Władimir Putin podpisał ustawę zakazującą propagandy „childfree” („bezdzietnego stylu życia”) i zachęcania innych, osobiście lub w internecie, do nieposiadania dzieci. W pakiecie podpisał też zakaz adopcji dla obywateli z krajów, w których dozwolona jest korekta płci.
W kodeksie wykroczeń administracyjnych rozszerza się zatem artykuł zakazujący już m.in. „nietradycyjnych” związków seksualnych i korekty płci. Ustawa przewiduje kary finansowe: 100 tys. rubli (3,6 tys. zł) dla obywateli, 200 tys. rubli dla urzędników i milion rubli (36 tys. zł) w przypadku osób prawnych (ich działalność może być też zawieszona na 90 dni).
W niektórych sytuacjach kary są ostrzejsze. Za promowanie bezdzietnego modelu życia wśród nieletnich lub w internecie obywatelom grozi 200 tys. rubli, urzędnikom 400 tys., instytucjom – już 4 mln rubli (144 tys. zł). A jeśli obie okoliczności się zbiegną, tj. małoletni będą do czegoś namawiani w internecie, kara wzrasta do 400 tys. (obywatele), 800 tys. (urzędnicy) i 5 mln rubli (osoby prawne). Karani będą również cudzoziemcy – grzywną w wysokości 100 tys. rubli lub aresztem do 15 dni, a nawet deportacją.
Rosmoknadzor stworzy specjalny rejestr osób, które łamią zakaz. Nie obowiązuje on organizacji religijnych, które dzięki lobbingowi patriarchy Cyryla mogą propagować bezdzietne życie monastyczne i nawoływać do celibatu.
Czytaj też: Trzecia zima wojny. Ukraińcy boją się rezygnacji. Rosjanie oszczędzają rakiety
Ideologia bezdzietności
Już wiosną 2022, po wybuchu pełnoskalowej wojny, projekt złożyli do Dumy posłowie Baszkirskiego Kurułtaju.