Świat

1003. dzień wojny. Putin straszy, ale nie ma się czego bać. Zagrożenie ze strony Rosji leży gdzie indziej

Prezydent Rosji Władimir Putin wygłasza oświadczenie o użyciu nowego pocisku hiperdźwiękowego o nieznanej dotąd nazwie „Oresznik”. Moskwa, 21 listopada 2024 r. Prezydent Rosji Władimir Putin wygłasza oświadczenie o użyciu nowego pocisku hiperdźwiękowego o nieznanej dotąd nazwie „Oresznik”. Moskwa, 21 listopada 2024 r. Kremlin Pool / Russian Look / Forum
Nie milkną echa rosyjskiego ataku balistycznym pociskiem rakietowym, uważanym za międzykontynentalny, choć być może tylko średniego zasięgu. Sprawę zagmatwał sam Władimir Putin w swoim orędziu. Czy mamy się bać?

Atak pociskami Storm Shadow trafił pod Kurskiem na stanowisko dowodzenia szczebla operacyjno-strategicznego. Zginęło 18 rosyjskich wojskowych, w większości oficerów, ale jeszcze nie wiemy, kto dokładnie. 33 kolejnych zostało rannych, w tym jeden rosyjski generał, podobno ciężko. Wymienia się nazwisko zastępcy dowódcy Leningradzkiego Okręgu Wojskowego gen. por. Walerija Sołodczuka, ale nie wiadomo, czy to on został ranny. Wśród rannych miało też być trzech wojskowych z Korei Północnej, dwóch oficerów i sanitariuszka. Koreańscy wyżsi oficerowie są starsi wiekiem, więc sanitariuszka obok nich koniecznie potrzebna. Stanowisko dowodzenia było ulokowane pod ziemią, ale użyto pocisków Storm Shadow ze specjalnymi głowicami BROACH (Bomb Royal Ordnance Augmented Charge), które przyspieszone silnikiem rakietowym wbijają się pod ziemię, zaś zapalnik działa dopiero wtedy, kiedy opancerzona głowica przebiję warstwę ziemi i betonowy strop.

Czytaj także: Rosja przeholowała. Wystrzeliła pocisk naładowany strachem przed III wojną światową

Na frontach raczej statycznie, naprawdę drobne zmiany. Ukraiński kontratak przyniósł powodzenie w rejonie na północ od Wuhłedaru, nieco odpychając Rosjan na wschód. Jednak w innych miejscach, czyli w obwodzie kurskim, na północny zachód od Kreminnej, na południe od Czasiw Jaru i w rejonie Torećka, to Rosjanie zepchnęli ukraińskie wojska z pozycji obronnych. We wszystkich przypadkach nie są to zmiany duże. Zresztą wczoraj intensywność walk była nieco mniejsza, o czym świadczą choćby straty Rosjan oceniane przez Sztab Generalny Ukrainy, które są na poziomie wyraźnie niższym od średniej.

Reklama