Właśnie do Sądu Okręgowego w Katowicach trafił subsydiarny akt oskarżenia przeciwko tzw. patriotycznej młodzieży, która swego czasu powiesiła na symbolicznych szubienicach portrety europarlamentarzystów z PO. Coś się w sprawie ruszy?
najwyższych lotów, ale zupełnie przecież nieszkodliwy. A na dodatek głęboko osadzony w naszej historii i utrwalony w dziele mistrza Jana Piotra Norblina pt. „Wieszanie zdrajców” (pełna nazwa: „Wieszanie zdrajców in effigie” – czyli przez powieszenie wizerunku). Obraz
15 lat temu runęła hala Międzynarodowych Targów Katowickich. Konstrukcji, która nigdy nie powinna powstać i w związku z tym nigdy nie powinna zapraszać gości. Żadnych.
Kiedyś w Polsce kombinowało się, żeby nie pracować, a teraz trzeba kombinować, aby pracować. To refleksja z konferencji prasowej beskidzkich restauratorów, hotelarzy i właścicieli wyciągów w Wiśle. Ale od początku.
. Niosła się echem, jak to w górach bywa, docierając do każdego zakątka kraju. Tą drogą wiemy już, że godzina „0” wybije 1 lutego, kiedy tamtejsze wyciągi, hotele, knajpy i insze usługi góralskich interesów – w szerokim pojęciu – będą czekać na turystów z otwartymi ramionami
Dlaczego państwowe firmy wypowiadają umowy Polskiej Grupie Górniczej? Co tu jest grane? Wszak nie chodzi o producenta spinaczy do papieru, tylko o energetyczne filary kraju.
Jestem dziwnie przekonany, że w roku stulecia III powstania śląskiego postać Piłsudskiego znowu przyćmi zasługami Korfantego. Taki mamy klimat polityczny i historyczny, sorry.
Tuż przed wigilią zmarła prof. Ariadna Gierek-Łapińska, światowej sławy okulistka. Jej życie i ogrom pracy potwierdzają sprawiedliwą prawdę: nawet wielcy upadają.
Miejmy nadzieję, że ks. Isakowicz-Zaleski nie odpuści, a komisja ds. pedofilii wyjaśni badane sprawy. Ksiądz wniósł pierwszą, dotyczącą m.in. tuszowania przestępstw przez abp. Skworca.
głośnych skandalach obyczajowych Jan Paweł II przyjął rezygnację 67-letniego duchownego wiosną 2002 r. Drugi to bp Skworc, ordynariusz tarnowski, który współpracował jeszcze na Śląsku jako agent „Dąbrowski” i „Wiktor”. Ten pierwszy, zwerbowany w 1978 r. przez wywiad cywilny
„Polska jest kobietą! Częstochowa jest kobietą!” – uznali lokalni rajcowie, potępiając wyrok tzw. Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
Gdy w sierpniu 1980 r. stanęła Stocznia Gdańska, a do strajków przystąpiło całe Wybrzeże, kopalnie i huty meldowały władzom PZPR o przedterminowym wykonaniu planu pięcioletniego.
stanął w awangardzie zdarzeń. Tę chwilę namysłu odkupił w grudniu 1981 r., kiedy podjął najtragiczniejszą w kraju walkę. *„Moja melodia PRL-u”, Kazimierz Zarzycki, Jan Dziadul, Wydawnictwo POL-SIL
Po raz pierwszy od trzech miesięcy śląskie nie przodowało w zakażeniach koronawirusem. Chwilowo.
Zaistniałe na Śląsku okoliczności, polityczna aura i związany z nią zaduch, otoczyły Muzeum Śląskie, w którym „nie ma miejsca na wystawę o Kutzu”. Nie mogę pozostać obojętny.
Góra nie chciała przyjść do Mahometa, więc we wtorek Mahomet musiał stawić się u stóp Góry. Przyjechał, posłuchał i pojechał – okazało się, że nadal nie ma nic do powiedzenia.
Ważne jest tło polityczne górniczego tupnięcia nogami. Mapa powyborcza pokazuje, jak rozłożyły się sympatie tam, gdzie w najlepsze trwa wydobycie węgla.
Rozbieżności między danymi o koronawirusie ze śląskich powiatów a tymi, które podaje resort zdrowia, są porażające. Mówiło się o 700–800 zakażonych, którzy „wyparowali”. A może to już tysiąc?
będzie wynosiła ok. 1 proc. Łatwo więc obliczyć, analizując statystyki zgonów, że w Polsce zakażonych jest ok. 150 tys. osób. Ale według dzisiejszych danych resortu zdrowia choruje czterokrotnie mniej Polek i Polaków. Ministerstwo podało też wskaźnik R dla Polski – wynosi 1,11, co oznacza, że 100
Decyzją ministra zdrowia Republiki Czeskiej Polskę wpisano na zieloną listę państw z niskim ryzykiem zakażenia. Z wyjątkiem Śląska. PiS tymczasem twierdzi, że wirusa ma pod kontrolą.
Można byłoby spokojnie odtrąbić sukces i powiedzieć suwerenowi: pandemia to kolejny byt w naszym kraju, który jest pod kontrolą. Naszą kontrolą. A tu masz.
Dzisiaj PiS zaprzecza, że do zwalczania koronawirusa zabrano się na Śląsku za późno. Odsuwa od siebie odpowiedzialność.
Gruchnęło na mieście, że są plany obwarowania Śląska szczególnymi restrykcjami, odizolowania od reszty kraju, w istocie – zamknięcia. Kordon sanitarny.
Problem wirusa w kopalniach wiąże się ze specyfiką pracy. Codziennie setki górników stoją na nadszybiu, czekając na zjazd w dół, a potem tłoczą się w windowych klatach niczym sardynki w puszce. To samo w górę.
Prezydent słusznie zauważył, że jeżeli są warunki, by pójść do sklepu, to są warunki, by pójść do lokalu wyborczego. Podpowiadamy, by jedno z drugim połączyć. Przeprowadźmy głosowanie w supermarketach!
inne korzyści z tej czy innej kasy, znakomicie zwiększy to wiarygodność badań exit polis. Ale to dopiero melodia przyszłości. Dzisiaj, 1 kwietnia, musimy być przygotowani na trzy niewiadome co do wyborów 10 maja: nie odbędą się, będą, ale pod butami i batutami komisarzy, lub – jak sugeruje
Niby nic nowego w stawianiu znaku równości między grzechami i plagami. Kościół przez wieki posługiwał się tym instrumentem. Tyle że mamy wiek XXI. Szykujemy się do kolonizacji Marsa.
nas jak pocieszający uścisk błogosławieństwo Boże. Panie, pobłogosław świat, daj zdrowie ciałom i pocieszenie sercom”. Samotny papież. Prosi Tego, który jak wieść niesie, wieki temu, pewnej szczególnej nocy, która byłą Wielką, zrobił to, co zrobił. Bo był Miłością. Część naszych włodarzy Kościoła wciąż o tym zapomina. I tak bardzo nie lubi deszczu. Jan Hartman: Temu rządowi nie można ufać w żadnej mierze i w żadnej sytuacji
Była dyrektor Muzeum Śląskiego w Katowicach Alicja Knast zawiadamia CBA, a marszałek śląski twierdzi, że rządziła tą placówką nieudolnie. Kto ma rację? I czy prawda leży pośrodku?
. Czytaj też: Czy Zamek Ujazdowski zawali się po zmianach kadrowych? W lutym tamtego roku Knast została wezwana do marszałka, gdzie usłyszała sugestię nie do odrzucenia – żeby podjęła pozasądowe negocjacje z Budimeksem. Pomóc ma w tym niejaki Jan Wróbel, którego wizytówkę marszałek położył przed
Sąd Okręgowy w Katowicach ośmielił się uchylić decyzję Prokuratury Okręgowej o umorzeniu postępowania w sprawie szubienic, na których zawisły portrety europosłów PO.
Błogosławieni, którzy potrafią się śmiaćz własnej głupoty, albowiem będą mieli ubawdo końca życia. — ks. Jan Twardowski Wśród wielu przypadłości, które dopadły naszych sędziów (kradzieże batoników, gaci, wiertarek i innych pospolitych dóbr rozpaczliwie materialnych), zaplątała się jedna
Sędzia Sądu Okręgowego w Katowicach i prezes stowarzyszenia Iustitia został laureatem Cegły – Nagrody im. Janoscha, najważniejszego wyróżnienia na Śląsku.
Polsce i świecie współczesnym” – czyli edukacyjno-patriotyczny. Kto czuje się na siłach, to niech się odważy rozwiązać. 1. Nie tak dawno Polskę i Europę obiegł dowcip treści następującej: „Jest ogólnoświatowa konferencja rektorów w Afryce Południowej. Z Europy leci samolot pełen
To było już trzecie z rzędu, następujące dzień po dniu napiętnowanie „nadętej kasty” i deklarowanie determinacji w parciu do naprawy wymiaru sprawiedliwości.
Do strzelania w górników żaden się nie przyznał. Skazanie Romana S., ostatniego nieosądzonego funkcjonariusza plutonu specjalnego ZOMO, kończy sądową odsłonę dramatu „Wujka”. Ale pytania o tamte zdarzenia nadal gnębią i nie mają odpowiedzi.
przebywające w Katowicach zagraniczne delegacje. I była pierwszą kopalnią GOP, która w sierpniu 1980 r. poparła strajk górników jastrzębskich, i pierwszą, która stanęła na wieść o stanie wojennym. Poszło o kamrata Jana Ludwiczaka, przewodniczącego kopalnianej „Solidarności”. Ta górnicza
Wszyscy mieliśmy jeszcze nadzieję. Ja, z daleka od tego wszystkiego, oni – tam. Przecież tyle osób wyratowano spod gruzów po bombardowaniach, trzęsieniach ziemi, przecież także po wybuchach gazu.
Od roku przed każdą sesją sejmiku na galerii 15 m nad wicemarszałkiem zasiada kilka lub kilkanaście osób z transparentami: „Kałuża, ty oszuście!”, „Oddaj mandat!”, „Zdrajca!” itd. Trudno w takiej atmosferze podnosić głowę.
. Zapewniają, że będą w swym proteście trwać tak długo, dopóki Kałuża będzie trwał tam, gdzie jest. Okazuje się, że zemsta jest słodkim, rozkosznym maszkietem nie tylko dla bogów, ale i dla zwykłych, wkurzonych śmiertelników. Jan Dziadul: Ciul to ciul! Kałuża pod specjalnym nadzorem Tuż po nominacji
PiS, który wbrew europejskiej polityce doceniał dotąd węgiel i jego rolę w polskiej gospodarce, likwiduje najważniejszy dla Śląska urząd centralny. Oj, nie podoba się to górnikom.
U zbiegu Al. Ujazdowskich i ul. Agrykola stanął pomnik Wojciecha Korfantego, szefa Polskiego Komisariatu Plebiscytowego na Górnym Śląsku i dyktatora III powstania śląskiego. Uznawanego, choć nie powszechnie, za jednego z sześciu ojców założycieli II RP.
30 lat temu podjęto ryzykowną decyzję o przekazaniu nowemu premierowi Tadeuszowi Mazowieckiemu listu o sytuacji w Milicji Obywatelskiej. Tak się zaczęła rewolucja, w której mieliśmy – jako tygodnik – swój udział.
, która wiosną 1990 r. zakończyła się powołaniem Policji i utworzeniem NSZZ Policjantów. Czytaj także: Były opozycjonista kontra były milicjant Policja ma służyć społeczeństwu. Znów służy partii W swoim słowie do uczestników piekarskich uroczystości całą aurę tamtych dni przywołał Jan Widacki, w latach
Śląsk ponownie musi stać się perłą polskiego przemysłu, polskiego rozwoju gospodarczego – rozmarza się patetycznie Mateusz Morawiecki w każdym zakątku województwa śląskiego. Szczególnie w katowickim okręgu wyborczym, gdzie decyzją swego i naszego prezesa premier został „jedynką”.
A także łódzkie, opolskie i świętokrzyskie. Wszystko w imię wskrzeszenia województwa częstochowskiego. Częstochowskie, skasowane reformą administracyjną z 1998 r., odradza się w politycznych programach przed każdymi wyborami.
Premier rzucony na Katowice dostał rozkaz miażdżącego w liczbie głosów zwycięstwa nad przeciwnikami. Nie będzie to łatwe, bo na Śląsku jest nierozpoznawalny. Może po defiladzie coś się ruszy i zostanie uznany za swego?
Na współczesnym obliczu regionu i na wyobrażeniach o nim najsilniej odcisnęła się forsowna industrializacja w XIX w. Miała ona swoich animatorów, bohaterów – i jednego króla: węgiel.
sztolnia dotarła do chorzowskiego Króla – miała ponad 14 km długości, blisko 2 m szerokości i 2,5 m wysokości. Spadek wynosił 1 m na 1 km. Węgiel płynął w 3–4 złączonych łodziach. Po 16 ton w zestawie. To górnicze arcydzieło kosztowało blisko milion talarów pruskich, ale kiedy sztolnia doszła
Ze Śląska wywodzi się lub było z nim związanych aż 15 noblistów, w większości pochodzenia żydowskiego, z tego 10 ściśle związanych z Uniwersytetem Wrocławskim.
– wspomina Jan Andryszczak, samorządowiec i przedsiębiorca z tegoż Strzelina. Rodzina zza Buga, on sam już miejscowy. Zgłosił propozycję uhonorowania Ehrlicha, co spotkało się ze stanowczym sprzeciwem władz. – Niemiec żydowskiego pochodzenia na pomniku w polskim mieście! To było nie do
Jastrzębska Spółka Węglowa ma nowego prezesa: Włodzimierza Hereźniaka. Za poprzednim, Danielem Ozonem, związki zawodowe stały Rejtanem, ale w końcu odpuściły, choć groźne pomruki w jego obronie zanoszono nawet na Nowogrodzką. W imię czego?
drodze – na trzy miesiące przed nowymi rozdaniami – Szczęść Boże. Jan Dziadul: Skąd się wziął konflikt, który doprowadził do pierwszego za rządów PiS marszu górników na stolicę?
Premier jest największym kalibrem wśród spadochroniarzy w tych wyborach, choć wszystkie posunięcia PiS przenika wszechobecna strategia prezesa: najlepsze kąski zrzuca na okręgi, w których wynik może podlegać wahaniom. Śląsk jest w tej koncepcji najważniejszym poligonem doświadczalnym. Ale nie będzie to ofensywa łatwa.
Po wybuchu, a może pod wpływem jego straszliwego skutku, śmierci trzech osób, mieszkańcy czteropiętrowej bytomskiej kamienicy i sąsiedzi z pobliskich domów przypominają sobie, że już dzień wcześniej czuli złowróżbny zapach gazu.
Na dziś górnicy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej zapowiadają demonstrację pod siedzibą PiS. Chcą odwołania ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego i mianowanych przez niego członków rady nadzorczej ich spółki. Do stolicy ma przyjechać tysiąc hajerów – niewielu, ale potrafią być głośni i nachalni, czego prezes nie lubi.
Arcybiskup Marek Jędraszewski ma przewodzić homilii w Piekarach Śląskich przy okazji dorocznej pielgrzymki mężczyzn. Kilka znanych osób już zapowiada, że w związku z tym nie weźmie w niej udziału.
: „Składam ten protest jako katolik także w obronie Kościoła, który winien łączyć, a nie dzielić, który będzie mi towarzyszył w naśladowaniu Syna ubogiego cieśli z Nazaretu, a nie stanowił zagrożenia dla mojej wiary”. Cóż, od zawsze w pielgrzymkach piekarskich rej wodzili górnicy. A oni potrafią gwizdać nawet w najbardziej podniosłych chwilach. A jak te śląskie chłopy gwizdną... Jan Hartman: Jędraszewski i Kościół upadły
W taki to prosty sposób premier przeskoczył prezesa. Przelicytował. Idę o zakład, że nikt dzisiaj ani jutro, ani nawet za dekadę nie jest w stanie dać Śląskowi więcej niż premier.
, ale i wy bez nas – jak amen w pacierzu. Premier wyliczył, że mamy aktualnie 14-proc. wzrost produktywności, a dajmy na to takie Włochy, Niemcy i Francja jedynie 1–3 proc. To z czym do gości! Nawet ostatni gimnazjalista przeliczy to w tzw. pamięci. Wiadomo, że ich dogonimy i wreszcie
Jest idea, żeby obecne województwo śląskie przemianować na śląsko-małopolskie. Zgodnie z prawdą historyczną i geograficzną.
Czy likwidacja kopalń w tak krótkim czasie, do 2035 r., jest realna? Skądże! Idea zupełnie wzięta z sufitu. Wątpliwości co do planów Wiosny dla Śląska jest więcej.
Skąd się wziął konflikt, wprawdzie chwilowo zawieszony, ale nie zażegnany, który pachnie pierwszym za rządów PiS marszem górników na stolicę?
Po naszym padole chodzą ludzie całkiem zwyczajni i ci niepowtarzalni. Ulepieni z innej gliny. Taki był Kazimierz Kutz, dla mnie najpierw Pan Kazimierz, a potem Kazimierz i wreszcie Kaziu.
Kazimierz Kutz, reżyser filmowy i teatralny, przez lata także polityk, autor książek, zmarł w wieku 89 lat.
Strajk zakończył się 16 grudnia 1981 r. śmiercią dziewięciu górników i dziesiątkami rannych – zwykłych, prostych hajerów. Podziemnych kamratów, którzy mimo woli stali się ostoją, strażnikami czarnego skarbu i fundamentem gospodarki PRL.
„górnik nr 1”. Wypłakała przeniesienie do lepszej placówki. Na chwilkę wróciła do domu na wigilię, ale już drugiego dnia świąt była w Katowicach. W szpitalu zapytała, czy nie potrzebują salowej do najgorszej roboty. Potrzebowali. Robiła swoje, a potem siedziała i spała przy łóżku syna
Szczyt trwa i Bóg jeden wie, czym się zakończy. Już się pisze, że USA, Rosja, Arabia Saudyjska i Kuwejt chcą zablokować ostry – gdyby taki był – klimatyczny konsensus.
W Katowicach rozpoczyna się szczyt klimatyczny ONZ – COP24. Opowiem gościom trochę o tym miejscu: na 50 miast Unii Europejskiej z najgorszą jakością powietrza 33 znajdują się w Polsce, a 13 z nich w województwie śląskim, gdzie właśnie stanęły wasze stopy.
Z mojego też podszeptu kolejnym prelegentem na spotkaniu przedszczytowym był prof. Jan Szyszko, mój dobry kumpel od zadań pomocniczych, były minister środowiska. Proponował jeszcze lepsze rozwiązania: zalesiać, zalesiać, a lasy poradzą sobie z dwutlenkiem węgla. Czyli z nami. Szepnąłem mu w byłe