieci dotkniętych zespołem Aspergera, ADHD, wymagających szczególnej uwagi może sprawić, że w wytrzebionych z kadry i czasu placówkach praca już kompletnie się rozsypie.
przenieśli dziecko trzy lata temu. Uczy się samodzielnie, egzaminy z poszczególnych przedmiotów zaczyna zdawać od jesieni. Nikt nie wyczekuje, by ją przyłapać na błędach. Joanna Strzelecka, prowadząca trzy podstawówki i liceum przyjazne edukacji domowej w Wielkopolsce i Zachodniopomorskiem, obserwuje, że
Sejm uchwalił nowelizację ustawy Prawo oświatowe, która trafiła do Sejmu drugi raz po prezydenckim wecie. Za projektem opowiedziało się 230 posłów, przeciwko 220 (w tym Zbigniew Ziobro), wstrzymało się czworo.
Zgodnie z założeniami programu projekty należy zrealizować do 31 grudnia, a to znaczy, że do dyspozycji zostały zaledwie cztery tygodnie nauki z okładem.
dofinansowanych – 400 tys. zł – jest „Tomaszowski Szwadron imienia 1 Pułku Kawalerii Korpusu Ochrony Pogranicza”. Stowarzyszenie działające w Majdanie Górnym, w gminie Tomaszów Lubelski (co jest oczywiście spójne z sentymentem szefa MEiN do Lubelszczyzny), które za cel stawia sobie
Te lekcje są jak balet na polu minowym – mówią nauczyciele po dwóch miesiącach prowadzenia wymyślonego przez Przemysława Czarnka przedmiotu historia i teraźniejszość. A awantur i nerwów w rozdygotanych szkołach i tak nie udaje się uniknąć.
Siedem godzin sejmowa komisja edukacji zajmowała się dwoma projektami ustaw dotyczącymi oświaty, w tym zmartwychwstałym lex Czarnek. Wygląda na to, że tym razem sprawa jest uzgodniona i omówiona z Kancelarią Prezydenta.
-pedagogicznej. Najwyraźniej polityków partii władzy przeraziła skala ucieczek z systemowych szkół. Nowe przepisy przewidują bowiem, że decyzję o przeniesieniu do ED będzie można podjąć tylko w pierwszych trzech tygodniach roku szkolnego (dokładnie od 1 lipca do 21 września). To znaczy, że jeśli u dziecka w
Tym razem minister Czarnek przekonuje, że sprawa ma być uzgodniona z Kancelarią Prezydenta, który kilka miesięcy temu zawetował pierwszą wersję kontrowersyjnej ustawy.
Ministerstwo Przemysława Czarnka zupełnie jawnie już i bez żenady stworzyło z funduszy przeznaczonych na oświatę osobny nowy kran do stałego zasilania Kościoła. To skandal m.in. w zestawieniu z odmawianiem podwyżek nauczycielom.
Skąd tak szczodry gest ministerstwa Przemysława Czarnka i państwa ogarniętego kryzysem finansowym, które nie ma środków nawet na tak pożądane podwyżki dla nauczycieli? A nie jest to ostatnie resortowe słowo.
Zmiana przepisów o rodzinie zastępczej nie sprawi, że domów dziecka zacznie ubywać ani że warunki w nich będą się poprawiać.
pełnią funkcję zawodowych rodzin zastępczych – podkreśla Joanna Luberadzka-Gruca z Koalicji na rzecz Rodzinnej Opieki Zastępczej. – Ale mam wątpliwości, czy poskutkuje masowym napływem nowych chętnych do podjęcia tej roli. Gotowość, by we własnym domu zajmować się dziećmi innych, którzy
Przede wszystkim muszą zostać wydane precyzyjne przepisy. To nie może być partyzantka – podsumowuje dyrektorka warszawskiego liceum, w którym do organizowania lekcji strzelectwa nikomu się nie spieszy.
Od 1 września szkoły miały strzelać, a tu cicho. Nie było ani jednego telefonu w tej sprawie – narzeka rozczarowany właściciel komercyjnej strzelnicy w Bytomiu. Z jego obiektu, jedynego takiego w mieście, od lat korzystają uczniowie klas mundurowych z okolicznych szkół średnich. Gdy wiosną
Jeżeli ktoś zaczyna werbalizować, nawet delikatnie: Tak chodziłem po parku i patrzyłem, która gałąź pode mną wytrzyma, jest to poważny sygnał alarmowy. Jeśli nie czujemy się gotowi, nie trzeba od razu pytać wprost: Czy myślisz o tym, żeby coś sobie zrobić? Można zacząć najprościej: Czy wszystko OK? Rozmowa z psychiatrą Wojciechem Łężakiem.
JOANNA CIEŚLA: – Poniedziałki przeżyć najtrudniej? Z policyjnych statystyk wynika, że to wtedy zdarza się najwięcej prób samobójczych. WOJCIECH ŁĘŻAK: – Poniedziałki nie są szczególnie złe. Takie dane mogą wynikać z opóźnień w zgłaszaniu weekendowych zdarzeń. W swojej praktyce przez
W ramach dotacji na projekty wspierające „trwałe małżeństwa kobiety i mężczyzny” autorzy kampanii kupili meble, odkurzacz i dron, a nawet naprawili samochód.
Zazwyczaj wieczorową porą 14 września syn lub córka oświadcza, że musi mieć dzień później ubranie w kropeczki. W wielu domach budzi to nerwowe poszukiwania – i na tym kończy się zainteresowanie, o co faktycznie chodzi.
Korygowanie puli środków na podręczniki „teraz” to kolejny przejaw niedoścignionego refleksu resortu Przemysława Czarnka. „Teraz to my jesteśmy w kłopocie. Z czego dzieci mają się uczyć?” – pyta retorycznie dyrektorka podstawówki na Śląsku. „Jak wybrać tę jedną trzecią, która nie dostanie książek?”.
Książka Roszkowskiego korzysta m.in. z ekskluzywnego kanału dystrybucji w placówkach Poczty Polskiej. Jak informuje rzecznik PP, tylko w pierwszym dniu sprzedano 1,2 tys. egzemplarzy – „co jest jednym z najlepszych wyników w historii sprzedaży wydawnictw książkowych przez spółkę”.
Zaburzenia odżywiania dopadają już kilkulatki. A wówczas jeszcze trudniej niż w przypadku starszych dzieci połapać się, co jest powodem do niepokoju, co normą, co przeczekać, a co leczyć.
W siódmym roku pod rządami Prawa i Sprawiedliwości polskie szkoły powinny już przywyknąć do działania w stanie chronicznego kryzysu. A jednak zapaść wciąż może się pogłębiać.
Wie pani, z jaką myślą budzi się dyrektor polskiej szkoły tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego? Czy 1 września nauczyciele przyjdą? – zaczyna rozmowę dyrektorka zespołu szkół technicznych w dużym mieście. I dodaje, że to nie nerwica, tylko pytanie dyktowane życiem. Pod koniec sierpnia
80 proc. rodziców przewiduje, że wydatki na wyprawkę szkolną dla ich dzieci będą wyższe niż w ubiegłym roku. Jednocześnie co trzeci ma teraz mniej pieniędzy i musi oszczędzać. 300 zł na „Dobry start” na niewiele wystarczy.
wyprawkę od 301 do 500 zł, a co czwarty – między 501 a 700 zł. 14 proc. wyda powyżej 700 zł, a 10 proc. powyżej 1 tys. zł. Przy tym 80 proc. rodziców przewiduje, że wydatki na wyprawkę szkolną ich dzieci będą wyższe niż przed rokiem. 14 proc. szacuje, że będzie ich kosztować tyle samo, a 6 proc
Badania pokazują, że rodzicielstwo jest tym trudniejsze, im sztywniejsze przekonania ktoś ma. Im lepiej „wie”, jakie są dzieci, jak się nimi opiekować, tym większe może mieć kłopoty – mówi dr Konrad Piotrowski, psycholog z Uniwersytetu SWPS.
JOANNA CIEŚLA: „Mam dość swoich dzieci”, „nie mam siły się z nimi użerać”, „niech wreszcie przyjdzie wrzesień”. To delikatniejsze cytaty z kilku rozmów z ostatnich tygodni. Wspólny czas z synami i córkami dla części rodziców okazuje się nie do wytrzymania
Marcin Konrad Jaroszewski zmarł tragicznie w Tatrach Wysokich – spadł ze skały po słowackiej stronie. Był zaangażowanym w sprawy szkolne dyrektorem XXX LO w Warszawie. Publikujemy wywiad, którego udzielił „Polityce” w 2021 r.
JOANNA CIEŚLA: – Podobno nie uchybił pan godności zawodu nauczyciela, nazywając olsztyńskiego sędziego Macieja Nawackiego „pachołkiem władzy”? Rzecznik dyscyplinarny przy wojewodzie mazowieckim umorzył postępowanie dotyczące wpisu na Twitterze, w którym użył pan tego określenia
Rozmowa z Sylwią Górą, autorką książki „Kobiety, których nie ma. Bezdomność kobiet w Polsce”, o tym, jak Polki tracą dach nad głową i dlaczego tak trudno go odzyskać.
JOANNA CIEŚLA: – Czy daje pani pieniądze bezdomnym, proszącym o nie na ulicy? SYLWIA GÓRA: – Nie. To nie jest żadna pomoc. Można oczywiście kupić osobie bezdomnej coś do jedzenia czy środki higieniczne, ale dawanie pieniędzy to w pewnym sensie przedłużanie jej pozostawania na ulicy, bo
Nie masz etatu, ale też nie masz szefa, który mógłby cię mobbingować. Bilans wart rozważenia – przekonują gigerzy, pracujący jednocześnie dla wielu zleceniodawców za pośrednictwem internetowych platform. Czy taka praca to przyszłość?
Rozmowa z psychologiem prof. dr. hab. Bogdanem Zawadzkim o tym, czego dowiedzieliśmy się o ludziach za sprawą Wielkiej Powodzi sprzed 25 lat. I jak to wykorzystujemy dzisiaj, przy okazji innych dramatycznych sytuacji.
JOANNA CIEŚLA: – Pamięta pan zapach powodzi? BOGDAN ZAWADZKI: – Trudno go zapomnieć. To taka mieszanka zapachu rozkładających się roślin, przedmiotów, ciał zwierząt – słodkawa, bardzo nieprzyjemna. Woda powodziowa jest niezwykle groźna biologicznie i chemicznie – zmywa z pól
Nowe prawo zostało przegłosowane w ubiegłym tygodniu mimo sprzeciwu opozycji, pedagogów, rodziców i działaczy i ma obowiązywać już od września.
Jeszcze bardziej alarmujące są rezultaty absolwentów techników (a więc placówek kształcących technicznie) z przedmiotów ścisłych.
Duże obawy są związane z organizacją nauki dzieci, które od września miałyby dołączyć do polskiego systemu oświaty. Nie wiadomo nawet, ile może ich być.
Według ostrożnych szacunków w Polsce jest dziś kilkaset tysięcy dziewcząt i chłopców, którzy przyjechali zza wschodniej granicy po 24 lutego.
Bardziej opłaca się przyjść do szkoły na stanowisko woźnej niż nauczycielki. Przy czym ja i tak młodego nauczyciela nie widziałam w pokoju od lat – o szkolnym kryzysie opowiada Violetta Kalka, toruńska polonistka, założycielka grupy facebookowej „Nauczyciel zmienia zawód”.
JOANNA CIEŚLA: – Pokoje nauczycielskie zaraz opustoszeją na wakacje. I już się nie zapełnią? VIOLETTA KALKA: – Na pewno fala odejść nauczycieli jest dużo większa niż zwykle o tej porze. Bo formalnie wygląda to tak, że nauczyciel, który nie chce pracować od września, powinien złożyć
Psychiczne skutki turbulencji i stresów ostatnich lat to nie tylko wysyp depresji i zaburzeń nastroju, ale też nasilające się problemy z pamięcią, uwagą i koncentracją. Odbijają się i na jakości pracy, i całego życia.
W wielu kwestiach związanych z oświatą wśród ugrupowań opozycyjnych ujawnia się potencjał do wspólnego przygotowania rozwiązań, a potem pracy nad tym, by stały się rzeczywistością. To jedna z pierwszych dobrych wiadomości dotyczących edukacji od dłuższego czasu.
Po ostatnich podwyżkach dla nauczycieli bardziej opłaca się wykonywać prace niewymagające kwalifikacji, w tym szkolnej woźnej. Zbliżamy się do dramatycznego punktu, kiedy po prostu nie będzie komu uczyć dzieci.
Mieszkań dla młodych nie ma i długo nie będzie. Pieniędzy na nie też nie. Kredyty duszą. Koszmar. A tak chciałoby się normalnie żyć.
obciążeń, ale zostanie gotówka. Przynajmniej nadrobimy wizyty lekarskie. Dla Michała sprzedaż nie jest opcją, bo kredyt ma na dom, w którym mieszka z żoną i synem na wsi w Wielkopolsce. Budował 10 lat temu. Jego rata też wzrosła ostatnio o 1 tys. zł, płacą już prawie 4 tys. – To 80 proc. mojego
Rozmowa z dr. hab. Marcinem Rzeszutkiem, psychologiem, o tym, jak żyć i pracować mimo stresów związanych z covidem oraz wojną.
JOANNA CIEŚLA: – Będą zwolnienia lekarskie na wypalenie zawodowe? MARCIN RZESZUTEK: – Rzeczywiście pojawiały się takie doniesienia. Były związane z umieszczeniem wypalenia w nowej klasyfikacji chorób ICD-11, z której korzystają m.in. lekarze przy wystawianiu recept czy właśnie zwolnień
Nie czarujmy się, są osoby, które nic nie robiły przez ostatnie miesiące. A egzaminy w ostatnich latach są na takim poziomie, że wszyscy są w stanie się do nich przygotować – mówi matematyk Dariusz Kulma.
JOANNA CIEŚLA: Tegoroczna matura z matematyki budzi skrajnie różne opinie – że podejrzanie łatwa albo że morderczo trudna. Jak pan ją ocenia?DARIUSZ KULMA: Ta matura była łatwa, mnóstwo osób może ją zdać. Zacytuję moich uczniów: „Łatwiutko”, „Proste były te zadania, ostatnie
Wyobraź sobie, że każde chrząknięcie, a nawet głośniejsze oddechy wwiercają ci się w mózg lub dręczą jak bolący ząb. To właśnie mizofonia.
Na liście rezerwowej było niedawno 1,5 tys. dzieci. I cały czas przychodzą maile od rodziców – opowiada Magda Garncarek z inicjatywy „Otwieramy szkoły”, która uruchamia ukraińską szkołę dla dzieci chroniących się w Polsce przed wojną.
JOANNA CIEŚLA: W pierwszych dniach maja planują państwo oddać do użytku dzieci i nauczycieli nowo utworzoną w warszawskim biurowcu ukraińską szkołę. Kto będzie do niej chodził?MAGDA GARNCAREK: To będzie 180 dzieci podzielonych na 11 klas, zgodnie z ukraińskim systemem edukacji. Rekrutację
Rozmowa z prof. dr hab. Izabelą Grabowską, ekonomistką i socjolożką, o tym, czego Polska stająca się krajem migracyjnym potrzebuje od swoich władz.
JOANNA CIEŚLA: – Ilu uchodźców z Ukrainy na stałe zmieści się w Polsce?IZABELA GRABOWSKA: – Nie da się tego sztywno określić. Niemcy, którzy są społeczeństwem ponad dwa razy większym od naszego, w trakcie tzw. kryzysu migracyjnego w 2015 r. przyjęli milion uchodźców w ciągu roku. Ale to
Wiele dzieci, które przyjechały z Ukrainy, jest zdolnych i bardzo pracowitych. Powinny kształcić się w dobrych liceach. Na starcie tracą na to szansę – mówi Anna Schmidt-Fic z inicjatywy Protest z Wykrzyknikiem.
JOANNA CIEŚLA: Czy doczekali się państwo jakiejkolwiek merytorycznej reakcji na list do premiera i liderów partii z apelem o rezygnację z egzaminu ósmoklasisty dla dzieci uchodźców, które przyjechały z Ukrainy w następstwie rozpętanej tam przez Rosję wojny?ANNA SCHMIDT-FIC: Niestety, na razie nie
Opublikowana przez liceum w Pabianicach wiadomość o rozstrzygnięciu konkursu wywołała osłupienie i komentarze oscylujące między sarkazmem a zażenowaniem.
Zróbmy eksperyment myślowy: czy jest choć jedna osoba, która sądzi, że przez – optymistycznie licząc – dziesięć tygodni można opanować język polski i historię jego literatury na tyle, by zdać z niego jakikolwiek egzamin państwowy?