Rozmowa z Juwalem Bittonem, byłym szefem wywiadu izraelskiej służby więziennej, o obecnym szefie Hamasu. I o tym, jak rozbroić terrorystę za pomocą batonika.
AGNIESZKA ZAGNER: Zacznijmy od początku, od ataku Hamasu z 7 października… JUWAL BITTON: To nie był początek, ale koniec. Co ma pan na myśli? Początkiem były narodziny Hamasu podczas I intifady. W 1987 r. szejk Jasin i sześciu innych ludzi założyło Islamski Ruch Oporu, czyli właśnie Hamas
O ile łatwo rozszyfrować, czego chce Iran czy Hezbollah, o tyle zrozumienie intencji Izraela jest znacznie trudniejsze, bo zasadniczo sprowadza się do pytania, czego chce Beniamin Netanjahu – mówi Hugh Lovatt, ekspert ds. Bliskiego Wschodu w European Council on Foreign Relations.
AGNIESZKA ZAGNER: Wczoraj Izrael, jak to określił, uderzył wyprzedzająco na Hezbollah w Libanie, a ten odpalił ponad 300 rakiet, celując głównie w jego bazy wojskowe. Po chwili było po wszystkim, a Hezbollah ogłosił, że zakończyła się „pierwsza faza” ataku. Jak to rozumieć? Będą kolejne
Liczne organizacje palestyńskie uznały terroryzm za najskuteczniejszą metodę zastraszania Izraelczyków i przyciągania uwagi świata do tzw. sprawy palestyńskiej.
Także żydowscy ekstremiści od lat sięgają po metody terrorystyczne.
Guinnessa 1. barona Moyne, wówczas brytyjskiego ministra stanu na Bliskim Wschodzie. Naraził się on tym, że w 1942 r. sprzeciwiał się planom osiedlenia po zakończeniu wojny 3 mln Żydów w Palestynie, a dwa lata później na propozycję Adolfa Eichmanna uwolnienia miliona węgierskich Żydów w zamian za
Za atakiem na Izrael stoją przywódcy Hamasu: Mohammed Deif i Jahija Sinwar.
Skąd Hamas ma pieniądze? Sumy przyprawiają o zawrót głowy.
Atak na konwój humanitarny World Central Kitchen, w którym zginęło siedmioro pracowników tej organizacji, w tym Polak Damian Soból, nie był odosobnionym incydentem.
Zaatakowani wolontariusze. W poniedziałek 1 kwietnia 2024 r. wieczorem pracownicy World Central Kitchen (WCK), organizacji zajmującej się dostarczaniem żywności do miejsc ogarniętych kryzysami, rozładowali 100 ton żywności w jednym z magazynów w Dajr al-Balah w północnej części Strefy Gazy. Ok. 400
Były szef dyplomacji Izraela Shlomo Ben-Ami mówi o odpowiedzialności premiera Beniamina Netanjahu i o tym, jak może się rozstrzygnąć wojna w Gazie.
AGNIESZKA ZAGNER: – Nieraz uczestniczył pan w negocjacjach z Palestyńczykami. Co jest najważniejsze, gdy siada się do stołu z wrogiem, w tym przypadku terrorystą, jak Izrael określa Hamas? Jak to w ogóle możliwe, że negocjuje się z „terrorystami”? SHLOMO BEN-AMI
Izraelem kieruje Beniamin Netanjahu, najdłużej urzędujący premier tego państwa. Toczy wojnę, której nie może wygrać. Ale tym bardziej nie może przegrać, bo straci wszystko.
Ismail Hanije, szef politycznego skrzydła Hamasu, zginął w ataku z powietrza na jego rezydencję w Teheranie. Organizacja mówi o „syjonistycznym” i „tchórzliwym akcie, który nie pozostanie bezkarny”.
Beniamin Netanjahu toczy wojnę, której nie może wygrać. Ale tym bardziej nie może przegrać, bo sam straci wszystko.
Przedwojenny Opatów, a w zasadzie sztetl Apt, w obrazach Kirszenblata nie ocieka patosem ani lukrem, podglądamy raczej codzienne życie żydowskiego miasteczka, gdzie spotkać można było nosiwodę i bajglarkę, ale też... prostytutki.
Beniamin Netanjahu stoi przed nie lada wyzwaniem: jak odpowiedzieć na atak Iranu, żeby nie doprowadzić do rozlania się konfliktu na region, a może i szerzej. Świat zaleca powściągliwość, ale pokusa może okazać się silniejsza.
nie boi się atakować Izraela bezpośrednio, co było mu potrzebne po zabójstwie jednego z dowódców Strażników Rewolucji w Damaszku 1 kwietnia i pospiesznym odstąpieniu od potyczek z Pakistanem po ataku na Jaish al-Adl (Armia Sprawiedliwości). Ajatollahowie musieli pokazać siłę – i pokazali. W tej
Strach Izraelczyków łatwo zrozumieć – państwo ich zawiodło. Ale zemsta w Gazie ma być tak długa i krwawa, żeby Hamas nigdy więcej nie odważył się zaatakować.
. – Czy wdowę po pogrzebie pytasz, kiedy wyjdzie za mąż? – pyta. Na pewno nie wróci, dopóki nie zostaną uwolnieni wszyscy zakładnicy. Bo tylko tak wyobraża sobie koniec tej wojny. AGNIESZKA ZAGNER Z JEROZOLIMY I SDEROT
Wokół potencjalnych ciąż z gwałtów dokonywanych przez hamasowców panuje niezdrowa histeria. Media za dużo uwagi poświęcają próbom zidentyfikowania ofiar – mówi Orit Sulitzeanu ze Stowarzyszenia Centrów Kryzysowych ds. Gwałtów w Izraelu.
AGNIESZKA ZAGNER: Pani organizacja opublikowała kompleksowy raport na temat przemocy seksualnej 7 października pt. „Niemy krzyk”. Skąd ten tytuł?ORIT SULITZEANU: Zginęła większość ofiar, w tym kobiet, które 7 października doświadczyły przemocy seksualnej. Zostały tylko „nieme
Obywatele Australii, Polski i Wielkiej Brytanii oraz jedna osoba z obywatelstwem amerykańsko-kanadyjskim, a także palestyński kierowca amerykańskiej organizacji World Central Kitchen zginęli w ataku rakietowym na północy Strefy Gazy.
W poniedziałek 1 kwietnia wieczorem pracownicy World Central Kitchen, organizacji zajmującej się dostarczaniem żywności do miejsc ogarniętych kryzysami, rozładowali 100 ton jedzenia w jednym z magazynów w Dajr al-Balah w północnej części Strefy Gazy. Ok. 400 ton pomocy zorganizowanej przez WCK i
Po przeszło pięciu miesiącach od ataku Hamasu do sennych kibuców i miasteczek na południu Izraela powoli wraca życie. Mimo wojny i traumy, z jaką mierzą się ich mieszkańcy. I odgłosów bomb spadających na Strefę Gazy. Tu wydaje się na wyciągnięcie ręki.
lokalizacji. Zaledwie 1 km dalej leży Beit Hanun. Od początku drugiej intifady, czyli przeszło 20 lat, na Sderot spadło ok. 12 tys. pocisków. – Przywykliśmy do życia od alarmu do alarmu, ale 7 października nic nie było takie jak zwykle – opowiada Kobi Haroush, do niedawna tutejszy szef
Prof. Shlomo Ben-Ami, izraelski historyk i dyplomata, mówi o odpowiedzialności premiera Netanjahu i o tym, jak może się rozstrzygnąć wojna w Gazie.
AGNIESZKA ZAGNER: Nieraz uczestniczył pan w negocjacjach z Palestyńczykami. Co jest najważniejsze, gdy siada się do stołu z wrogiem, w tym przypadku terrorystą, jak Izrael określa Hamas? Jak to w ogóle możliwe, że negocjuje się z „terrorystami”? SHLOMO BEN-AMI: Negocjacje z Hamasem nie
Z psychologicznego punktu widzenia traumy izraelskie i palestyńskie mogą teraz prowadzić do dwóch rozwiązań. Jakich? O przyczynach i skutkach tej odwiecznej wojny rozmawiamy z prof. Danielem Bar-Talem.
AGNIESZKA ZAGNER: Zgodnie z pańską teorią na świecie jest wiele nierozwiązywalnych konfliktów, które z czasem jakoś się rozwiązywały. Na czym polega nierozwiązywalność konfliktu palestyńsko-izraelskiego?DANIEL BAR-TAL: „Nierozwiązywalny konflikt” dotyczy trwających co najmniej pokolenie
Egipt zagroził „strasznymi konsekwencjami”, a prezydent USA Joe Biden oświadczył, że Izrael nie powinien prowadzić operacji w Rafah bez zapewnienia bezpieczeństwa cywilom. Spełnia się najgorszy scenariusz.
Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze nakazał Izraelowi zapobiegać aktom ludobójstwa w Strefie Gazy na wszelkie sposoby. Sprawa nie przypadkiem toczy się na wniosek RPA.
Izrael nie może się zgodzić się na wypuszczanie zakładników stopniowo, powoli. Siedzą tam już za długo – mówi Yuval Danzig, syn porwanego przez Hamas Alexa Dancyga, polsko-izraelskiego historyka, orędownika dialogu.
AGNIESZKA ZAGNER: Kiedy widzieliśmy się ostatnio na początku listopada 2023 r., niewiele wiedzieliśmy o losach pańskiego ojca Alexa Dancyga, porwanego przez Hamas 7 października z domu w kibucu Nir Oz. Kilka tygodni później wypuszczeni zakładnicy twierdzili, że żyje. I że w niewoli prowadzi wykłady
Zdaniem Ameryki efektem wojny w Strefie Gazy powinien być nowy regionalny porządek, w którym obok „czującego się bezpiecznie” Izraela będzie miejsce dla niepodległej Palestyny. Podobny plan układają kraje arabskie. Czy Izrael traci historyczną szansę na pokój?
Izrael, siły międzynarodowe, Autonomia Palestyńska? Waży się przyszłość Gazy i trwają ustalenia, pod czyim będzie zarządem, kiedy wojna się zakończy. Najpewniej nie będzie to żadna z wymienionych stron.
Według irańskich mediów w poniedziałkowym izraelskim nalocie pod Damaszkiem zginął Sajed Reza Musawi, jeden z wysoko postawionych oficerów Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. Jego szef i mentor zginął prawie cztery lata temu w podobnych okolicznościach z rąk Amerykanów.
Przez tydzień przy zawieszeniu broni trwała wymiana izraelskich zakładników Hamasu na palestyńskich więźniów. Walki właśnie zostały wznowione. Negocjacje trwają, ale Izrael posuwa się z ofensywą coraz dalej na południe enklawy.
Mija czwarty dzień obowiązywania zawieszenia broni, w ramach którego Hamas miał uwolnić 50 zakładników, a Izrael wypuścić 150 palestyńskich więźniów.
W piątek rano rozpoczęło się czterodniowe zawieszenie broni między Hamasem a Izraelem, które obejmuje wymianę pierwszej grupy zakładników w zamian za palestyńskich więźniów. Hamas uwolnił też dziesięciu Tajów i jednego Filipińczyka.
wjechały cztery cysterny z paliwem i tyle samo z gazem. Według danych OCHA aż 1,7 mln mieszkańców Strefy Gazy to osoby wewnętrznie przesiedlone, z czego ok. 1 mln przebywa w co najmniej 156 placówkach UNRWA, choć ich rzeczywista pojemność jest dużo niższa. Powoduje to, że warunki ich bytowania są
Nie wszystkie szczegóły porozumienia są jawne, ale najważniejsze punkty dotyczą uwolnienia części zakładników przez Hamas, a także wypuszczenia z izraelskich więzień grupy Palestyńczyków, głównie kobiet i nieletnich.
Sąd przyznał rację organizatorom marszu „Ani jednej bomby więcej. Wolna Palestyna” i zgromadzenie może się odbyć w najbliższą sobotę. Z kolei w niedzielę ulicami Warszawy przejdzie demonstracja solidarności z ofiarami ataku na Izrael 7 października.
Przyjaciele i rodzina Alexa Dancyga nie poddają się w walce o jego uwolnienie. „Musi natychmiast do nas wrócić”, mówią. Opowiadają, jak niezwykłym jest człowiekiem i jak wiele zdziałał na rzecz polsko-izraelskiego dialogu.
Co wydarzy się po wojnie? Odpowiedź musi uwzględniać trzy elementy: co się stanie z ludnością, co się stanie z terytorium i co się stanie z Gazą jako jednostką polityczną – mówi Michał Wojnarowicz, analityk w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych.
AGNIESZKA ZAGNER: Wojna Izraela z Hamasem w Strefie Gazy trwa na całego. Jaki to jest etap: początek czy może już początek końca?MICHAŁ WOJNAROWICZ: Myślę, że jednak wciąż jesteśmy na początku tego konfliktu. Weźmy taką analogię – podczas inwazji amerykańskiej na Irak w 2003 r. zakończenie
Kompilacja nagrań wideo z kamerek, które nosili członkowie Hamasu, kamer bezpieczeństwa i filmików nagranych przez świadków masakry z 7 października nie jest pokazywana publicznie – z szacunku dla zmarłych i ich rodzin. To jednak najpełniejszy obraz zbrodni, której palestyńscy terroryści dopuścili się na Izraelczykach mieszkających w pobliżu granicy ze Strefą Gazy.
Podczas gdy niemal każdy mieszkaniec Gazy od lat korzysta z pomocy humanitarnej, Hamas zgromadził setki milionów, jeśli nie miliardy dolarów, które w większości służą finansowaniu operacji militarnych.
Ojciec zadzwonił i ostrzegł, żebym uważał, bo w kibucu są prawdopodobnie terroryści. To była ostatnia wiadomość od niego. Jego telefon namierzyliśmy w Gazie – opowiada Mati Danzig, syn porwanego Alexa Dancyga.
AGNIESZKA ZAGNER: Kiedy po raz ostatni widział pan ojca?MATI DANZIG: W piątek wieczorem, w przeddzień masakry. Ojciec przyszedł do nas na kolację, był w dobrym nastroju, było miło, żartowaliśmy, rozmawialiśmy. Przyznaję, rozmowy z Aleksem to ogromna przyjemność.Dla mnie to coś więcej, bo wiele się
Do bombardowanej Strefy Gazy dotarły pierwsze konwoje z pomocą humanitarną, ale następne stoją pod znakiem zapytania. Amerykanie naciskają na Izrael, żeby opóźnił operację lądową. Katastrofa się pogłębia.
Po ataku na szpital w Gazie, gdzie zginęły setki ludzi, trwa szukanie winnych, ale świat i tak już się podzielił i obrał strony. Zawrzało w świecie islamskim, ale także na Zachodnim Brzegu.
uderzyłby w szpital; izraelskie radary wyśledziły rakiety wystrzelone przez terrorystów z Gazy w momencie eksplozji; są podsłuchane rozmowy między terrorystami. Przedstawiamy zapis ujawnionego także „Polityce” nagrania: Hamasowiec nr 1: Po raz pierwszy widzimy upadek takiej
Tak naprawdę żadna strona nie podała dokładnej liczby zakładników, których Hamas porwał do Strefy Gazy. Izrael szacuje, że może chodzić o 150–200 osób. Rząd Beniamina Netanjahu jest pod coraz większą presją, żeby ich odzyskać.
Zdaniem ekspertów to Iran udzielił wsparcia Hamasowi do przeprowadzenia ataku na Izrael. Po stronie samej organizacji na plan pierwszy wysuwają się jednak dwa nazwiska: Mohammed Deif i Jahye Sinwar. Pod wieloma względami są bardzo podobni. I obaj są na celowniku Izraela.
Według ONZ nie da się spełnić tego żądania bez „dewastujących konsekwencji humanitarnych”, dlatego domaga się uchylenia tej decyzji. Izrael zamierza prawdopodobnie rozpocząć operację lądową.
To, co rozgrywa się teraz w Izraelu, na pewno przejdzie do historii. Cały się trzęsę w środku. Miałem świadomość, że są wokół nas siły, które chcą nas zniszczyć, ale bardzo chciałem wierzyć, że to nieprawda – mówi izraelski reżyser Matan Yair.
AGNIESZKA ZAGNER: Jesteśmy w Warszawie, przyjechał pan tutaj ze swoim najnowszym filmem, a w Izraelu sceny grozy, znowu wojna. Czego jesteśmy świadkami?MATAN YAIR: To, co w ostatnich dniach rozgrywa się w Izraelu, na pewno przejdzie do historii. Mamy skojarzenia z wojną Jom Kippur, która też nas
Izrael odciął dostawy wody, prądu i żywności do Strefy Gazy. Z enklawy praktycznie nie da się wydostać, nie funkcjonują przejścia graniczne. Niektórzy na własną rękę podejmują dramatyczne próby ucieczki. Są wśród nich Polacy.
Ostateczny bilans zabitych i uprowadzonych do Strefy Gazy nie jest jeszcze znany. Z doniesień wyłania się jednak dramat tysięcy osób, wliczając rodziny, które rozpaczliwie szukają informacji o swoich bliskich. To wstrząsające relacje.
To był niespodziewany atak Hamasu: na terytorium Izraela poleciały rakiety. Jak podała armia, do kraju przeniknęła też „nieokreślona liczba terrorystów”. O totalnym chaosie opowiadają mi sami Izraelczycy. Hamas nazwał atak „Potopem Al-Aksy”, izraelska armia odpowiada „Żelaznymi Mieczami”.
Kneset przy bojkocie 56 deputowanych opozycji przegłosował w drugim i trzecim czytaniu przepisy usuwające tzw. zasadę racjonalności, która pozwalała Sądowi Najwyższemu uchylać decyzje rządu i ministrów. Izrael znalazł się na krawędzi poważnego kryzysu.
Kneset przyjął właśnie projekt ustawy ograniczającej uprawnienia Sądu Najwyższego, co wywołało kolejne gwałtowne protesty w kraju. W Tel Awiwie tłum rozganiała policja konna, funkcjonariusze użyli też armatek wodnych.
Młodzi Palestyńczycy całe życie czekali na zmianę, którą władze im obiecywały. A widzą coraz szybciej rozwijające się osiedla i dociera do nich jeden przekaz: że Izrael rozumie tylko język siły – mówi Mustafa Barghouti, niezależny polityk palestyński.
AGNIESZKA ZAGNER: Od lat jest pan zagorzałym krytykiem władz Autonomii Palestyńskiej, którym zarzuca pan korupcję i nieudolność. Z drugiej strony walczy pan z wszelkimi przejawami okupacji izraelskiej. Kto jest większym zagrożeniem dla Palestyny: rząd w Ramallah czy Izrael?MUSTAFA BARGOUTI: Teraz
Młodzi Palestyńczycy są gotowi ruszyć do walki już nie tylko przeciw izraelskiemu okupantowi, ale i przeciwko palestyńskim władzom. Nadchodzi trzecia intifada?
jakiegokolwiek państwa palestyńskiego. Palestyńczycy jednak nie znikną. Wkrótce zostanie im już jednak tylko frustracja i broń, czyli bardzo niebezpieczna mieszanka. AGNIESZKA ZAGNER Z RAMALLAH Cała rozmowa z Mustafą Barghoutim na polityka.pl
W kierunku Izraela ze Strefy Gazy odpalono już ponad tysiąc rakiet w odpowiedzi na naloty izraelskiego lotnictwa na cele Islamskiego Dżihadu. Tymczasem w większości kraju życie toczy się normalnie. Lub pozornie normalnie.