1025. dzień wojny. Nowy ukraiński dowódca ma ambitny plan reform. To musi się udać
Rosyjska dziennikarka Anstazja Kaszewarowa napisała, że osiągnięte z syryjską opozycją porozumienie zakłada ewakuację rosyjskich baz wojskowych z Syrii w ciągu 75 dni. I wyraziła nadzieję, że w tym czasie można wynegocjować porozumienie o pozostaniu. Bo jednak Rosji te dwie bazy, lotnicza i morska, bardzo by się w Syrii przydały. Już nie po to, by nadal bombardować tych, z którymi teraz chcą negocjować, ale żeby mieć bazy etapowe na szlakach zaopatrzenia swoich sił mieszających w środkowej i środkowo-północnej Afryce. Swoją drogą ciekawe, dlaczego rosyjskie firmy militarne wsparte przez nieliczne własne lądowe jednostki wojskowe oraz dość solidny kontyngent lotniczy i morski nie podjęły walki, tylko wycofały się do własnych baz i tam pozamykały, negocjując ewakuację?
Co najmniej 11 ukraińskich dronów trafiło w duży skład paliw w mieście Orzeł. Wszędzie tam leży śnieg, jest dość zimno, a Ukraińcy zapewnili mieszkańcom miasta nieco ciepła: w składzie wybuchł potężny pożar, płomienie i wysoki słup dymu są widoczne z najdalszych przedmieść.
Czołg przejęty, mniej ataków lotniczych
Ukraińskie wojska opublikowały film ze zdobycia rosyjskiego czołgu T-62. Pojazd uległ uszkodzeniu w czasie odpierania ukraińskiego kontrataku i porzucono go na drodze. Ukraiński patrol posuwał się dość ostrożnie drogą, uważając na ewentualne miny, kiedy przed sobą dostrzegł czołg. Żadnych śladów ruchu, życia – nic. Ale nadal zachowano ostrożność.